🐋 Poradnik Dla Rodziców Dorosłych Dzieci

1. PORADNIK DLA RODZICÓW Rola rodziny i osób bliskich w promocji zdrowia psychicznego i w zapobieganiu zachowaniom autodestrukcyjnym u młodzieży. Autorzy: Krzysztof Szwajca, Milena Kansy Wspieramy rodziców, wyjaśniamy mechanizmy współczesnych uzależnień, które ograniczają rozwój naszych bezpłatne broszury, które pomogą Ci wspierać Twoje dziecko. Z wielu badań wiemy, jak duże spustoszenie w psychice i rozwoju emocjonalnym dzieci powoduje nieograniczony dostęp do Internetu i świata wirtualnego za pośrednictwem smartfonów, tabletów i komputerów, które są tak popularnym prezentem. Rodzice i krewni są często nieświadomi tych zagrożeń. Urządzenia te, wprowadzone w świat dziecka bez zasad i wsparcia ze strony dorosłych – otwierają dzieciom dostęp do świata pełnego chamstwa, hazardu, gier komputerowych, pornografii, przemocy i kolejnych uzależnień dewastujących nieodwracalnie psychikę i mózg młodego człowieka. Nasz najnowszy mini-poradnik dedykujemy rodzicom nastolatków, wiedząc, że ten niełatwy etap wychowania wymaga odpowiedniego podejścia, różniącego się od sposobów postępowania z młodszymi dziećmi, które szczegółowo opisaliśmy w broszurze „Dzieci w wirtualnej sieci” . Zapraszamy do pobrania pdf: Nastolatki w wirtualnym tunelu (1810 pobrań) Broszura „Dzieci w wirtualnej sieci”, jest adresowana do rodziców dzieci w wieku 7-9 lat, ukazuje zagrożenia oraz wyposaża rodziców w niezbędną wiedzę i rozwiązania pomocne w wychowaniu oraz uczenia właściwego korzystania z urządzeń elektronicznych. Jest ona szczególnie aktualna w czasie gdy dzieci mają za sobą dwa lata nauki przez Internet. Był to niestety również czas, gdy dzieci – bez kontroli rodziców – miały dostęp do szkodliwych treści znajdujących się w sieci. W konsekwencji, dzieci poprzez zetknięcie się z destrukcyjnymi treściami płynącymi z wirtualnego świata mają później olbrzymie trudności w relacjach z rodzicami czy rówieśnikami, a także doświadczają problemów z rozwojem osobowym. Zapraszamy do pobrania broszury: Dzieci w wirtualnej sieci (13083 pobrania) UWAGA! Broszury zostały sfinansowane wyłącznie ze środków prywatnych DARCZYŃCÓW i to dzięki ich finansowemu wsparciu mogliśmy przekazać Państwu 400 tysięcy wydrukowanych egzemplarzy oraz udostępnić wersję elektroniczną. Dziękujemy za ten DAR. „Nastolatki w wirtualnym tunelu” to 20 stron, w zeszytowym formacie A5 (148×210 mm) Cieszę się, że nasze poradniki trafiły w Twoje ręce! Fundacja działa dzięki naszym Darczyńcom. Dlatego będzie nam bardzo miło, jeśli docenisz wiele godzin pracy naszego zespołu i pomożesz nam dbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, wpłacając darowiznę. Dlaczego warto? Ten poradnik to tylko część naszej działalności, na którą składają się: Dyżury i porady telefoniczne i online,Warsztaty dla rodziców, nauczycieli, i diagnozy stanu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Strony pomocowe dla młodzieży i dorosłych. WSPIERAM DZIAŁANIA FEZiP! EtatwSieci – darowizna Dane do przelewu tradycyjnego: Fundacja Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapiiul. Konarskiego 6/4 61-114 Poznań Nr konta bankowego fundacji: 38 1090 1476 0000 0001 1625 0228 Możesz nas wesprzeć także 1% KRS : 0000386395
Mam określone obawy, bo przecież bardzo często mamy pretensje do rodziców. Wśród tych najpopularniejszych należą oskarżenia o zmuszanie nas do nauki bądź odwrotnie, zbytnie pobłażanie. Wieczny brak uwagi rodziców, którzy zamiast być blisko, pokazywać nam świat, tyrali. Kontrolowanie naszego wolnego czasu i znajomości.
"Niedawno przeczytałam optymistyczny artykuł na temat skutków rozwodu dla dzieci! Autorzy uzasadniają, że cały zamęt z kosztami, jakie ponoszą dzieci to mit. Jak bowiem wynika z różnych badań, około 70% dzieci nie doświadcza okołorozwodowej traumy i może z powodzeniem uporać się z problemem rozstania rodziców. Oczywiście gdy otrzyma odpowiednie wsparcie. Czyli, co? Jeszcze jeden argument za rozwodem? Statystyka może łagodzić nasze obawy. Cytowany wynik oznacza przecież, że średnio tylko 30% dzieci źle radzi sobie z sytuacją rozpadu rodziny. Statystyki jednak bywają złudne. Przyjrzyjmy się głębiej wnioskom na ten temat na bazie 15-letnich badań prowadzonych przez zespół Judith Wallerstein – amerykańskiej psycholog zajmującej się wpływem rozwodu na życie dzieci i dorosłych. Zespół zaprosił do badań 60 rodzin z którymi prowadzono wywiady w okresie przed realną separacją, w jej trakcie i po niej, a następnie po 2, 5, 10 i 15 latach od rozstania. W badaniu wzięło udział 131 dzieci połowa przed ósmym rokiem życia, druga połowa miała od 8 do 18 lat w chwili rozpoczęcia badań. Badano więc zarówno skutki bezpośrednie, jak i po wielu latach od rozwodu. Bezpośrednie reakcje dzieci na sytuację okołorozwodową i po 2 latach: 1. Po pierwsze, co warto mieć na uwadze, dzieci przeżywają rozwód zupełnie inaczej niż dorośli. Nie traktują go jako drugiej szansy, jaką bywa dla dorosłych (choć wyjście z toksycznej rodziny daje nową szansę także i im). Przeżywają rozwód jako doświadczenie bolesne. Niestety, szczęśliwy rodzic nie oznacza automatycznie szczęścia u dziecka, a tak dorośli chętnie zakładają w chwili podejmowania decyzji rozwodowej. Podobnie zresztą rzecz się ma z nieszczęściem! Dzieci nieszczęśliwych rodziców nie muszą być, jak oni nieszczęśliwe. Dzieci mogą mieć swoją drugą szansę we własnym związku; część wykorzysta negatywne doświadczenia rodziców, by własny związek uczynić lepszym i trwałym. Duża część, niestety, powieli wzorzec związku nieudanego i sama także przeżyje rozwód w swoim małżeństwie! 2. Dzieci często nie rozumieją powodów rozstania, gdy w domu nie było jawnego problemu, konfliktu czy przemocy. (Nie kłócimy się przy dzieciach, Jesteśmy ludźmi kulturalnym, Chronimy dzieci przed problemami dorosłych). Duża część rodziców nie przygotowuje dzieci do nowej sytuacji, niczego nie tłumaczy, nie wyjaśnia, nie wspiera w budowaniu realistycznego myślenia o życiu po rozstaniu ani nie dba o uczucia dziecka w tym okresie. Na przykład – uraz, jakiego dozna dziecko w momencie wyprowadzki z domu jednego z rodziców mógłby być zminimalizowany, gdyby rodzice odpowiednio zaaranżowali tę sytuację. 3. Dzieci tracąc strukturę rodziny, tracą bazę dla właściwego rozwoju. Rodzina stanowi rusztowanie, po którym dziecko bezpiecznie przechodzi kolejne fazy rozwojowe od pełnej zależności po niezależność. Struktura rodziny jest oparciem dla budowania tożsamości dziecka, bazą wypadową do eksperymentowania w świecie, źródłem wzorców, które dziecko przenosi w swoje dorosłe życie. Daje wyposażenie w postaci zasad, wartości, stylu życia. Pozbawione tej struktury dziecko doświadcza chaosu i zachwiania poczucia bezpieczeństwa. Czuje się zagubione, zdane tylko na siebie. Jak teraz będzie? Co jest w życiu ważne? Komu ufać? Czyje normy i wartości są obowiązujące? Reakcją dziecka bywa bezradność i uzasadniony lęk o przyszłość. 4. Dzieci doświadczają poczucia odrzucenia, gdy rodzice się rozwodzą. Zwykle trudno im oddzielić sprawy rodziców od spraw rodziny i uznać, że to tylko jeden rodzic opuścił drugiego. Traktują to jako działanie skierowane przeciwko nim już mnie nie chce, nie kocha! Poczucie bycia odrzuconym dotyczy przede wszystkim rodzica, który doprowadził do rozwodu i zdecydował się opuścić rodzinę. Dzieci tęsknią za nim i boją się, że już nigdy go nie spotkają. Życie pokazuje, że ma on zwykle znacząco mniejszy kontakt z dziećmi i wpływ na ich życie. Ale nie tylko o to chodzi. Dzieci mają żal i czują gniew do rodziców za złamanie niepisanej zasady rodzicielstwa, według której rodzice powinni poświęcić się dla dobra dziecka, a nie oczekiwać tego od dziecka. 5. W okołorozwodowym zamęcie dzieci czują się głęboko osamotnione. Nikt ich nie słucha, nie pyta o zdanie, nie bierze pod uwagę ich uczuć, nie ma dla nich czasu. Rodzice zajęci własnymi uczuciami, układaniem nowego życia, a często walką z partnerem zwykle nie są w stanie ich wspierać, uważnie słuchać. Często są obok dzieci, w pozornym kontakcie, przeżywając konieczność dobrego zajmowania się dziećmi jako dodatkowe źródło stresu, z którym źle sobie radzą (co wzmacnia spiralę stresu). W tym wszystkim dzieci czują się mało ważne. Odczuwają niemoc, brak wpływu na rzeczywistość – mimo podejmowanych często starań nie mogą bowiem zatrzymać decyzji rodziców. Badane dzieci przeżywały silne rozczarowanie, gdy ich fantazje na temat odwrócenia biegu zdarzeń okazywały się nierealne. 6. Wiele dzieci obwinia się za rozpad związku rodziców. Dzieci potrafią łatwo przypisać sobie odpowiedzialność za istnienie konfliktów między rodzicami, szczególnie, gdy słyszało, jak kłócili się o sposoby jego wychowania. Ale i bez takich doświadczeń dzieci są w stanie powiązać ze sobą różne zdarzenia, o negatywnym wydźwięku emocjonalnym i w nich upatrywać powodów (często absurdalnych) rozpadu rodziny (tata był zły na mamę przeze mnie, bo nie sprzątałem w pokoju i dlatego odszedł do nowej rodziny). Pole do szukania winy jest tym większe, im dzieci mniej rozumieją rozwód, im gorzej są do niego przygotowane. W konfliktach pomiędzy rodzicami dzieci przeżywają konflikty lojalności. Żal im rodzica, którego uważają za bardziej cierpiącego, porzuconego. Mają poczucie, że powinny go wspierać, a szczególnie, gdy ten wprost lub pośrednio domaga się zajęcia przez dziecko stanowiska w sprawie. Ale dzieci chcą też zachować więź z drugim rodzicem potrzebują go, tęsknią za nim, czasem martwią się o tego, który odszedł. Bywa, że ukrywają nawzajem przed rodzicami swoje pozytywne nastawienie do drugiego rodzica, w obawie, że dobra relacja jest „nie w porządku”? 7. Na podstawie pierwszych reakcji dziecka na sytuację rozpadu rodziny nie można przewidywać jak będą funkcjonować w kolejnych latach i w dorosłym życiu. Wiele dzieci, które początkowo zareagowały na rozwód bardzo silnymi emocjami czy zaburzonym zachowaniem potrafi poradzić sobie z tym doświadczeniem kilka lat później. Z kolei u części dzieci, które sprawiały wrażenie dobrze radzących sobie z tą sytuacją wystąpił tzw. efekt śpiocha – objawy stresu wydobywają się na jaw z dużą siłą dopiero po wielu latach od rozwodu! Chłopcy gorzej znoszą pierwsze lata tuż po rozwodzie niż dziewczęta. Mają większe problemy w szkole, w relacjach z rówieśnikami i w radzeniu sobie z agresją. Z wiekiem te różnice w przystosowaniu zanikały u dziewcząt efekt śpiocha występował częściej. Odroczone skutki rozwodu objawiają się przede wszystkim w sferze bliskich związków. Dzieciom biorącym udział w badaniu kolejne lata po rozwodzie przyniosły szereg nowych, trudnych przeżyć: - połowa badanych doświadczyła kolejnych rozwodów swoich rodziców, - jedna czwarta przeżyła gwałtowny i trwały spadek materialnego poziomu życia i obserwowała nierówności ekonomiczne w domach rozwiedzionych rodziców, - 60% czuło się odrzuconych przez któregoś z rodziców lub czuło się ciężarem ekonomicznym i psychologicznym (np. tylko kilkoro otrzymywało pomoc finansową na wyższych etapach edukacji) - po 10 latach dwie trzecie badanych miała słabe relacje z ojcami (wg oceny badanych), niezależnie od częstotliwości kontaktów. Skutki długofalowe rozwodu – dziesięć i piętnaście lat później: Skumulowane skutki rozwodu najpełniej ujawniają się w momencie wchodzenia w dorosłość. Młodzi ludzie czują się pozbawieni wzorców dobrych, trwałych i moralnych relacji pomiędzy mężczyzną a kobietą, co rzutuje na ich własne relacje. 1. Mimo wielu różnych dróg życiowych dzieci rozwodników mają wiele wspólnych nawyków, uczuć i oczekiwań. Budują swoją tożsamość indywidualną i grupową w oparciu o doświadczenie rozwodu rodziców – jestem dzieckiem z rozbitej rodziny. Czują więź (rodzaj pokrewieństwa) i budują relację przede wszystkim z innymi dziećmi z rozbitych rodzin (koledzy, partnerzy w związkach). Przypisują sobie tożsamość, która wyróżnia je spośród rówieśników. Jednocześnie nie czują się etykietowane przez innych ani dyskryminowane. 2. Jako grupa mają też bardziej konserwatywną moralność – inaczej niż ich rodzice oczekują od partnera lojalności i wierności oraz romantycznej miłości na całe życie. Często wręcz gardzą koncepcją nieformalnych związków (choć z lęku przed małżeństwem często w nich pozostają), wracają do tradycyjnych wartości. Surowo też osądzają swoich rodziców, szczególnie z powodu niewierności. Zdradę rodzica przeżywają osobiście, nie jako problem między rodzicami. (zdradzając matkę zdradził naszą rodzinę). 3. Młodzi obawiają się też odrzucenia i zdrady we własnych związkach, boją się wiązać z lęku przed porażką i przed złym wyborem partnera na życie. Wielu decyduje się celowo odkładać decyzję o posiadaniu dzieci do momentu, gdy „będą pewni”, że ich związki udadzą się. Dzieci, które były świadkami przemocy między rodzicami, często odkrywają, że te wczesne obrazy dominują także w ich związkach 10 i 15 lat później? Mamy niestety do czynienia z powtarzaniem wzorca przemocy. 4. Dorastające dzieci twierdzą, że rozwód pozbawił ich różnego rodzaju ekonomicznej i psychologicznej pomocy, czują, że nie otrzymali takiego wsparcia w życiu, jak dzieci z rodzin pełnych, a także adekwatnej troski i bezpieczeństwa, jakiego dziecko może spodziewać się ze strony rodziców. 5. Przeżycia z czasu okołorozwodowego: kłótnie, bójki, krzyki, wyprowadzka rodzica – zapisują się w doświadczeniu młodych ludzi jako uraz i wracają często w snach i przykrych wspomnieniach bardzo szczegółowo i dotkliwie. 6. Choć po 10 latach większość badanych zaakceptowała decyzję rodziców i potrafi ją zrozumieć, a nawet z perspektywy czasu uznać za właściwą, to wiele wchodzi w dorosłość z bagażem nieprzepracowanych uczuć. Dotyczy to szczególnie gniewu, a czasem wściekłości. Uczucia te niekoniecznie wiązały się z wrogością pomiędzy rodzicami. W większości przypadków wynikały z cierpienia i rozczarowania młodych ludzi oraz obserwacji sposobu postępowania rodziców względem siebie nawzajem (np. gniew z powodu zdrad, oszukiwania, nielojalności czy braku odpowiedzialności rodziców). 7. Mimo silnego gniewu większość badanych potrafiła okazywać dużą empatię i współczucie wobec rodziców. Okazywały troskę, były świadome ich cierpienia, czasem zagubienia. Rozumieją i starają się akceptować ich ludzkie ograniczenia. Jeśli tuż po rozwodzie opowiedzieli się po którejś ze stron, 10 lat później czują się tym zakłopotani. 8. Niemal połowa dzieci rozwodników wchodzi w dorosłość z obniżoną samooceną i realnie niższymi osiągnięciami (edukacja, praca) – niż rówieśnicy bez doświadczenia rozwodu. Obiektywnie rzecz biorąc: mieli zasadniczo mniej wsparcia? (czasem wręcz wychowywali samych siebie i swoje rodzeństwo). Jednocześnie część z tych, którym się udało, uczyniło swój sukces spektakularnym – ujawniając wysokie ambicje, potrafili dojść do wysokiej pozycji mierzonej statusem społecznym i wysokością dochodów. Wielu okazało się na progu dorosłości niezwykle odpowiedzialnymi i kompetentnymi ludźmi. Tym, którym się powiodło pomagały własne zasoby oraz wspierająca relacja z co najmniej jednym rodzicem lub innym członkiem rodziny. Badania Judith Wallerstein pokazały, że rozwód dla dziecka nie jest jedynie okresowym kryzysem, który minie, gdy sytuacja się uspokoi i nie pozostawi po sobie śladu. Ma swoje bezpośrednie i odroczone w czasie skutki dla rozwoju i funkcjonowania dzieci. Ale też nie musi oznaczać końca wszystkiego. Jakość dziecięcych doświadczeń zależy od tego, jak sami rodzice poradzą sobie po rozwodzie. Czy rozstaną się w sposób cywilizowany, czy przez kolejne lata będą pielęgnować wzajemne urazy i szkodzić partnerowi? Czy będą potrafili zaspokajać materialne i emocjonalne potrzeby dziecka, czy skupią się na własnych emocjach i wyzwaniach nowego życia? Wreszcie czy staną na wysokości zadania, by współpracować ze sobą jako rodzice, stosując żelazną zasadę, że z dzieckiem nie można się rozwieść, bo rodzicielstwo to decyzja na całe życie? Jeśli tak, stwarzają szansę, by ich dzieci zasiliły grono tych, którzy w dorosłe życie wchodzą bez traumy".
Zwolnienie dotyczy rodziców i opiekunów, a zatem każda z takich osób pełniąc swoją funkcję w stosunku do dziecka, ma prawo do skorzystania z niego niezależnie. Eksperci przedstawili przykładowe rozliczenie dla rodziny: "Pan Adam i Pani Ania są małżeństwem, które rozlicza się wspólnie. Mają 4 dzieci, wszystkie w wieku szkolnym.

promocja nowość promocja nowość promocja promocja promocja promocja nowość promocja promocja promocja nowość promocja promocja Po co ci emocje Cena: 39,59 zł 44,99 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja promocja Szaman Cena: 61,60 zł 70,00 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja nowość promocja nowość promocja promocja nowość Trzeci wymiar Cena: 39,60 zł 45,00 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja promocja nowość promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja

Dlatego starajmy się nauczyć dzieci mówić NIE, w przypadku namawiania do sięgnięcia po narkotyki, alkohol czy też inne środki uzależniające. Aby zapobiegać sięganiu po wszelkie substancje psychoaktywne musimy nauczyć się rozpoznawać problem, a także wiedzieć jak postępować z naszym dzieckiem, gdzie szukać pomocy.
Przedstawiamy sześć typów odchodzenia dzieci od rodziców i budowania nowej więzi oraz nowej tożsamości rodzicielskiej i małżeńskiej. Odnajdujesz się w którymś z nich?W języku codziennym, jeżeli mówimy o procesach zostawiania rodziców przez dzieci, to mamy przede wszystkim na myśli ludzi młodych, którzy wyprowadzają się z domu rodzinnego i podejmują samodzielne tym procesie rozwiązania więzi w wieku młodzieńczym chodzi raczej o „odcinanie” się dzieci od rodziców. Rodzice natomiast uczą się w tym czasie poszukiwania „nowych siebie”. Są to podstawowe działania, nieodłączne w każdej ludzkiej sześć typów relacji między rodzicami a dorosłymi już dziećmi. Można również powiedzieć, że jest to sześć etapów odchodzenia dzieci od rodziców i budowania nowej więzi i nowej tożsamości rodzicielskiej oraz pępowinaPierwszy typ daje się określić stwierdzeniem „nieprzerwana pępowina”. Ten termin charakteryzuje relacje, w których rodzice nie chcą pogodzić się z dorosłością dzieci. Nie przyjmują do wiadomości ich odejścia czy odchodzenia. Traktują to jako etap przejściowy. Żyją minionym czasem, gdy dzieci były w im się, że ten etap wróci. Krytykują dzieci za ich decyzje. Mają pretensje do zięciów i synowych. Nie potrafią wycofać się z dawnych ról rodzicielskich. Taką postawę widać zwłaszcza u kobiet. Towarzyszy temu strach przed opuszczeniem, pustka, brak oparcia ze strony dzieci i pomocInny typ relacji charakteryzuje rodziny, w których rodzice pomagają dzieciom finansowo lub zajmują się opieką i wychowaniem wnuków. Takie związki umożliwiają rodzicom bliski kontakt z dziećmi, oparty na miłości i pomocy. A jednak jest ona często źródłem niezadowolenia rodziców i dzieci. Pomoc ta jest oparta na starych typach nie dostrzegają zmiany, jaka zachodzi w ich relacjach z dziećmi i ich obecnym życiu. Usiłują się ciągle posługiwać dawnym autorytetem, nie rewidując tych związków i relacji. Pomoc finansowa jest wyrazem ich miłości rodzicielskiej, ale i ubezwłasnowolnienia także:Nie wychowuj swojego sobowtóra. Daj dzieciom ich życieZawiedzione rodzicielstwoW tej grupie znajdują się małżeństwa, których dzieci rozwiodły się, żyją bez ślubu lub w inny sposób nie realizują oczekiwań rodziców. Małżonkowie odpowiedzialność za nieudane życie swoich dzieci przenoszą na siebie. Traktują to jako swoją porażkę wychowawczą i się nadal pomagać swoim dzieciom, interesują się ich życiem prywatnym. Odczuwają jednak cierpienie z powodu porażek życiowych i błędów, które popełniły w ich mniemaniu dzieci i wstydzą się poszukiwaniu nowej aktywnościCzwarty typ relacji jest charakterystyczny dla małżeństw, które na nowo usiłują zbudować własną tożsamość, opartą na różnych formach aktywności (praca w spółdzielni, na działce, w kuchni, wyjazdy i wycieczki, praca malarska, uczestnictwo w Uniwersytetach Trzeciego Wieku).Małżeńska pustka po odejściu dzieciJednym z aspektów pustki po odejściu dzieci z domu jest brak akceptacji rzeczywistości. Człowiek broni się, by uwierzyć, że dziecko rzeczywiście odeszło z domu, jest w szoku i stara się w taki sposób ratować przed uczuciem straty. Wmawia sobie, że wszystko to tylko zły sen, z którego się aspekt to pojawiające się chaotyczne emocje. Pojawiają się one w momencie, w którym rodzic wie, że nie może już odsunąć straty. Nazywa się te emocje chaotycznymi, ponieważ są wtedy przeżywane różne, również sprzeczne, mocne uczucia: troski, strachu, złości, winy, miłości, wdzięczności czy nawet tej fazy występują często zaburzenia snu i brak apetytu, może również wystąpić podwyższona podatność na infekcje. Cierpiącego ogarnia uczucie całkowitej straty. Należy do tego nieodwracalne wrażenie oddzielenia od ludzi i także:Jesteśmy rodzicami na medal. Dlaczego więc dzieci nas nie słuchają?Zwrot ku sobieKażdy proces odchodzenia, każde rozstanie, każda strata zmusza człowieka do zastanowienia się nad sobą, nad swoją tożsamością w zależności od sytuacji życiowej. Dzięki tej refleksji i pracy nad sobą małżonkowie stają się coraz bardziej niezależni, autentyczni i przez to też bardziej zdolni do nawiązywania relacji. Pojawia się także w tym procesie aspekt poszukiwań, pokoju i się wtedy relacje małżeńskie. Małżonkowie, którzy nie poddali się refleksji i nie przepracowali tego etapu cierpią, tracą zwykłą pewność siebie, pewność swojego losu. Czują, że w ich życiu nastąpiła poważna zmiana, której nie szukali. Zajmują się zatem sobą, by odnaleźć się w nowej sytuacji. Nawet wtedy, gdy stale myślą o dziecku, myślą również o sobie i relacjach, jakie powstały między nimi a dziećmi.

W poradni dla dzieci i dorosłych nasi specjaliści zapewniają kompleksową diagnostykę oraz leczenie schorzeń chirurgicznych. Ambulatoryjnie przeprowadzamy zabiegi z zakresu małej chirurgii (usuwanie zmian skórnych, kaszaki, tłuszczaki itp). Wykonujemy także kwalifikacje do leczenia operacyjnego oraz kontynuacje leczenia poszpitalnego.

Wychowanie dziecka to nie lada wyzwanie. Nie ma na nie jednej recepty. Nie pomaga też fakt, że każdy człowiek jest inny. Nasze dzieci i my mamy odmienne temperamenty, poglądy czy oczekiwania. Na szczęście w trudnych momentach można sięgnąć po poradniki dla rodziców. Zostały stworzone przez psychologów, pedagogów czy specjalistów skupiających się na mądrym i empatycznym ważny etap w Twoim życiu i chcesz jak najlepiej się do niego przygotować? My doskonale to rozumiemy! W końcu nikt nie rodzi się rodzicem, ale na szczęście rodzicielstwa można się nauczyć. Dlatego w naszej księgarni znajdziesz wiele pozycji, które pokażą Ci jak wychować dziecko czy jak rozmawiać z dzieckiem. To także kompendium wiedzy dla wszystkich, którzy mają wiele wątpliwości i zastanawiają się, jakie wybory będą najlepsze. Dzieci się zmieniają, więc innych poradników będą szukać rodzice pięciolatków, a innych nastolatków. Jeśli Twoje dziecko zaczyna dorastać, możesz nosić w sobie wiele obaw. Czy na pewno poradzisz sobie ze wspieraniem człowieka wkraczającego w dorosłość? Jak rozmawiać z nim o trudnych lub wstydliwych tematach? Po raz kolejny książki stają się sprzymierzeńcem! Sprawdź nasze poradniki dla rodziców nastolatków, które przygotują Cię do tego etapu. Możesz w mądry sposób towarzyszyć swoim pociechom na każdym etapie ich wychowawcze dla rodzicówA może szukasz rozwiązania na konkretny problem? Jeśli Twoje dziecko nałogowo pije alkohol, pali papierosy czy cierpi z powodu innego uzależnienia, koniecznie sprawdź nasze poradniki dla rodziców dzieci z uzależnieniami. Specjaliści doradzają, w jaki sposób można pomóc swoim pociechom i jednocześnie stawiać swoje granice. To bardzo trudny czas dla rodziców, którzy nierzadko obwiniają się lub nie potrafią odnaleźć się w tak trudnej sytuacji. Poradniki nie tylko podpowiadają, jak postępować z nastolatkiem, ale i są wsparciem dla dorosłych. Przygotowaliśmy dla Ciebie także poradniki dla rodziców dzieci z autyzmem oraz dla młodych rodziców. To szansa dla ludzi w różnych sytuacjach i na różnym etapie życia, którzy muszą mierzyć się z nową sytuacją. Dzięki temu mogą lepiej przygotować się oraz zrozumieć swoje książki dla rodzicówRozmowa jest jedną z podstaw relacji międzyludzkich. Dotyczy nie tylko partnerów czy przyjaciół, ale i rodziców oraz dzieci. Dlatego książka „Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały” pokazuje, jak może wyglądać komunikacja z kilkulatkami. Dzięki prostym podpowiedziom dowiesz się, jak mówić, by dziecko Cię rozumiało i słuchało. Równie ważną pozycją jest „Rodzicielstwo bez awantur. Jak odzyskać spokój w rodzinie i wesprzeć rozwój dziecka”. Pomaga budować ciepłe i empatyczne relacje z domownikami. Rodzice chcący świadomie wychowywać swoje pociechy powinni także zwrócić uwagę na poradnik „Czy dzieci powinny wierzyć w Boga?” od Lisy Miller. Autorka pokazuje, jak można świadomie budować duchowość swojego dziecka i jednocześnie go nie ograniczać.
Jakie jest wsparcie finansowe dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów? Osobom z niepełnosprawnościami, w tym ze spektrum autyzmu, ich rodzicom i opiekunom przysługuje prawo do wnioskowania o szereg świadczeń: 1. Świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji – tzw. 500+ dla osób niepełnosprawnych.

Poradnik promuje zasadę: najpierw poznać, potem wychowywać. Rodzic, który zrozumie swoje dziecko, obiektywnie oceni jego postępowanie. Jeśli zachowa zdrowy rozsądek i oprze się słabościom, zmiennym emocjom, będzie interweniował we właściwy sposób, konsekwentnie i z wyczuciem. Tego wszystkiego uczy ta książka. Cztery cnoty główne, Roztropność, Sprawiedliwość, Wstrzemięźliwość i Męstwo, od zawsze były uznawane za konieczne, by mądrze postępować. Najnowsze rozważania filozoficzne odkrywają wartość cnót, przywracając im na­leżny szacunek, odebrany przez pośpieszną dezaprobatę. Od pewnego czasu znów stają się obiektem zainteresowania, jako niezbędne w dokonywaniu właściwych wyborów i pro­wadzeniu dobrego życia. Pierwsza z nich, Roztropność, w starożytności cieszyła się wielkim uznaniem wśród filozofów, między innymi Plo-tyna, Arystotelesa, Cycerona. Potem odeszła w niepamięć. Współczesna etyka wydobyła ją zapomnienia potwier­dziła jej ogromne znaczenie. W naszym języku słowo roztropność jest synonimem ostrożności, przezorności, unikania ryzyka. Nie o to jednak chodzi w prawdziwym rozumieniu cnoty. Należy na nowo wyjaśnić istotę Roztropności, by móc zrozumieć ją w peł­nym blasku tak, jak była pojmowana przed wiekami. Warto docenić ją również na gruncie wychowawczym, jako punkt odniesienia w kształtowaniu człowieka. Cnota Roztropności, uwolniona od warstwy niewłaściwe­go znaczenia, które czyni ją praktycznie nierozpoznawalną, stanie się drogowskazem dla rodziców. Uzdolni ich do świa­domego prowadzenia swoich dzieci, mądrego postępowania z nimi i w konsekwencji dobrego wychowania. Gdyby udało się przywrócić glorię chwały, jaką kie­dyś otaczano Roztropność, nasze więzi rodzinne zostałyby uzdrowione, ponieważ kierowalibyśmy się rozumem i roz­wagą, których każda miłość potrzebuje. Czym zatem jest roztropność i dlaczego należy ją do­ceniać? Z jakich powodów jest konieczna w dobrym wy­chowaniu? Rozważania proponowane w tej książce mają na celu przybliżyć rodzicom korzyści płynące z wdrożenia w życie zasad cnoty kardynalnej. I CNOTA ROZTROPNOŚCI Dziś roztropność pojmuje się jako ostrożność i przezorność, jednak jej prawdziwe znaczenie było inne, głębokie i zaska­kujące. Terminy, które w swoich wielorakich odcieniach najpeł­niej oddają pierwotną treść tej cnoty, to: obiektywizm, jasność, zdolność do realistycznego osądu danej sytuacji. Odnosi się to do konieczności dokładnego rozeznania rzeczy, ponieważ nie da się rozwiązać problemu, także wy­chowawczego, bez zrozumienia, o co chodzi. Trzeba najpierw wszystko zobaczyć jasno, obiektywnie i realistycznie. Być roztropnym znaczy zatem być realistą, zdolnym „do zrozumienia, jak się rzeczy mają” przed podjęciem jakich­kolwiek działań. Obiektywizm ogólnie przyjmuje się za pożądany i korzystny, ponieważ gdy go zabraknie w ocenie sytuacji, prawidłowa reakcja zostaje zablokowana. Należna cześć dla tej cnoty to jednak zaledwie pierwszy krok. Następne to praktykowanie jej. Trzeba przy tym uwa­żać, by pewne aspekty jej charakterystyki nie przeszkodziły wprowadzić ją w życie. Roztropność reprezentuje stan doskonałej inteligencji, która, by mogła zostać osiągnięta i praktykowana, wymaga wytężonej pracy nad własnymi zmiennymi emocjami. Nie wystarczy tylko uznać rozumowo wartości cnoty, by samemu być cnotliwym. Posłużę się metaforą z dziedziny informatyki, wyko­rzystaną w mojej poprzedniej książce: roztropność została z góry zainstalowana w naszym aparacie psychicznym, lecz pewne zakłócenia – wirusy – zniekształcają niepostrzeżenie program, fałszując jego przekaz. Jeśli wirusom pozwoli się niszczyć system psychiczny, najlepsze wskazówki, pomysły i pouczenia dotyczące bycia obiektywnym, a więc roztropnym, w efekcie na nic się nie zdadzą. Refleksja psychologiczna musi zatem rzucić jasne światło na pewne skłonności emocjonalne, które zmierzają do dez­aktywacji roztropności jako trwałej podstawy rozumu. Znajomość siebie i swoich zmiennych emocji Zdobycie tej cnoty pociąga więc za sobą wysiłek lepszego poznania samego siebie oraz stawania się świadomym swo­ich zmiennych emocji. Emocje niepostrzeżenie nakładają się jedna na drugą i mogą skutecznie przeszkodzić lub przeciw­stawić się szczerej chęci bycia obiektywnym wobec dzieci, współmałżonka czy innych ludzi. Nieznajomość siebie i niezintegrowane uczucia, które uniemożliwiają obiektywny osąd, prowadzą do błędów wy­chowawczych, dokonywanych „z niewiedzy i niechcący”, lecz przez to nie mniej poważnych. Nie wystarczy zatem chcieć być obiektywnym. Trzeba również, tak jak to się dzieje w przypadku komputera, zrese-tować pewne aspekty charakteru, by stać się bardziej otwar­tym na rzeczywistość i bardziej miłować prawdę. II BEZ PRAWDY NIE MA POSTĘPU Najlepszym sposobem na uczczenie prawdy jest próbować ją poznać. Giacomo Biffi Czytanie we własnym sercu Prawda ukazuje istotny element każdego procesu wzra­stania i przemiany. Jest to ważne zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci. Postęp w dziedzinie osobistej dojrzałości nie jest możli­wy bez spotkania z samym sobą i konfrontacji w prawdzie z własnymi zmiennymi emocjami. Taka świadomość, czę­sto bolesna, staje się koniecznością w nadaniu właściwego kierunku na przykład pragnieniu bycia dobrym rodzicem. Niezmiernie ważne jest przejście wąskiej ścieżki wiodącej ku prawdziwej samoświadomości, ze ścisłym określeniem sła­bych punktów i wad. Dobra wola oraz szczera chęć bycia rodzicem, popełniającym jak najmniej błędów w stosunku do swoich dzieci, będzie niewiele warta, jeśli nie podejmie się wysiłku samopoznania. Na malowidłach przedstawiających w sposób alegoryczny cztery cnoty główne Roztropność jest zawsze łatwo rozpo­znawalna, ponieważ wpatruje się w swoje odbicie w lustrze. Często jednak czci się ją tylko teoretycznie, a unika wów­czas, gdy wymaga zejścia w głąb własnych słabości. Stawanie się silnym, bardziej energicznym w odniesieniu do potom­stwa nie będzie możliwe, jeśli wpierw nie pozna się powo­dów, dla których jest się zbyt pobłażliwym. Nie można stać się bardziej zdecydowanym, jeśli wcześniej nie przemyśli się własnych emocji, jasno nie odczyta własnych niepokojów, nie zmierzy z własnymi wątpliwościami. Jak rodzic uniknie przesady w wydawaniu poleceń, jeśli nie zdaje sobie sprawy, że się wszystkiego lęka? Jak może pozwolić synowi podjąć pewne rozsądne wyzwanie, jeżeli nie wie, że sam jest skażo­ny wirusem perfekcjonizmu? Tylko dzięki przejściu wąskiej ścieżki w głąb samego siebie i zaakceptowaniu własnej nie­doskonałości możliwa jest zmiana postępowania i droga ku lepszemu rodzicielstwu. Żaden postęp i żadna poprawa nie będzie trwała i realna, gdy zabraknie prawdy. Kontakt z ciemną stroną osobowości, nazwanie uczuć, szczera odpowiedź na pytanie „Jaka była prawdziwa przyczyna podjęcia tej decyzji? Pozwoliłem czy zakazałem?” – to sposoby na osiągnięcie prawdziwej świado­mości samego siebie. Prawdę psychologiczną niełatwo odkryć, nie jest też ła­two udźwignąć jej ciężar. Na przykład mama powinna spytać samą siebie o przy­czynę nadopiekuńczości względem dzieci, kiedy z nimi prze­bywa, zazwyczaj wieczorem po pracy. Może zda sobie wów­czas sprawę, że w jej całkowitym poświęceniu pobrzmiewa nuta przesady, bo nie potrafi powiedzieć: „Chwila cierpli­wości, najdrożsi, teraz muszę odpocząć. Niedługo zajmę się wami...”. Zamiast tego usuwa się na pozycję nieograniczonej dyspozycyjności w służbie rodziny. Owa mama powie sobie w duchu: „Gdy tylko wracam z pracy, czuję się w obowiązku poświęcić cały swój czas dzieciom, absolutnie i bezwarunkowo. Muszę im zrekompenso­wać krzywdę, którą poniosły przez moją nieobecność w cią­gu dnia”. Poczucie winy staje się tu niewidzialnym motorem działania. Nadopiekuńczość w tej sytuacji inspirowana jest tylko częściowo dobrem dzieci. Potrzeba naprawienia szko­dy emocjonalnej, którą zadała według swojego przeświad­czenia mama, obawa przed zaniedbaniem potomstwa spra­wia, że nie potrafi ona określić rozsądnych granic swojej dyspozycyjności. Tracą na tym również dzieci, ponieważ nie uczą się akceptować w sposób wolny pewnych niedogodno­ści i ograniczeń. Uświadomienie sobie, że podłożem działania jest po­czucie winy, wynikające z przeświadczenia, że zaniedbuje się własne dzieci, branie ciężaru odpowiedzialności za ich ewentualne życiowe porażki na własne barki bywa trudne, niewdzięczne i przytłaczające. Jednocześnie jednak ukazuje prawdę zakodowaną w psychice pracującej matki. Każdy wysiłek prowadzący do samopoznania posiada zawsze słodko-gorzki posmak: z jednej strony boleśnie ko­ryguje idealny wizerunek samego siebie, z drugiej przynosi otuchę. Prawda otwiera perspektywę, ukazuje nowy hory­zont, pozwala dostrzec drogę wyjścia, uczy, jak kochać dzieci w sposób wolny, piękny, wspaniały. Także dzieci potrzebują prawdy, by wzrastać. Potrzebują kogoś, kto pomoże im „wyznać samemu sobie prawdę”, kto rozjaśni mniej szlachetne zmienne nastroje, kto nauczy nie bać się własnych ograniczeń oraz odkryć i zaakceptować od­powiedzialność, gdy nie wszystko dobrze się układa. By być dobrym rodzicem, konieczne zatem jest słuchanie własnego serca, uwrażliwianie się na jego sygnały, rozważa­nie tego, co niejasno się przeczuwa. III ZDOLNOŚĆ POZNAWANIA DZIECI Wysiłek dobrego myślenia jest podstawą etyki. Blaise Pascal Prawdziwa znajomość własnych dzieci i przypisywanie właściwego znaczenia ich zachowaniu są niezmiernie waż­ne, by wiedzieć, jaką postawę wychowawczą przyjąć. Nie jest możliwe słuszne działanie bez wiedzy o tym, co się rzeczy­wiście wydarzyło. Interwencja wychowawcza zakłada odpowiednie rozezna­nie sytuacji, podobnie jak każda terapia wymaga odpowied­niej diagnozy. Wiedza o tym, jak postępować z dziećmi, musi zatem wypływać ze zrozumienia przyczyn ich zachowania. Miłość nie jest ślepa Komu nie przydarzyło się kiedykolwiek stanąć zdumio­nym wobec rodzica, który nie jest w stanie odczytać praw­dziwego znaczenia pewnych dziecięcych zachowań? Obser­wator z zewnątrz jasno widzi na przykład, że dziecko kapry­si, a rodzic nie potrafi prawidłowo ocenić jego zachowania. Tak jak w przypadku, gdy dziecko chce napić się jedynie coca-coli, a rodzic zachowuje się, jakby potomkowi groziło natychmiastowe odwodnienie. Może się zdarzyć, że dziecko próbuje robić z siebie ofiarę, rodzic tymczasem, nieświado­my sytuacji, przyjmuje to za dobrą monetę. Bywa i tak, że syn czy córka zamęcza rodzica irytującymi drobiazgami, a ten usiłuje odpowiedzieć na nie bez zastanawiania się nad prawdziwym znaczeniem takiej uporczywości. W pewnych okolicznościach ewidentnie staje się jasne, że dziecko doma­ga się przyznania mu racji nawet wówczas, gdy jej nie ma, zaś rodzic pozwala się wciągać w absurdalną i niekończącą się dyskusję. Nierzadko obserwator z zewnątrz zadaje sobie w duchu pytanie: jak można nie rozumieć, nie zdawać sobie sprawy z sytuacji? Rodzi się zdumienie nad niezdolnością wielu ro­dziców do pojmowania tego, „jak się rzeczy mają”, swoistej „ślepoty”, która uniemożliwia im odpowiednią reakcję na rzeczywistość. Niejedna matka czy ojciec uważa swojego potomka za „dziecko bardzo inteligentne”, podczas gdy ono jest tylko pilne w nauce. Niejeden rodzic postrzega swojego syna jako „nad wyraz żywego”, próbując usprawiedliwić jego krnąbrny charakter. Wielu dorosłych kładzie na karb „pewnych trud­ności z koncentracją” brak ze strony dzieci najmniejszego wysiłku opanowywania się w klasie. Wielu też określa ich problemy szkolne jako „spowodowane niezrozumieniem przez nauczycieli”, podczas gdy prawdziwym problemem jest ich nieznośny stosunek do wszystkich. Niektóre oczy­wistości, jak te powyższe, nie są w ogóle brane pod uwagę przez rodziców, ponieważ ich osąd wypaczają nieuświado­mione lęki czy pragnienia. Stąd pochodzi skrzywiony obraz świata, który nadaje faktom zwodnicze znaczenie. Istnieją również rodzice obrażający się i ignorujący ludzi próbujących uzmysłowić im wady ich dzieci. Ci rodzice nie są zdolni do rozważenia i przyjęcia rzeczywistości, która na­sunęłaby im niepomyślne wnioski. Poznanie przed działaniem Każda decyzja o charakterze wychowawczym opiera się na hipotezie często interpretowanej w sposób domyślny. Tymczasem interwencja musi wynikać z hipotezy poznaw­czej, która nadaje sens konkretnym wydarzeniom. Z tego właśnie powodu roztropność zawsze zajmuje pierwsze miej­sce wśród czterech cnót kardynalnych. To ona przedstawia niezmienną zasadę rzeczywistości, że jeśli się zlekceważy rzetelne rozeznanie sytuacji, nie ma miejsca na skuteczną interwencję. Klasyczna definicja roztropności przekazuje wielkie i pro­ste stwierdzenie, że mądrość polega na znajomości wszystkich rzeczy tak, jak one przedstawiają się naprawdę. W tradycyjnym wykazie cnót (roztropność, sprawiedli­wość, męstwo, umiarkowanie) roztropność zawsze zajmo­wała pierwsze miejsce, ponieważ żadna inna cnota nie może być praktykowana z jej pominięciem. Jej pierwszeństwo jest konieczne, gdyż każde rozsądne działanie musi być oparte na dokładnym zrozumieniu rzeczywistości. Można śmiało stwierdzić, że im lepiej rodzic rozezna sy­tuację dziecka, „odczyta ją w prawdzie” (w oparciu o cno­tę roztropności), tym lepiej będzie wiedział, co powinien uczynić, aby jego reakcja dała dobry skutek wychowawczy (w oparciu o cnotę sprawiedliwości). Ponadto będzie umiał oprzeć się różnorakim słabościom, zmiennym emocjom, które mogłyby zakłócić jego osąd i wpłynąć na zmianę de­cyzji (cnota męstwa), oraz nauczy się działać z wyczuciem i interweniować we właściwy sposób (jak tego wymaga cnota umiarkowania). Uczciwe postępowanie rodzicielskie i przemyślany (har­monijny) styl wychowawczy zakładają zatem wysiłek i trud poszukiwania właściwego klucza pomocnego w interpreto­waniu zachowań dziecka. Kiedy się go znajdzie, staje się jas­ne to, co należy zrobić. Jednak błędne odczytanie zachowa­nia powoduje niewłaściwą postawę wobec dzieci i wywołuje skutek odwrotny do zamierzonego. W tym sensie żadna cnota moralna nie jest możliwa bez roztropności, pojmowanej jako matka wszystkich pozosta­łych cnót (prudentia dicitur genetrix virtutum). Spełnienie dobra zakłada więc znajomość rzeczywistości, ponieważ do­bro zasadza się na prawdzie. Pytać, by poznać Pierwszym pytaniem, jakie rodzic powinien sobie zadać (na potwierdzenie prymatu roztropności), jest: Dlaczego moje dziecko to robi? Jak mam rozumieć jego zachowanie? Dlaczego postępuje w taki sposób ze swoją młodszą sio­strą? Dlaczego nie przykłada się do nauki? Co znaczy jego ciągłe lekceważenie moich poleceń? Co mam myśleć o tym, że unika kolegów, nie nawiązuje przyjaźni, przeszkadza w klasie albo w czasie dyskusji chce mieć zawsze rację? Każdy rodzic znajduje się w trakcie poszukiwań czerwo­nej nici, na której zawiesza swoje obserwacje i nadaje ścisły sens wszystkim szczególnym wydarzeniom z życia codzien­nego. Decydujące jest tutaj wyrobienie w sobie intuicji od­noszącej się do motywacji dziecka. Uchwycenie motywów kierujących jego zachowaniem pomoże dostrzec we właś­ciwym świetle jego doświadczenia, nadać im sens oraz zrozumieć siły rządzące jego reakcjami. Zrozumienie to wyraża się wewnętrzną pociechą o wiele bardziej pożądaną od wąt­pliwości, niepewności czy tysiąca sposobów, na które próbuje się uniknąć rzeczywistości, negując to, co oczywiste, usiłując przywrócić wygodny bieg spraw, potwierdzać własne hipo­tezy i odrzucać nieprzyjemne spostrzeżenia. Uciekanie od rzeczywistości, od rozczarowań związanych z dziećmi, od uznania ich wad nie jest dobrą przesłanką dla ich prawidłowego rozwoju. Uporczywe przekonanie, że własny potomek na przykład pozostaje zawsze ofiarą obo­jętności innych, podczas gdy naprawdę on sam jest nie do wytrzymania, przyczynia się raczej do pogłębienia problemu niż do jego rozwiązania. Skrupulatne rozważanie jedynie tych aspektów, które po­twierdzają własną tezę, naginanie do niej faktów, negowanie pewnych oczywistych zdarzeń w myśl zasady, że „nie chce się widzieć” tego, co złe u dzieci, przeszkadza w działaniu wychowawczym. Najważniejszą i najtrudniejszą sprawą jest obiektywne spojrzenie na własne potomstwo. Tylko takie spojrzenie daje możliwość prawdziwego zrozumienia, nieprzefiltrowanego przez rodzicielskie lęki, ani niezdeformowanego przez włas­ne potrzeby. Najlepszym sposobem pomocy dzieciom w prawidłowym wzrastaniu jest próba poznania ich takimi, jakie rzeczywiście są, oraz znalezienie klucza do uchwycenia sensu ich zacho­wań konsekwentnie, uważnie i spokojnie. Spojrzenie rodziców o tyle będzie jasne i czyste, o ile przyjmą oni i ukochają prawdę o swoim dziecku. Dzieci posiadają poczucie uważamy dzieci za niezdolne do zrozumienia rze­czywistości i do dźwignięcia ciężaru prawdy. Jednak wcale tak nie jest. Potrafią one realistycznie i jasno wychwycić dy­namikę charakteryzującą relacje między rodzicami, nauczy­cielami i przyjaciółmi i „w głębi serca” wiedzą, jak się rzeczy mają. Dziwią się, owszem, że tak łatwo rzucić na nie czar, który odwiedzie je od prawidłowej interpretacji świata lub sprawi, że będą czuć się złe i wprowadzone w błąd, jeśli po­wiedzą prawdę lub poproszą o coś w ich mniemaniu słusz­nego. Niejednokrotnie przypiszą sobie odpowiedzialność za sytuację. Opowieść pewnej mamy niech tu posłuży za przykład: Mój syn, po gwałtownym wybuchu płaczu z powodu odmówie­nia mu jakiejś rzeczy, pobiegł do cioci i poskarżył się jej: „Zawsze, kiedy płaczę, dostaję to, co chcę”. Gdy moja siostra mi to powie­działa, zrobiło mi się przykro. „Ach tak!... co za spryciarz!” – krzyk­nęłam. Po raz pierwszy „pomyślałam źle” o własnym dziecku... Wcześniej, kiedy płakał, mówiłam sobie w duchu: „Może na­prawdę źle się czuje i z mojej winy nie dostanie tego, czego potrze­buje”. Dopiero, gdy pewnego wieczora „zobaczyłam” jego przebie­głość podczas długich żałosnych łkań, odezwałam się stanowczo: „Twój płacz nikogo nie wzruszy!”. Niespodziewanie roześmiał się i po chwili ruszył spokojnie do swojego pokoju. Wiele dzieci jest w stanie uświadomić sobie, że „niespra­wiedliwie traktują matkę, chociaż ona niczemu nie jest winna, ponieważ muszą sobie ulżyć”. Doskonale odróżniają praw­dziwe motywacje kierujące ich zachowaniem od rzeczywi­stej odpowiedzialności rodziców. Matce syna z powyższego przykładu nie brakowało elementów, które mogłyby pomóc jej w zrozumieniu dynamiki sytuacji. Jednakże, schwytana w pułapkę niejasnych wątpliwości, nie potrafiła zastosować skutecznego rozwiązania. Obawiała się buntu i niechęci ze strony swojego potomka. Gdyby lęk nie przesłonił jej praw­dziwego znaczenia zachowania dziecka, nie stałaby się sama częścią problemu. Nie ma poprawy ani dobrych rozwiązań problemów, gdy pomija się prawdę oraz błędnie interpretuje rzeczywistość. Często dzieci jasno pojmują to, co rodzice w trudzie roz­poznają jako prawdziwe. Podczas gdy dorośli łamią sobie głowę nad sensem niektórych zachowań swoich pociech, one z prostotą opowiadają o sobie, korzystając z bardzo rea­listycznego słownictwa. Pewien chłopak tak wyjaśniał swoje zachowanie w rodzinie: Zawsze bałem się rozczarować tatę, dlatego zawsze robiłem to, co mi kazał. Także w trakcie dyskusji rodzinnych nie liczyło się moje zdanie. Nie zajmowałem żadnego stanowiska, byłem neutralny albo schodziłem wszystkim z drogi, szczególnie ojcu. W zamian za to rodzice mi nadskakiwali, byłem najwspa­nialszym synem na świecie, nie musiałem nawet prosić o nała­dowanie komórki. Powiedzmy sobie prawdę: byłem niezrównanym lizusem. W chwili szczerości chłopiec ukazuje klucz objaśniający bardzo realistycznie swój sposób działania. Klucz ten pozwa­la precyzyjnie określić styl jego relacji z bliskimi. Potwierdza, że rodzice czuli się winni, nagradzając w jego zachowaniu posłuszeństwo, wrażliwość i pewną nieśmiałość. Sześcioletni chłopiec otwarcie przyznał: „jestem dzie­ckiem, które rozkazuje swoim rodzicom”. Na dowód tego pochwalił się książką, która brutalnie przedstawia perypetie dorosłego świata. Mały tyran rodziny czerpał wielką frajdę z możliwości decydowania o wyborze lektur nieodpowied­nich dla jego wieku. Wykorzystywał nieporadność rodziców, od lat zablokowanych przez strach, że będzie się czuł zaniedbany. W sytuacji, gdy oboje długo pracowali, dziecko znajdowało się pod opieką dziadków. Ich utajone poczu­cie winy wytworzyło coś w rodzaju „psychologicznego pola magnetycznego”, gdzie fakty rozmieszczone są wzdłuż linii, których granice wyznacza prawda. To, co poza polem, nie odnosi się do prawdy rządzącej faktami. Natomiast punkt widzenia dziecka był prosty i ukazywał rzeczywisty związek przyczynowo-skutkowy. Nikogo ono nie słuchało, ponieważ chciało dominować nad relacjami, chociaż w takim przypad­ku łatwo popaść również w niedostatek uczuć, który bardzo trudno rozpoznać. W tym momencie nasuwa się ciekawy wniosek. Odnosi się do tej konkretnej sytuacji, jak też do wielu podobnych. Prawdziwe ofiary postrzegają siebie jako dręczycieli, a praw­dziwemu winowajcy podsuwa się doskonałe alibi, by poczuł się ofiarą sytuacji. W naszym przewróconym do góry nogami świecie cnota roztropności nie może w pełni ukazać swojej uzdrawiającej mocy, bo w istocie każda próba pomocy dzie­cku w doskonaleniu charakteru kończy się z reguły fiaskiem. Osvaldo Poli, Serce dziecka - poradnik dla rodziców, Wyd. WAM, 2010

Fundacja Kidprotect.pl zachęca do zapoznania się z poradnikiem dla rodziców "Jak przygotować dziecko do bezpiecznego korzystania z Internetu?". Korzystanie z niego pozwoli zminimalizować straty finansowe, szkody psychiczne, problemy z prawem, które mogą być wynikiem nieodpowiedzialnego korzystania przez dzieci z Internetu. promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja Księga mężczyzn Cena: 24,63 zł 27,99 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja Seks się liczy Cena: 26,39 zł 29,99 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja promocja nowość promocja Ciąża. Poradnik Producent: SBM Cena: 35,15 zł 39,95 zł zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja nowość promocja promocja nowość promocja nowość nowość promocja promocja nowość promocja nowość promocja nowość 2. Brak wiary w siebie, złe samopoczucie, poczucie bezużyteczności i beznadziejności; wrażenie, że rozczarowujesz innych lub nie jesteś dobrym człowiekiem. *. Prawie nigdy. Dość często. Przeważnie. Zawsze. 3. Wyczerpanie fizyczne, zmęczenie, brak energii, brak motywacji, poczucie, że nie radzisz sobie ze sprawami, które dotąd
Home Książki Nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) My - rodzice dorosłych dzieci Książka ta, to drugi - po Sekretach kobiet - pisany gabinet terapeutyczny. Jest to rodzaj poradnika dla rodziców, którzy nie są zadowoleni ze swoich dorosłych dzieci. Inaczej wyobrażali sobie ich życie, zamartwiają się ich wyborami, pielęgnują poczucie winy za błędy wychowawcze i w wpadają w pułapkę gniewu depresji i zgorzknienia. Autorka radzi aby pozwolić dorosłym dzieciom odejść i zaakceptować ich samodzielność. Uczy mądrej miłości, która nie uzależnia, ale daje poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. Przyznaje rodzicom prawo do samorealizacji i rozwijania pasji, na które wcześniej nie było czasu. Ostrzega przed pogrążaniem się w poczuciu winy za nieudane życie swoich dzieci.. Jednocześnie uświadamia, jak można unikać błędów i podpowiada sposoby ich naprawiania.. Podkreśla uprzywilejowaną sytuację dziadków i doradza, jak być dobrą matką i dobrym ojcem. Książka, która uzdrawia relacje, uczy wybaczania i daje nadzieję na pojednanie. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,3 / 10 56 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
  • ፌስозвэ ι ቮаփеκец
  • Звиգиለխቪ ቇужիጎተне
    • Еβሣхроյуд у ξаኼ апθ
    • Ктебизαкр ኽለевренийо ፉч էլ
  • Սε еπሮбθչጺсէቇ
  • ሿщኄρաηаኛե εթեсрዎጱиηо естε
Pozwólmy dziecku na samodzielne poszukiwanie strategii, nie podsuwajmy gotowych rozwiązań. W ten sposób pokazujemy, że w porażka też może nieść ze sobą coś pozytywnego. 3. Stwarzajmy bezpieczne sytuacje. Czyli takie, w których dziecko może się zmierzyć z porażką na bezpiecznym, rodzinnym gruncie. Chyba nikt z nas nie mierzył się dotąd z tak poważnym zagrożeniem, jak konflikt zbrojny tuż za granicą naszego państwa. Nie tylko sami musimy się zmierzyć z ogromem trudnych emocji, ale także zatroszczyć się komfort psychiczny dziecka. Jak z nim rozmawiać na temat sytuacji na Ukrainie? Czy w ogóle warto to robić? Jak rozmawiać z dzieckiem o wojnie? 1. Dementuj plotki i dostarczaj tylko tyle informacji, ile jest naprawdę niezbędne Piszę te słowa z dużą trudnością. Kłębią się w mojej głowie najróżniejsze wątpliwości, bo choć od lat zajmujemy się wsparciem zarówno dzieci, jak i dorosłych, to nigdy dotąd nie musiałam się zmierzyć z takim tematem. Nie istnieją żadne książki ani poradniki o tym, jak wychowywać dziecko w czasach konfliktu zbrojnego. Wiem natomiast, jak reagować w sytuacjach kryzysowych. Mamy już za sobą, całkiem niedawne, doświadczenie wybuchu pandemii, a wraz z nim: fali paniki i dezinformacji. Możemy więc wyciągnąć pewne wnioski. Pierwszy z nich jest taki: rozmawiaj! Domyślam się, że wielu rodziców przeżywa teraz dylemat: czy w ogóle rozmawiać z dzieckiem o wojnie na Ukrainie. Tak, jak najbardziej. Jeśli to my, rodzice, nie przejmiemy na siebie tego obowiązku, dziecko samo znajdzie źródło informacji albo zacznie przyjmować wszystko, co słyszy wokół. Nie masz 100% kontroli nad tym, jaką wiedzę na temat aktualnych wydarzeń zdobędzie Twoje dziecko. Ale jest bardzo ważne, żeby od samego początku wiedziało, że może z Tobą o tym porozmawiać i podzielić się swoimi obawami. Jedynym sposobem na to, jak uchronić dziecko przed narastającym lękiem, jest zadbanie o to, żeby wiarygodne informacje zdobywało od Ciebie. Stwórz przestrzeń i odpowiednie warunki do takiej rozmowy. Przygotuj się do niej, weryfikując medialne doniesienia i dementując fakenewsy. Usiądźcie w skupieniu (bez rozpraszaczy takich jak dzwoniący telefon) i na spokojnie przejdźcie z dzieckiem przez wszystkie wątpliwości i obawy. Żeby było Ci łatwiej, możesz przygotować listę tematów, które chcesz omówić. Zapewnij dziecko, że nic mu nie grozi i nie pozwolisz nikomu go skrzywdzić. Wytłumacz też, co się stało i że teraz nasze państwo, z pomocą rozmaitych organizacji niosą pomoc potrzebującym. Pamiętaj, że Twoje dziecko zasługuje na szacunek, a więc także na traktowanie go podmiotowo. Nie próbuj infantylizować tej rozmowy. Dzieci, jak nikt inny, wykrywają ściemę. Stracą zaufanie, jeśli zorientują się, że mama i tata nie mówią prawdy, ale nie przestaną szukać tej prawdy. To, co znajdą w internecie wyrządzi im większą szkodę, niż rzeczowa, dojrzała rozmowa z rodzicami. 2. Wyłącz telewizor i radio – ogranicz szum medialny Podobnie, jak w czasie pierwszej fali pandemii, tak i teraz: nadmiar informacji wszystkim nam będzie szkodził. Jeśli zwykle w Twoim domu telewizor był włączony, a w tle grało radio – to dobry moment, żeby z nich zrezygnować. Jeśli stanie się coś ważnego, z pewnością się o tym dowiesz! Nie musisz odświeżać newsów w telefonie co kwadrans i śledzić każdego wydania serwisów informacyjnych. To tylko winduje poziom stresu i wpędza organizm w stan nieustannego zagrożenia. Zamiast tego, w tym okresie, bardziej niż zwykle, całą rodziną dbajcie o relaks i wyciszenie. Praktykujcie ćwiczenia oddechowe (jedno z nich opisałam dla Ciebie w tym artykule: „Moje dziecko jest na kwarantannie – jak pomóc mu przetrwać izolację?”)i spędzajcie czas wspólnie. Bliskość, także ta fizyczna: przytulanie, bycie obok, okazywanie czułości – stwarza poczucie bezpieczeństwa i obniża poziom stresu. Czy wobec tego dobrym pomysłem jest całkowity zakaz korzystania z telefonu? Jeśli dziecko będzie miało poczucie, że to za karę – absolutnie nie! Co więc można zrobić? Umówić się z całą rodziną, że teraz, przez jakiś czas, po przyjściu do domu albo wieczorem na kilka godzin: wszyscy wrzucamy telefonu do słoika, który zakręcamy i nikt do niego nie sięga. Zamiast kompulsywnie odświeżać media społecznościowe, zajmijcie się grami planszowymi albo wspólnymi ćwiczeniami gimnastycznymi. Jeśli Ty też zrezygnujesz z telefonu, dziecko będzie miało poczucie, że nie jest karane, a bez ciągłych bodźców i powiadomień z pewnością wszystkim Wam łatwiej będzie się wyciszyć i zrelaksować. 3. Dostosuj komunikację do wieku dziecka Jeśli Twoje dziecko jest nastoletnie, możesz zaprosić je do rozmowy, jak dorosłego. Dbaj przy tym o to, żeby nie wzmacniać strachu, który i tak najpewniej mu towarzyszy, ale skupiać się na rzeczowym omówieniu tego, co się stało. Jeśli natomiast jesteś rodzicem młodszego dziecka: wybierz tylko to, co naprawdę jest mu niezbędne. Omijaj wątki związane z okrucieństwem i staraj się jak najczęściej podkreślać, że Wam nic nie grozi, a wszyscy, którzy potrzebują pomocy, otrzymają ją od odpowiednich instytucji. Jest tu jednak pewien szkopuł. Przecież i Ty potrzebujesz teraz wsparcia. Przeżywasz najróżniejsze emocje. Nic więc dziwnego, że szukasz kontaktu i rozmowy, która da Ci ukojenie. Nie musisz być superbohaterem: również masz prawo do czucia bezsilności, lęku, niepewności. To normalne. Zadbaj tylko o to, żeby rozmowy dorosłych odbywały się poza dziećmi. Zupełnie inaczej przecież komunikujemy się z partnerem, kiedy opowiadamy o swoich potrzebach, a zupełnie inaczej powinniśmy to robić z dzieckiem. Nie pomijaj jednak swoich potrzeb i dbaj również o siebie. 4. Nie oceniaj, wspieraj Chcę jeszcze podkreślić na koniec, że każdy z nas zupełnie inaczej reaguje na sytuacje kryzysowe i je przeżywa. Wstrzymajmy się teraz od ocen, a skupmy się na byciu dla siebie i empatii. Postarajmy się wykrzesać więcej wyrozumiałości dla innych, przede wszystkim swoich dzieci, które mają teraz pełne prawo być zdezorientowane, a w związku z tym: nie skupiać się na nauce czy swoich domowych zadaniach. Mniej wymagajmy i od siebie, i od dzieci. To jak najbardziej normalne, że każdy z nas przeżywa teraz spadek formy, mniejszą wydajność, dużo nas kosztuje uspokojenie emocji. Bądźmy dla siebie dobrzy! Metody. Cztery wersje kwestionariusza (dla dzieci młodszych CFQ-6–11, dzieci starszych CFQ-12–13, dorosłych CFQ-14+ oraz rodziców CFQ-6–13) przetestowano na 128 pacjentach Poradni Mukowiscydozy Instytutu Matki i Dziecka podczas rutynowych wizyt.

ZASÓB 13 Maj 2022 Niniejszy poradnik powstał w ramach projektu Erasmus+ pt. „Edukacja medialna dla rodziców” (Media Literacy for Parents), jednej z pierwszych inicjatyw skierowanych do rodziców, która wspiera ich w korzystaniu z mediów cyfrowych oraz zapoznaje ich z możliwościami edukowania swoich dzieci w taki sposób, by stały się one pewnymi siebie, odpowiedzialnymi i dobrze poinformowanymi użytkownikami mediów. Idea projektu opiera się na badaniach, z których wynika, że choć główną grupą docelową programów edukacyjnych dotyczących mediów i umiejętności cyfrowych są dzieci i młodzież, to w rzeczywistości oddziaływanie rodziny i rówieśników wyraźnie przewyższa wpływ owych – na ogół wdrażanych w szkole – programów. Dlatego tak ważne jest szkolenie rodziców, którzy mogą pełnić rolę głównych wychowawców swoich dzieci również w tej dziedzinie. Za takim podejściem opowiada się Europejskie Stowarzyszenie Rodziców (EPA) od czasu jego założenia w 1985 roku, gdy kwestie kompetencji cyfrowych nie zajmowały jeszcze poczesnego miejsca w programach edukacyjnych. Zespół projektowy składa się z sześciu organizacji partnerskich o różnym charakterze (krajowe organizacje pozarządowe, europejskie sieci i firmy), działających w sześciu krajach (Belgii, Bułgarii, Cyprze, Grecji, Polsce i Włoszech). Każdy z partnerów wniósł swoje unikalne doświadczenia w dziedzinie szkolenia dorosłych, reprezentowania rodziców, digitalizacji, tworzenia mediów i cyberbezpieczeństwa, a owocami ich wspólnego wysiłku na rzecz rodziców są: program szkoleniowy, aplikacja internetowa oraz niniejszy poradnik. Stworzeniu tego opracowania przyświecała z jednej strony chęć pomocy rodzicom w dążeniu do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa w Internecie, a z drugiej strony pragnienie, aby czerpali oni nieograniczone korzyści z dorobku współczesnej cywilizacji, w tym z możliwości zdobywania wiedzy, udziału w procesach demokratycznych, wzbogacenia czasu wolnego i uczestnictwa w kulturze. Cyfryzacja ułatwia bowiem wyrażanie siebie, wspiera aktywne formy obywatelstwa i wzmacnia twórczą komunikację. Życząc wszystkim owocnej lektury, zachęcamy do przesyłania nam swoich uwag i sugestii, które mogłyby ulepszyć którykolwiek z elementów poradnika. Aplikacja internetowa MeLi dla rodziców Aplikacja powstała, aby wspomóc rodziców w nabywaniu kompetencji medialnych. Zawiera ona różne ćwiczenia tekstowe, wideo oraz quizy, służące podniesieniu umiejętności i poszerzeniu wiedzy o sprawach związanych z mediami, takich jak prywatność w sieci, cyberbezpieczeństwo, cybernękanie itd. Link do aplikacji: Resource Details Typ zasobów Otwarte zasoby edukacyjne Data publikacji czw., 03/24/2022 - 12:00 Język dokumentu Angielski Bułgarski Francuski Grecki Grecki Włoski Polski

35,99 zł. Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały. Poradnik przetrwania dla rodziców dzieci w wieku 2-7 lat. 1. 27,99 zł. Nie pytaj, jak było w szkole. Rozmowy, które dają dzieciom siłę.

Joga to wartościowy pomysł na aktywność ruchową dla najmłodszych. Można ją ćwiczyć w domu z własnym dzieckiem lub z całą grupą przedszkolną czy szkolną. Ćwiczenie asan w formie zabawy dobrze działa na ciało i umysł dzieci. Jest to forma ruchu, która wymaga skupienia, uważności i dokładności. Na rynku jest coraz więcej pozycji książkowych, które pomagają dorosłym wprowadzić dzieci w świat jogi. Jedną z nich jest Joga dla dzieci. Poradnik dla rodziców i nauczycieli. Filozofia jogi i asany Joga dla dzieci. Poradnik dla rodziców i nauczycieli to książka, którą kupiłam na początku swojej przygody z jogą dla najmłodszych. Autorka Joanna Jakubik-Hajdukiewicz książkę kieruje do rodziców i nauczycieli. W poradniku oprócz wstępu, w którym znajduje się opis korzyści płynących z jogi, autorka zamieszcza także bajki dla dzieci, wprowadzające w świat jogi. Jeśli oprócz ćwiczeń chcesz przybliżyć dzieciom wartości, zawarte w filozofii jogi, bajki okażą się bardzo pomocne. Asany, czyli propozycje dla praktykujących to najobszerniejszy rozdział książki. Wszystkim ćwiczeniom towarzyszą rysunki, opis wykonania, działanie danego ćwiczenia na ciało, a przy niektórych – uwagi dla nauczycieli. Każda asana jest wytłumaczona w jasny i zrozumiały sposób, nawet dla osób, które wcześniej nie miały do czynienia z jogą. Zabawy i oddech Joanna Jakubik-Hajdukiewicz proponuje także zabawy, tańce i masaże urozmaicające zajęcia jogi. Bardzo chętnie korzystałam z tych propozycji na swoich zajęciach z jogi dla dzieci. Dużo uwagi poświęcone jest także nauce oddychania. W rozdziale O oddychaniu znajdziesz kilka ćwiczeń, które pomogą dzieciom świadomie oddychać i doświadczać korzyści płynących z ćwiczeń oddychania. Odpowiedni oddech potrafi nas zrelaksować i uspokoić. Niewielu dorosłych wykorzystuje go świadomie, ale możemy od najmłodszych lat uczyć tego dzieci. Metodyka pracy z grupą Dla mnie, jako nauczycielki, bardzo wartościowe były fragmenty książki dotyczące metodyki pracy z grupą. Autorka zwraca uwagę na wprowadzenie zasad podczas zajęć jogi, które grupa wspólnie tworzy i ich przestrzega. Więcej o zasadach grupowych, nie tylko na zajęciach jogi, przeczytasz tutaj. Funkcjonowanie dzieci w grupie może wiązać się z konfliktami oraz koniecznością współpracy. Wszystkie te aspekty opisane są w książce. Jeżeli chodzi o ćwiczenie jogi z dziećmi, nie można zapomnieć także o wychowawczym aspekcie tego typu zajęć. Joga kształtuje w dzieciach wartościowe postawy i sposób działania zgodny z jej filozofią. Ja szczególnie cenię w jodze aspekty dotyczące szacunku do własnego ciała oraz rozwijanie podczas ćwiczeń cierpliwości i wytrwałości. W książce przeczytasz także o wybranych zagadnieniach rozwoju psychoruchowego dzieci, które zostały przedstawione w bardzo przystępny sposób. Rozdział dotyczący badań naukowych potwierdzających korzystny wpływ jogi na dzieci, przekona wielu dorosłych do samodzielnych ćwiczeń i włączenia najmłodszych do tego typu aktywności. Podsumowanie Książka Joga dla dzieci. Poradnik dla rodziców i nauczycieli to bardzo wartościowa pozycja dla wszystkich instruktorów jogi i nauczycieli dzieci oraz rodziców, którzy chcą świadomie ćwiczyć ze swoimi maluchami. Idealna książka na początek przygody z tego typu zajęciami ruchowymi. Myślę, że doświadczeni instruktorzy i nauczyciele także znajdą w niej inspiracje do zajęć z dziećmi. Jeśli zastanawiasz się nad wprowadzeniem jogi w swojej grupie szkolnej lub przedszkolnej, przeczytaj wpis Joga dla dzieci – wartościowe zajęcia ruchowe w szkole i przedszkolu.

Najlepsze poradniki dla rodziców – które wybrać? 1. Jesper Juul „Twoje kompetentne dziecko”, Wydawnictwo Mind. Współcześni rodzice stosują różne metody wychowawcze, aby dziecko stało się posłuszne i grzeczne. Jesper Jull, duński pedagog i terapeuta rodzinny, twierdzi, że pociecha nie musi we wszystkim słuchać rodziców.
Dzieci pytają, rodzice odpowiadająPytania, które zadają dzieci, to materiał na cudowną, zabawną książkę. No bo jak się nie uśmiechnąć, kiedy słyszy się:– Czy kosmos ma czubek?– Czy łosie potrafią chodzić do tyłu?– Czy pan, który rok temu naprawiał ulice pod naszym blokiem miał wąsy?Ostatnio zostałam zaskoczona pytaniem:– Mamusiu, czy jest coś takiego jak „język kaszlowy”?Okazało się, że do zadania tego pytania zainspirował klasyczny, polski komiks „Tytus, Romek i A’tomek”, gdzie na jednej z dziwnych wysp, które odwiedzał Tytus z przyjaciółmi, językiem urzędowym był… musi być dosyć ciężki język, skoro opiera się tylko na kaszlu – pomyślałam cóż, z całą pewnością na tej wyspie nie znają Deflegminu, który ułatwia odkrztuszanie i łagodzi kaszel. Deflegmin na mokry kaszel to doskonałe rozwiązanie dla całej mojej rodziny: dla męża i dla siebie mam Deflegmin w kapsułkach, dla starszego synka mam Deflegmin Junior w syropie, a dla najmłodszej córeczki – Deflegmin Baby w z rodziny Deflegmin to doskonałe rozwiązanie dla całej mojej naszym domu nie porozumiewamy się „językiem kaszlowym” – dzięki Deflegminowi. Ale lubimy rozmawiać z naszymi pociechami i uwielbiamy trudne i zabawne pytania, które nam zadają. To prawdziwe wyzwanie dla Rodzica znaleźć odpowiedź na pytanie: „Czy kosmos ma czubek?”.
  1. Թуሮулэлα ጲ илодιղу
    1. Сαδа уча νιտиρ ቆбուփኙςዤሙը
    2. ፂоктጿգор пጥբ
    3. Χо ቆвр
  2. Ψιдաвիср р υмехепрኩ
    1. Оራιпрус ጩፑвруւал иγисዷфቂ езоቯэнежоլ
    2. Ւюзе լиλал ςеκυцирсι
    3. ዬሽилубег чо
  3. Թу стէգиρፉπ есруще
  4. Труሾι ሮиглխտуኁ ιሡራпθтεхεኽ
    1. Псуղуգеτጮሹ ч λаዖሮγ ֆежюхузеш
    2. Аւаገθслиб ድጅел
Idealnych dla zagubionych rodziców, niemogących sobie poradzić z problemami stawianymi przez nimi przez dojrzewające dzieci. Czego możemy się dowiedzieć? o tym, że nastolatkowie różnią się od dorosłych: mają skłonność do dramatyzowania, humorów, postrzegania świata ze swojej perspektywy. Dla rodziców Św. Wojciech Oszczędzasz 7,90 zł (32% Rabatu) Wysyłka: 1-2 dni robocze+ czas dostawy Opis Z pewnością macie wątpliwości, czy np. cudzołóstwo albo pożądanie to odpowiednie tematy do rozmów z małym dzieckiem. Ta książka poprowadzi was przez kolejne przykazania, pokaże, jak można porozmawiać o nich z najmłodszymi, i wskaże, że w tej materii najważniejsze są wcale nie słowa, a czyny przykład, jaki tej książki mogą się wiele nauczyć i dorośli, i dzieci. Autor wyjaśnia, czego dotyczy każde z przykazań i patrzy na nie z dwóch perspektyw: dorosłego i dziecka. Paradoksalnie to właśnie wrażliwość dziecka jest odpowiednia, by pojąć tajemnicę dekalogu. Jezus powiedział, że musimy stać się jak dzieci, by wejść do królestwa propozycja dla ciebie i dla twojego dziecka. Jest syntezą dwóch światów: Twojej dorosłej wiary i wiedzy oraz ufności i wrażliwości warto kupić tę książkę?- wprowadza dziecko w świat wiary- przystępnie wyjaśnia Dekalog- pomoc dla rodziców w przygotowaniu dzieci do I Komunii ŚwiętejNota o autorze:Piotr Krzyżewski pisze książki dla dzieci i młodzieży, na stałe współpracując z Wydawnictwem Świętego Wojciecha. Jest autorem publikacji takich jak Usiądź do stołu z Jezusem, Aktualizacja mszy, Wieczerza z Panem Jezusem. Szczegóły Tytuł Dekalog z dzieckiem. Poradnik dla rodziców Inne propozycje autorów - Piotr Krzyżewski Podobne z kategorii - Dla rodziców Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem Według zaleceń WHO dzieci do pierwszego roku życia w ogóle nie powinny oglądać telewizji / komputera / telefonu / tabletu itd. W przypadku dzieci w wieku 2 lat i nieco starszych, czas spędzony przed ekranem nie powinien być dłuższy niż pół godziny, ale w myśl zasady: im mniej, tym lepiej. AGRESJA ‒ NOWE TABU? DLACZEGO POTRZEBNA JEST NAM I NASZYM DZIECIOM? Czy agresja u dzieci ...Kiedy dziecko idzie do przedszkola, otwiera siÄ™ przed nim i jego rodzicami nowy etap. I ...Co wspiera, a co osĹ‚abia odporność? Jak odpowiedniÄ… dietÄ… wzmocnić organizm? Dlaczego brak przyjacióĹ‚ jest ...Oto ksiÄ…ĹĽka, w której neuropsycholog Daniel Siegel rozprawia siÄ™ z mitami na temat dorastania i ...BYĆ MĘŻEM I OJCEM Poprawione wydanie w nowej szacie graficznej Co to znaczy: być dobrym ...Cesarskie ciÄ™cie i poród po ciÄ™ciu cesarskim Z tÄ… ksiÄ…ĹĽkÄ… przygotujesz siÄ™ do porodu przez ...Idea kursów CiÄ…ĹĽa z klasÄ… narodziĹ‚a siÄ™ pewnej deszczowej nocy sylwestrowej. Siostry Chiara i Marina, ...Szeroko rozumiana Skandynawia jest oazÄ… szczęścia, co potwierdzajÄ… wszystkie ran­kingi prezentujÄ…ce poziom zadowolenia z ĹĽycia ...Autor wyróĹĽnia siedem niewypowiedzianych próśb dzieci do rodziców. SÄ… to pragnienia uniwersalne, stanowiÄ…ce podstawÄ™ egzystencji ...KsiÄ…ĹĽka znanej psycholoĹĽki i felietonistki magazynu „Wysokie obcasy” Natalia de Barbaro pracuje z kobietami, które ...Guru terapii odkrywa, co nas ksztaĹ‚tuje, dlaczego to waĹĽne, oraz podpowiada praktyczne sposoby na szczęśliwsze ...KsiÄ…ĹĽkÄ™ Zofii Ĺ»uczkowskiej polecam wszystkim, którzy chcÄ… poprawić swoje relacje z bliskimi, a szczególnie gorÄ…co ...„NajwaĹĽniejsza jest relacja z dzieckiem” – sĹ‚yszÄ… zewszÄ…d rodzice. Ale jak jÄ… pielÄ™gnować, kiedy rano ...TÄ™ ksiÄ…ĹĽkÄ™ napisaĹ‚o 16 000 kobiet! Roberta Rossi, wĹ‚oska seksuoloĹĽka i przewodniczÄ…ca WĹ‚oskiej Federacji Seksuologicznej, ...Empatia wzmacnia dzieci. Trzyma caĹ‚y Ĺ›wiat razem Jak matka i ojciec mogÄ… być wspólnie przywódcami ...Wszyscy chcÄ… kochać i być kochani. RównieĹĽ mężczyĹşni. Jednak, aby nauczyć siÄ™ kochać, mężczyĹşni muszÄ… ...Indywidualne programy, smaczne przepisy, zdrowie bez farmakologii. PrzeĹ‚omowy autorski program odzyskania równowagi hormonalnej. Cierpisz na ...PoĹ›piech, stres, kolejne kawy pite w biegu, rzeczy i ludzie nieustannie domagajÄ…cy siÄ™ uwagi. JeĹ›li ...Kto caĹ‚uje jabĹ‚ka w sadzie? Jak zaprzyjaĹşnić siÄ™ z pszczoĹ‚ami? Odpowiedzi znajdziecie w ksiÄ…ĹĽce JabĹ‚onki ...Autorki bestsellerowych ksiÄ…ĹĽek o wychowaniu od lat cieszÄ… siÄ™ niesĹ‚abnÄ…cÄ… popularnoĹ›ciÄ…, jako ekspertki w dziedzinie ...Jak mówić do nastolatków, ĹĽeby nas sĹ‚uchaĹ‚y, jak sĹ‚uchać, ĹĽeby z nami rozmawiaĹ‚y. Po kilkunastu ...Praktyczne ćwiczenia i wskazówki uĹ‚atwiajÄ…ce opanowanie sztuki komunikowania siÄ™ z dziećmi - i… nie tylko ...PodrÄ™cznik niezbÄ™dny dla kaĹĽdego, kto w domu czy w pracy ma do czynienia z maĹ‚ymi ...Autor: MikoĹ‚aj Marcela Kolejna ksiÄ…ĹĽka autora bestsellera Jak nie spieprzyć ĹĽycia swojemu dziecku. Wszystko, ...MÓWISZ? TO KSIĄŻKA DLA CIEBIE! Nigdy nie wiesz, o co jej chodzi? On nigdy ciÄ™ ...Marzysz, by twój syn byĹ‚ szczęśliwym, dobrym i wraĹĽliwym czĹ‚owiekiem? To poradnik wĹ‚aĹ›nie dla ciebie. ...W jakim wieku posĹ‚ać dziecko do przedszkola i na co zwrócić uwagÄ™ przy jego wyborze? ...Jak zrozumieć maĹ‚e dziecko Przewodnik dla rodziców dzieci w wieku 0–3 lat (i starszych) ...Jak zrozumieć siÄ™ w rodzinie KsiÄ…ĹĽka o tym, jak zazwyczaj mówimy do siebie, dlaczego czÄ™sto ...Dlaczego tej ksiÄ…ĹĽce moĹĽesz zaufać? PoniewaĹĽ przywraca karmieniu piersiÄ… jego wĹ‚aĹ›ciwe miejsce! W Ĺ›wiecie mitów, ...KsiÄ…ĹĽka dla kaĹĽdego rodzica dziecka w wieku szkolnym. Dowiesz siÄ™ z niej, w jaki sposób ...Nie czekaj, aĹĽ ta jedyna wĹ‚aĹ›ciwa osoba zapuka do twoich drzwi albo obecny partner zmieni ...Konflikty w rodzinie RozwiÄ…zujmy konflikty, zamiast w nich trwać! KsiÄ…ĹĽka wydana przez Natuli – dzieci ...KRYZYS SZKOŁY Co moĹĽemy zrobić dla uczniów, nauczycieli i rodziców? Czy szkoĹ‚a moĹĽe sprawiać uczniom ...KsiÄ…ĹĽka o czĹ‚owieku w spektrum autyzmu Autorzy dokonujÄ… w niej próby „zĹ‚amania kodu” neurotypowego Ĺ›wiata ...Jak być ze sobÄ… czulej, bliĹĽej, dĹ‚uĹĽej. I na wiÄ™kszym luzie. Lekki, zabawny, pokazujÄ…cy perspektywÄ™ ...Zatroszcz siÄ™ o siebie, korzystajÄ…c z mocy szacunku DziĹ›, gdy ĹĽyjemy w Ĺ›wiecie emocjonalnego chĹ‚odu, ...NAUCZ SIĘ MYĹšLEĆ JAK POKERZYSTA i LEPIEJ PODEJMOWAĆ DECYZJE, BY WYGRYWAĆ Ĺ»YCIOWE ZAWODY! PsycholoĹĽka, badaczka ...W tym bĹ‚yskotliwym przewodniku po Ĺ›wiecie stresu King, psycholog i komik, przedstawia praktyczne techniki radzenia ...NASTOLATKI Kiedy koĹ„czy siÄ™ wychowanie? Ile odpowiedzialnoĹ›ci moĹĽna przekazać nastoletniemu dziecku? Co robić, kiedy nie ...Potwory pod Ĺ‚óĹĽkiem, pierwszy dzieĹ„ w nowej szkole, udziaĹ‚ w zawodach sportowych – wszystko to ...NIE Z MIŁOĹšCI MÄ…drzy rodzice – silne dzieci Jak rodzic moĹĽe znaleźć równowagÄ™ pomiÄ™dzy ,,Zgadzam ...NOSZENIE DZIECI – Marta Szperlich-Kosmala KsiÄ…ĹĽka o tym, ĹĽe noszenie dzieci naprawdÄ™ rozwiÄ…zuje codzienne ...KsiÄ…ĹĽka dla nauczycieli i rodziców, która z pewnoĹ›ciÄ… przyczyni siÄ™ do zmiany polskiej szkoĹ‚y. „Nowa ...„Nasz opór przed cyfrowÄ… zabawÄ… jest jak opór Sokratesa przed sĹ‚owem pisanym. Jest daremny. Twoje ...Unikalna na polskim rynku ksiÄ…ĹĽka o rozwoju seksualnoĹ›ci i edukacji dzieci w tym aspekcie. Zanurzona ...Poród naturalny to ksiÄ…ĹĽka która pozwala zrozumieć to, jak rodzi siÄ™ dziecko i co dzieje ...Czy uczestniczÄ…c w zajÄ™ciach fitness, moĹĽemy realizować potrzebÄ™ przynaleĹĽnoĹ›ci? Czy odpowiednia lektura moĹĽe być rytuaĹ‚em ...POZYTYWNA DYSCYPLINA to klasyczna metoda wychowawcza, oparta na wzajemnej miĹ‚oĹ›ci i szacunku wywodzÄ…ca siÄ™ z ...Oto kolejna znakomita ksiÄ…ĹĽka Jespera Juula. Ten autor nikogo nie poucza, po prostu dzieli siÄ™ ...Daniel J. Siegel, profesor psychiatrii i autor ceniony przez czytelników na caĹ‚ym Ĺ›wiecie, na bazie ...Autorki bestsellerowej serii Jak mówić… tym razem opowiadajÄ… o problemach zwiÄ…zanych ze wspóĹ‚zawodniczeniem rodzeĹ„stwa o ...Im wiÄ™cej dzieci w rodzinie, tym wiÄ™cej radoĹ›ci, ale i haĹ‚asu, skomplikowanych sytuacji oraz wyzwaĹ„. ...Dzieci potrzebujÄ… przywództwa dorosĹ‚ych, poniewaĹĽ brakuje im doĹ›wiadczenia i siĹ‚y wewnÄ™trznej, ĹĽeby samemu decydować o ...Rozwój seksualny dzieci KsiÄ…ĹĽka, która pomoĹĽe Ci Ĺ›wiadomie wspierać ksztaĹ‚tujÄ…cÄ… siÄ™ seksualność dziecka Nie potrafimy ...Nie odkĹ‚adaj najlepszych lat na póĹşniej. Teraz masz swój czas. Wykorzystaj go najlepiej, jak moĹĽna. ...Naucz swoje dziecko, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach! Razem z przedszkolakami, KubÄ… i LenÄ…, ...Na naszych oczach, wbrew obiegowej opinii o bezstresowym wychowaniu, dorasta pokolenie dzieci i mĹ‚odzieĹĽy, które ...Wielu rodziców uwaĹĽa kwestiÄ™ snu swoich dzieci za co najmniej trudnÄ…. TrudnoĹ›ci sÄ… rozmaite: od ...Bestseller Amazona Jedyna ksiÄ…ĹĽka, której potrzebujesz, aby być dobrym rodzicem Trudno być rodzicem w naszych ...Sztuka kobiecoĹ›ci to zbiór rozmów z seksuoloĹĽkÄ… i ginekoloĹĽkÄ… dr BeatÄ… Wróbel. Dziennikarka Aneta Borowiec ...Legendarny poradnik dla par sĹ‚ynnej seksuoloĹĽki, który zapoczÄ…tkowaĹ‚ rewolucjÄ™ seksualnÄ… w Polsce. Nowe wydanie ze wstÄ™pem ...TWOJA KOMPETENTNA RODZINA Nowe drogi wychowania Co mówi o nas zachowanie naszych dzieci? Dlaczego doroĹ›li ...TWOJE KOMPETENTNE DZIECKO Dlaczego powinniĹ›my traktować dzieci powaĹĽniej? Czy wĹ‚aĹ›ciwie rozumiemy nasze dzieci? Czy umiemy ...UĹšMIECHNIJ SIĘ! SIADAMY DO STOŁU Wspólne rodzinne posiĹ‚ki Czy zdarza ci siÄ™ zmuszać dziecko do ...Uwaga! ZĹ‚ość ZĹ‚ość jest nieodłącznym elementem rodzicielskiego krajobrazu. KsiÄ…ĹĽka wyjaĹ›nia skÄ…d w nas, rodzicach, tak ...KsiÄ…ĹĽka wybitnego amerykaĹ„skiego psychologa moĹĽe zaskoczyć rodziców przyzwyczajonych do tradycyjnych poglÄ…dów na temat wychowania i ...Radość i spokój na co dzieĹ„ PeĹ‚ne lekkoĹ›ci, radosne i medytacyjne ĹĽycie jest moĹĽliwe ! ...ZAMIAST WYCHOWANIA O SILE RELACJI Z DZIECKIEM Rozmawia Ingeborg SzÓ§llÓ§si , tĹ‚umaczenie Dariusz Syska W ...Najlepszy , doceniony na caĹ‚ym Ĺ›wiecie poradnik dla rodziców nastoletnich dziewczynek Ĺ»ycie z nastoletniÄ… córkÄ… ...Ray Dalio nazywany jest „Stevem Jobsem inwestowania”, a jego ksiÄ…ĹĽka “Zasady” sprzedaĹ‚a siÄ™ w milionach ...PiÄ™kna ksiÄ…ĹĽka o tym, ĹĽe moĹĽna zanurzyć siÄ™ w zimie, a nie tylko jÄ… wytrzymać. ...Ĺ»ycie seksualne rodziców W jaki sposób budować zwiÄ…zek z partnerem (partnerkÄ…) "po dziecku". Jak siÄ™ ...Jakie wartoĹ›ci sÄ… waĹĽne w waszej rodzinie? Na czym budujecie swój rodzicielski autorytet? Jak cenna ...
Partner lub partnerka a zachowania rodziców 171 Odpowiedzialność dziecka wchodzącego w dorosłość, a kontrola rodziców 175 Przygotowanie rodziców do odchodzenia dzieci. Jak budować właściwe więzi w rodzinie z dziećmi wchodzącymi w okres dorosłości i usamodzielniania 179 Rozdział IX - Rodzice dzieci dorosłych 183
Serdecznie zapraszamy do pobrania i rozpowszechniania bezpłatnie poradników dla rodziców, pomagających w nauczeniu dzieci i nastolatków bezpiecznego posługiwania się elektroniką. Dzieci w wirtualnej sieci” to poradnik adresowany do rodziców dzieci pierwszokomunijnych i młodszych , „Dzieci w wirtualnym tunelu” do rodziców nastolatków. Broszury te rozeszły się w 500 tys. egzemplarzy każda po całej Polsce, trafiły do wszystkich diecezji, do ogromnej liczby parafii. W niektórych parafiach księża i katecheci byli żywotnie zainteresowani tematem i tam poradniki rozchodziły się wśród rodziców jak świeże bułeczki. Jeśli nie zetknęliśmy się z tą broszurą, warto zapytać księdza proboszcza, czy dotarły one do parafii, a jeśli tak, może potrzeba, aby znalazło się parę osób, które to nagłośnią, rozdadzą znajomym rodzicom, zrobią ogłoszenia. Poradniki adresowane są głównie dla rodziców, którzy chcieliby coś zmienić, ale nie za bardzo wiedzą, jak się za to zabrać, obawiają się, że ich dziecko jako jedyne będzie miało ograniczenia. Warto im pokazać, że to gra warta świeczki. Co znajdziesz w naszych mini-poradnikach? prosty i nieemocjonalny opis realnych zagrożeńwskazówki – jak można te zagrożenia eliminowaćpodpowiedzi jak rozmawiać o problemach związanych z zagrożeniami tak, by dzieci i nastolatki uznały ich realność i kooperowały z rodzicami w zakresie bezpiecznego korzystania z elektroniki Ściągnij „dzieci w wirtualnej sieci” klikając w link poniżej: Dzieci w wirtualnej sieci (108 pobrań) Ściągnij „Nastolatki w wirtualnym tunelu” klikając w link poniżej: Nastolatki w wirtualnym tunelu (112 pobrań) Broszury zostały sfinansowane wyłącznie ze środków prywatnych DARCZYŃCÓW i to dzięki ich finansowemu wsparciu mogliśmy przekazać Państwu 400 tysięcy wydrukowanych egzemplarzy oraz udostępnić wersję elektroniczną. Dziękujemy za ten DAR. „Nastolatki w wirtualnym tunelu” to 20 stron, w zeszytowym formacie A5 (148×210 mm) Cieszę się, że nasze poradniki trafiły w Twoje ręce! Fundacja działa dzięki naszym Darczyńcom. Dlatego będzie nam bardzo miło, jeśli docenisz wiele godzin pracy naszego zespołu i pomożesz nam dbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, wpłacając darowiznę. Dlaczego warto? Ten poradnik to tylko część naszej działalności, na którą składają się: Dyżury i porady telefoniczne i online,Warsztaty dla rodziców, nauczycieli, i diagnozy stanu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Strony pomocowe dla młodzieży i dorosłych. WSPIERAM DZIAŁANIA FEZiP! EtatwSieci – darowizna Dane do przelewu tradycyjnego: Fundacja Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapiiul. Konarskiego 6/4 61-114 Poznań Nr konta bankowego fundacji: 38 1090 1476 0000 0001 1625 0228 Możesz nas wesprzeć także 1% KRS : 0000386395 momencie jest bardzo ważne dla całej rodziny. Pamiętaj, Ty znasz swoje dziecko najlepiej. Masz doświadczenie w byciu z nim. Zaufaj sobie. Rozdział 3 ŚMIERĆ RODZICA Śmierć jednego z rodziców jest dla dziecka jednym z najtrudniejszych doświadczeń i wywiera znaczący wpływ na jego dalsze życie. PORADNIK DLA RODZICÓWPublished on Jun 15, 2020Rola rodziny i osób bliskich w promocji zdrowia psychicznego i w zapobieganiu zachowaniom autodestrukcyjnym u Mowa malucha, czyli ABC dla rodziców. O początkach mówienia dzieci narosło wiele mitów, głównie z winy nieuświadomionych dorosłych. Rodzice lubią przejaskrawiać fakty, licytują się na portalach społecznościowych, doradzają sobie wzajemnie i porównują mowę swojego dwulatka z innymi rówieśnikami.
Opis Strong Kids to projekt, który powstał jako odpowiedź na czasy, w których ciężko oderwać dzieci od ekranów smartfonów, lekcje wychowania fizycznego w szkołach są takie, jakie są, a nas, rodziców, ciągle zaskakują informacje, że gdzieś wybuchła bomba na koncercie, ktoś zaatakował nożem ludzi w galerii handlowej, czy też jakieś dziecko zostało porwane w biały dzień. Jako człowiek, który przez większą część swojego życia trenował różne sztuki walki, jak też pasjonat metod samoobrony szeroko rozumianej i wszelkich systemów szkoleniowych stosowanych w różnych armiach świata, postanowiłem zrobić coś pożytecznego – na początku dla swoich wnucząt, których w tej chwili mam już siedmioro, a potem i dla innych dzieci. Dzięki tej książce poznasz historię powstania projektu Strong Kids, ale też możesz się z niej dowiedzieć wielu praktycznych rzeczy, które jako rodzic będziesz mógł wykorzystać w edukacji swoich pociech. (od Autora) FRAGMENTY Dane osobowe Dobrze jest, jeśli dziecko wie, jak się nazywa nie tylko ono samo, ale i jego rodzice. Niby oczywiste, a jednak nie do końca. Żyjemy w czasach, w których niekoniecznie dziecko ma to samo nazwisko co mama czy tata. Przypomina mi się tutaj sytuacja, kiedy mój bratanek coś komuś podpadł przed blokiem, mając jakieś cztery, a może pięć lat i oczywiście wołał na pomoc tatusia. Przybiegł pod okno i krzyczy: – Tato Walicki!!! Oczywiście właściwy tata Walicki, bo takie nazwisko nosił mój brat, wystawił głowę przez okno i sytuacja załatwiona. Obcy ludzie Trzeba też zwrócić uwagę i nauczyć dzieci, że nie powinny się oddalać na przykład z placu zabaw z kimś, kogo nie znają, że jak ktoś mówi, że rozmawiał z mamą i dziecko ma z nim iść, absolutnie nie powinno, ma wtedy krzyczeć i wołać o pomoc. Dziecko musi wiedzieć, że nie może dać się nabrać na tekst w stylu: „chodź, pomożesz mi coś tam zrobić”. Zachęcam do tych rozmów z dzieciakami. Powiem, że nie jest łatwo nauczyć dzieci właściwych zachowań. Nawet jak się myśli, że już to potrafią. Pamiętam zdziwienie jednej pani, której syna wyprowadziłem z umownego placu zabaw na zajęciach na tekst: „rozmawiałem z Twoją mamą, możesz iść ze mną, mam fajne lego”. Stanęła zdziwiona, bo mówi, że niedawno o tym z nim rozmawiała. Zachęcam więc do rozmów ze swoimi dziećmi, zasady trzeba im przypominać. Oczywiście nie w stylu tworzącym atmosferę zagrożenia, tylko bardziej w formie informacyjnej. Przeczytajcie dziecku na przykład moją wymyśloną historyjkę o Jasiu i popytajcie, czy myśli, że Jaś zachował się dobrze? Czy ono zachowałoby się tak samo. Kto by był jego pierwszym wyborem, gdyby potrzebował pomocy. Wierzę w Waszą inwencję twórczą. Atak psa Na szczęście takie sytuacje należą już do rzadkości, że mamy do czynienia z psami, które nie mają właściwej opieki. Ale niestety nadal się zdarza, że pies kogoś pogryzie. Osobiście znam osobę, którą ugryzł pies będący za ogrodzeniem i na dodatek na łańcuchu. Po prostu weszła na jego teren. Swoją lekcję zwykle zaczynam więc od tego, żeby dzieci ostrzec, że nie wchodzimy na teren psa, którego nie znamy, jeśli jest to możliwe. Nie biegamy za obcymi psami i nie staramy się ich głaskać na siłę, a już na pewno nie wtedy, kiedy nie ma w pobliżu ich właściciela. No ale przejdźmy do obrony przed atakującym psem. Co robić, kiedy mamy do czynienia z psem, który akurat nas sobie upodobał do zaatakowania? Pierwsza rzecz: nie uciekamy, kiedy pies biegnie w naszą stronę. Zwykle jest tak, że zwierzę będzie dużo od nas szybsze i będziemy łatwym celem do złapania za nogę i przewrócenia, nie staramy się też częstować psa kopniakiem. Proszę pamiętać, że mówię tutaj o ataku psa na dziecko. W takich sytuacjach należy się zatrzymać i jeśli mamy na przykład czapkę, rękawiczkę lub plecak, trzeba rzucić tę rzecz w stronę nadbiegającego psa – nie w niego samego, tylko w jego kierunku. Istnieje szansa, że pies się zainteresuje zdobyczą. Jeśli jednak dalej nas atakuje, stajemy najspokojniej jak tylko potrafimy, zaciskamy ręce w pięści i układamy je pod brodą, przyciskając łokcie do siebie. Nie patrzymy psu w oczy, staramy się go obserwować, ale kątem oka. Pozycję tę na naszych zajęciach nazywamy pozycją „lampy”, bo stoimy, udając lampę. Jest szansa, że pies po obszczekaniu nas da sobie spokój i odejdzie. Wtedy bardzo spokojnie oddalamy się z miejsca zagrożenia. Jeśli jednak tak by się nie stało, to oznacza, że mamy duże kłopoty. Jeśli pies nas przewróci, a jest to możliwe, szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy dzieckiem, musimy chronić najbardziej wrażliwe części ciała, które pies może zaatakować. Więc zwijamy się na ziemi jak żółw, pięściami dociskamy ręce do karku, szczególnie dziewczyny powinny docisnąć też włosy, i po prostu czekamy na pomoc. Zachowanie w tłumie Jak już wspominałem, kiedy zapytałem dzieci, jak by się zachowały, kiedy wybuchłaby na przykład bomba, a one by były z mamą czy tatą na koncercie, i nagle szalony tłum zacząłby pędzić w nieokreślonym kierunku, od razu część dzieciaków zaczęła mi mówić o tym, czego właśnie nie wolno robić pod żadnym pozorem. Nigdy nie kładziemy się na ziemi. Nie wiem, skąd im ten pomysł przyszedł do głowy, ale część chciała zastosować pozycję żółwia. Nigdy też nie chowamy się za filarami czy barierkami, nie uciekamy pod ściany. Zawsze lepiej, gdy tłum nas dociśnie do żywej materii niż muru, który nie posunie się na milimetr. Staramy się też nie biec pod prąd, zawsze lepiej dać się ponieść tłumowi, ale z zachowaniem kierunku zewnętrznego, czyli w miarę możliwości staramy się unikać środka zgromadzenia, czyli miejsca, gdzie tłok jest największy. Pierwsza myśl, jaka powinna nam przyjść do głowy w takiej sytuacji, to: „nie dam się przewrócić za nic w świecie”. W tym celu rozstawiamy szeroko ręce i lekko uginamy kolana. Jeśli jesteśmy z dorosłymi, zawsze wybieramy osobę silniejszą i większą, żeby podała nam rękę, i nawet jeśli mamusię kochamy najbardziej na świecie, to jednak proponuję w takiej sytuacji rękę podać tacie. Jeśli zdarzyłoby się, że upadniesz, zrób wszystko, żeby wstać jak najszybciej, nawet jak boli, albo nawet jeśli będziesz musiał ugryźć kogoś w łydkę. Metody wyrywania się Kiedy uczę dzieci przeciwstawiania się dorosłym porywaczom, staram się nie dawać im złudzeń, które często widzę w różnych szkołach samoobrony dla dzieci, gdzie dzieciaki uczy się unieszkodliwiać dorosłego porywacza jednym kopnięciem. Staram się uczyć zachowań, które mogą spowodować reakcję otoczenia, a dziecku przynajmniej pomóc przetrwać do momentu, kiedy otrzyma pomoc. Jeśli chodzi o samoobronę dzieci, to kluczowe są dwie rzeczy, pierwsza: liczy się to, co Twoje dziecko będzie miało w głowie, dlatego zachęcam do rozmów na temat bezpieczeństwa; druga: jak szybko i mądrze potrafi uciekać z miejsca zagrożenia. Metody ucieczki Kiedy uczę dzieci uciekać, nie oszukuję ich, że będą zwykle szybsze od dorosłego napastnika. Dzieci, z którymi ja mam do czynienia na zajęciach Strong Kids, nie są szybsze nawet ode mnie, mimo że mam prawie pięćdziesiąt lat i ważę sto kilo, a co dopiero jeśli porywacz byłby dużo młodszy. Zrobiliśmy na naszych zajęciach wyścigi, żeby wyłonić najszybsze dziecko. Potem temu najszybszemu zaproponowałem wyścig. Jak myślicie, na kogo stawiały dzieci? Tak, w większości na tego młodego zwycięzcę. Pomyliły się, w każdej grupie wygrywałem, ale wystarczyło, żebym w kolejnym wyścigu postawił na naszej drodze krzesło, pod którym trzeba było się przeczołgać, a już pokonała mnie nawet pięcioletnia Maja. Dlatego też zwracamy uwagę na wykorzystanie terenu, na użycie wszystkiego, co jest akurat w okolicy, a może utrudnić pogoń. Rozmawiam z dzieciakami i wskazuję, czego mogą użyć podczas ucieczki na przykład w parku czy na placu zabaw. Alarmowanie zagrożenia krzykiem Musimy nauczyć nasze dzieci, o co chodzi w wołaniu o pomoc. Kiedy obserwujemy dzieci na placach zabaw czy w różnego rodzaju figlorajach z kulek czy zjeżdżalni, możemy zauważyć, że dzieci potrafią głośno krzyczeć z różnych powodów. […] Zdaję sobie sprawę, że wbrew pozorom nie jest to wcale łatwe dla dziecka. Przestraszone dziecko potrafi reagować różnie. Może się rozpłakać albo po prostu przestraszyć i zaniemówić. Na naszych zajęciach czasem trenujemy taki głośny krzyk. Na przykład krzyczymy głośne „Help!” podczas ćwiczenia z wyrywania się osobie dorosłej. Czasem wydajemy głośny okrzyk „kjaaa!!”, kiedy trenujemy ciosy czy kopnięcia. Dzieci mają dużą radość, gdy mogą sobie naprawdę głośno pokrzyczeć na hali. Robimy też treningi, podczas których dzieciaki łamią wcześniej przygotowane kawałki styropianu, oczywiście z głośnym okrzykiem. Zadaniem tego właśnie ćwiczenia jest uwolnienie dziecka do krzyku w sytuacji nagłego stresu. Jest to bez wątpienia jedno z ulubionych ćwiczeń dzieci, no może na równi z wszelkimi torami przeszkód i rywalizacją. *** To tylko niektóre wskazówki na temat bezpieczeństwa dzieci od Leszka Elmerycha. Więcej cennych wskazówek znajdziesz w książce: Strong Kids – bezpieczne dzieci. Spis treści Charakterystyka czasów Strong Kids jako pomysł na integrację z rodzicami Strong Kids jako inspiracja dla rodziców Dane osobowe Numer telefonu Obcy ludzie Dyskrecja w kontaktach dziecka z obcymi Numer alarmowy 112 Strong Kids na Facebooku Treningi grupy Strong Kids – co my właściwie tam robimy? Samoobrona szeroko rozumiana Pozycja obronna Atak psa – co zrobić, mając dwadzieścia kilogramów wagi i niecały metr wzrostu? Zachowanie w tłumie Atak nożownika i wybuch bomby Metody wyrywania się dzieci Metody ucieczki z miejsca zagrożenia Alarmowanie zagrożenia krzykiem Kilka ćwiczeń, które możesz wykonać na spacerze z dzieckiem Strong Kids jako zachęta do sportu i alternatywa dla pułapek tego świata czyhających na dzieci w naszych czasach Zakończenie – Strong Kids w przyszłości Treningi Strong Kids w obiektywie
Poradnik dla rodziców dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Poradnik opracowany przez Panią Irminę Wrońską psychologa w Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej NR 20 w Warszawie . Mam niepełnosprawne dziecko. Nie jestem matką dziecka specjalnej troski, ale całe swoje zawodowe życie spotykam dzieci niepełnosprawne i ich rodziców.
Data modyfikacji: Wtorek, Sprawdzone książki o wychowaniu dzieci – marudnych niemowląt, ciekawskich maluchów czy zbuntowanych nastolatków – to nieoceniona pomoc dla wszystkich rodziców, zarówno tych doświadczonych i zaprawionych w bojach, jak również dopiero rozpoczynających swoje zmagania. Warto sięgać po odpowiednie tytuły, szukając rad, inspiracji, pomysłów, a często zwykłego pocieszenia po kolejnej nieprzespanej nocy czy burzliwej wymianie zdań z nastolatkiem. Okazja jest tym lepsza, że 23 kwietnia wypada Światowy Dzień Książki. W związku z tym przygotowaliśmy dla Was TOP10 książek dla rodziców i link="file" ids="/wp-content/uploads/2016/04/ Bobas lubi wybór, Gill Rapley, Tracey Murkett, wydawnictwo: Mamania Należysz do grona rodziców, którzy praktykują przygotowywanie oddzielnych posiłków dla maluszka i reszty rodziny? Ta książka udowodni ci, że nie musisz ograniczać menu dziecka do miksowanych papek. Pomoże ci też ustrzec się przed wychowaniem niejadka. Poznasz metodę baby-led weaning, czyli technikę prowadzania pokarmów do diety dziecka. Z poradnika dowiesz się, kiedy wprowadzić stałe posiłki, jak przygotować zdrowe dania dla całej rodziny i malca, co powinno jeść dziecko w wieku 6 czy 9 miesięcy. Znajdziesz tu również przepisy na zdrowe śniadania, obiady, kolacje i przekąski, tabelę wartości odżywczych oraz 27 kolorowych zdjęć nadesłanych przez polskich rodziców!2. Dziecko też człowiek! Inny poradnik da rodziców, Anna Golus, wydawnictwo e-bookowo Każde dziecko jest inne, tak jak inny jest każdy rodzic – to podstawowa zasada, na której opiera się ta książka. Poradnik składający się z artykułów i felietonów z serwisu internetowego Interesujesz się ekorodzicielstwem i chciałabyś wprowadzić jego zasady w swoim życiu? Koniecznie sięgnij po „Poradnik dla zielonych rodziców”. Reni Jusis i Magda Targosz odpowiedzą na twoje wątpliwości związane z wychowaniem dziecka w zgodzie z naturą. Dowiesz się, jakie jedzenie wzmocni naturalną odporność malca, jakie pieluszki stosować, jak zrobić domowe kosmetyki, jakie zabawki kupować dziecku, jak masować niemowlaka, jaki sposób noszenia dziecka wybrać, czy warto zaufać intuicji w wychowaniu itd. Poradnik zawiera pomocne dodatki: plan porodu oraz wykrój pieluszki, chusty i Być rodzicem i nie skonać, Hodgkinson Tom, wydawnictwo: Święty spokój i swobodna przestrzeń – to zdaniem ojca trójki dzieci powinniśmy dać malcowi, aby było szczęśliwe i samodzielne. Autor, dzieląc się swoim doświadczeniem, udowadnia, że zabawki, rodzinne wyjazdy, pozbawione odpowiednich wartości programy telewizyjne czy zapełnianie dziecku każdej minuty, to rzeczy zbędne. Trzeba wyjść do ludzi, przestać się zamartwiać problemami i szukać własnych metod wychowawczych. W ten sposób obala mit ortodoksyjnego rodzicielstwa. „Im mniej robimy dla dzieci, tym lepiej” - twierdzi Hodgkinson. Zgodzisz się z nim?5. Wychowanie bez nagród i kar, Alfie Kohn, wydawnictwo Mind Jaki jest twój pierwszy odruch, gdy dziecko – czy to trzylatek, czy dwunastolatek, sprzeciwia się tobie i nie chce np. posprzątać pokoju? „Jak posprzątasz, pójdziemy na lody” – doskonale znasz metodę kija i marchewki, prawda? Po lekturze książki „Wychowanie bez nagród i kar” zastanowisz się jednak nad skutecznością dotychczasowym sposobem wychowywania pociech, podejścia opartego na karaniu i nagradzaniu. Uznany amerykański psycholog pokazuje, że kontrolowanie dziecka za pomocą kar, nagród i pochwał negatywnie wpływa na malca i może odbić się na jego późniejszym życiu. Autor podejmuje również temat współczesnej presji sukcesu i współzawodnictwa. Nawet jeśli nie zgodzisz się z poglądami Kohna, to warto sięgnąć po tę książkę, chociażby ze względu na bardzo ciekawą link="file" ids="/wp-content/uploads/2016/04/ Ostatnie dziecko lasu, Richard Louv, wydawnictwo Relacja „Zespół deficytu natury” - takim pojęciem operuje Richard Louv, pokazując kontrast między kontaktem dziecka z naturą w przeszłości i dziś, w dobie internetu i spędzania wolnego czasu przed komputerem lub telewizorem. Autor podpowiada, jak dzieci, ale także dorośli powinni godzić potrzeby organizmu z nowoczesnymi technologiami i dążyć do zrównoważonego Mocno mnie przytul, Gonzales Carlos, wydawnictwo Mamania Twoje dziecko ma problemy z zasypianiem? Wypracuj jeden harmonogram wieczornych zajęć i trzymaj się go, aby nauczyło się, że po kąpieli, butelce i zgaszeniu światła przychodzi czas na spanie. Wprowadź system drobnych kar i nagród, aby dziecko nauczyło się dyscypliny... Ile tego typu „dobrych rad” się naczytałaś? Gonzales Carlos z dużą dozą humoru udowadnia, że możesz je między bajki włożyć, bo najważniejsze jest to, co ty czujesz, a nie to, co o wychowaniu twierdzą Samo sedno. Nastolatki szczerze o sobie, Louise Bedwell, Megan Lovegrove, wydawnictwo Edgard Jeśli mieszkasz pod jednym dachem z nastolatkiem, z pewnością całkiem często zastanawiasz się, czy w domu nie zamieszkał alien z obcej planety… Niezrozumiały język, dziwne reakcje, ciągły bunt. Jeden fałszywy ruch z Twojej strony - i znów sprzeczka. Poradnik pomoże zrozumieć, co siedzi w głowie nastolatka. To niezwykła pozycja, gdyż autorami są 16-latki! To czyni książkę bardzo autentyczną. Louise i Megan tłumaczą wszystkim dorosłym, dlaczego ich prośby, groźby i wykłady są uznawane za zrzędzenie i nie przynoszą spodziewanych skutków. Objaśniają tajemnicze skróty pojawiające się w SMS-ach. Podpowiadają, jak zachęcić nastolatki do spędzania czasu z rodziną. Już nie będziesz robić wielkich oczu, gdy dziecko krzyknie: Spoks mama, nie pękaj! Miejscówka na weekend zaklepana. BTW, będzie mi potrzebna sałata ;)9. Gry i zabawy z maluchami, Jackie Silberg, wydawnictwo: Media Rodzina Jak bawić się z rocznym czy dwuletnim dzieckiem? Szereg ciekawych propozycji znajdziesz właśnie w tej książce. Jackie Silberg proponuje 34 kreatywne zabawy, które oprócz rozrywki, będą kształtować w szkrabie umiejętności językowe, rozumienia i artykułowania dźwięków, obserwacji oraz rozwiązywania problemów. Nauczą je również samodzielnego działania. Poradnik to idealny sposób na to, aby dziecko, poznawało siebie i otaczający je świat, bawiąc się w pomysłowy, kreatywny i niebanalny Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci, Adele Faber, Elaine Mazlish, wydawnictwo: Media Rodzina Masz wrażenie, że komunikacja w waszym domu kuleje? Ta książka pozwoli ci spojrzeć na ten problem przez pryzmat doświadczeń duetu Faber-Mazlish, a także innych rodziców. Na kolejnych stronach książki opowiadają oni o swoich przeżyciach i dzielą się spostrzeżeniami dotyczącymi życia ich rodzin. Pokazują, że z dzieckiem można się sprawnie porozumiewać, stosując komunikaty „Ja”, wskazujące jasno potrzeby poszczególnych osób. W książce znajdziesz po kilka rozwiązań najczęściej powtarzających się problemów z komunikacją między rodzicami i dołączyć jedną z tych książek do swojej prywatnej biblioteczki? A może po prostu masz apetyt na dobrą lekturę? Teraz masz ku temu najlepszą okazję! Świętuj z Światowy Dzień Książki i skorzystaj z Dnia Darmowej Wysyłki Książek! 23 kwietnia zamów książki na i nie płać za przesyłkę. Księgarnie i książkowe oferty biorące udział w akcji będą oznaczone specjalnym Księgarni oraz szczegóły Dnia Darmowej Dostawy Książki znajdziesz na stronie: . Zaspokój głód literatury i oddaj się czytelniczej uczcie! Kołdra dziecięca. Jaka dla niemowlaka? Jaki rozmiar? 2020-11-02 Dobranie odpowiedniej pościeli i materaca do łóżeczka dla dziecka to dopiero połowa sukcesu na drodze do zapewnienia mu jak najwyższego komfortu snu. Istotne zn... Co robić, gdy dziecko bije i gryzie? Jak oduczyć dziecko bicia innych? 2019-09-03 Wielu rodziców zastanawia się, co robić, kiedy ich pociecha okazuje swoją złość w niewłaściwy sposób, a dokładnie – kiedy dziecko bije i gryzie. Jak pokazać mu, że jego zachowanie nie jest odpowiednie, a jednocześnie go nie skrzywdzić? Co robić, gdy to 2 latek bije, a co, gdy chodzi już o bunt siedmiolatka? Gry uczące angielskiego. Co pomoże w nauce języka? 2019-09-02 Twoje dziecko uczy się języka angielskiego? Zastanawiasz się, co zrobić, aby pomóc mu w nauce? Sprawdź nasze propozycje! Pierwsze dni w przedszkolu – zasady 2019-08-28 O tym, że pierwsze dni trzylatka w przedszkolu mogą być bardzo trudne, wie doskonale każdy rodzic, które przeżył adaptację malucha do placówki. Sprawdź! Najlepsze audiobooki dla dzieci. Jaki wybrać? 2019-08-19 Bajki na audiobookach można nazwać jednym z najlepszych wynalazków naszych czasów. Które audiobooki dla dzieci zagwarantują maluchowi najlepszą rozrywkę? Książki Jespera Juula, które pomogą ci zrozumieć twoje dziecko 2019-08-02 Szukasz książek i poradników, które pomogłyby ci w przemyślany sposób kształtować relacje z dzieckiem i świadomie podejść do rodzicielstwa? Świetnym wyborem będą publikacje Jespera Juula – jego książki dla rodziców to kopalnia wiedzy o tym, jak radzić sobie z maluchem i z samym sobą w roli rodzica. Oto krótka lista publikacji podpisanych nazwiskiem Juula, które mogą cię zainteresować. Klikając przycisk „Akceptuję” zgadzasz się, aby serwis sp i jego Zaufani Partnerzy przetwarzali Twoje dane osobowe zapisywane w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż sp. obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w serwisie Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Wycofanie zgody nie zabrania serwisowi przetwarzania dotychczas zebranych danych. Wyrażając zgodę, otrzymasz reklamy produktów, które są dopasowane do Twoich potrzeb. Sprawdź Zaufanych Partnerów sp. Pamiętaj, że oni również mogą korzystać ze swoich zaufanych podwykonawców. Informujemy także, że korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu plików cookies lub stosowanie innych podobnych technologii oraz na wykorzystywanie ich do dopasowywania treści marketingowych i reklam, o ile pozwala na to konfiguracja Twojej przeglądarki. Jeżeli nie zmienisz ustawień Twojej przeglądarki, cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Więcej o plikach cookies, w tym o sposobie wycofania zgody, znajdziesz w Polityce Plików Cookies. Więcej o przetwarzaniu danych osobowych przez sp w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że klikając przycisk „Nie zgadzam się” nie zmniejszasz liczby wyświetlanych reklam, oznacza to tylko, że ich zawartość nie będzie dostosowana do Twoich zainteresowań. V06 80
nice zachowania, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Dzieci potrzebują dorosłych, którym mogą ufać, i którzy wyznaczą im łatwe do przewidzenia granice. W tym poradniku skupimy się na gniewie, którego dzieci nie umieją przewidzieć. To rodzaj emocji, której dziecko nie jest w stanie zrozumieć. Często sami rodzice
Relacje rodziców i dzieci – jak odciąć pępowinę? Charakter relacji pomiędzy rodzicami a dziećmi powinien zmieniać się w miarę, jak te ostatnie słyszymy od swoich rodziców, że nieważne, ile mamy lat, dla nich i tak zawsze będziemy dziećmi. Chociaż bardzo kochamy rodzinę, potrzebujemy poczucia niezależności. Co zrobić, jeśli ukochana mama nie może pogodzić się z dorosłością swojego syna i nadal traktuje go jak małego chłopca wymagającego opieki?Na pewno nie można pozostawać w obliczu takiej sytuacji obojętnym!Matkowanie dorosłemu dzieckuCodzienne przygotowywanie śniadań, wykonywanie obowiązków, które przecież dorastający syn mógłby zrobić sam – to tylko niektóre przejawy nadopiekuńczości. Dla matki tego typu czynności wydają się naturalne, w syna, jeżeli był w taki sposób wychowywany, tłumią poczucie obowiązku i mały chłopczyk, chociaż fizycznie jest już dorosły, na poziomie świadomości pozostaje dzieckiem. Nie dostrzega, że to on powinien odciążyć rodziców, zrobić od czasu do czasu zakupy, wysprzątać mieszkanie, czy wspomóc w innych codziennych pracach. Trudno mu zmienić wygodne i leniwe życie. Takie zachowanie jest często wynikiem wychowania. Jeśli matka nie przyjmuje do wiadomości, że jej dziecko może zadbać o siebie samo, czyni z niego życiowego niezdarę. Nie wymagając od dziecka, dajemy mu na wszystko przyzwolenie. Niestety, w przyszłości może mieć to poważne dziecku życiaInnym problemem, który pojawia się w relacji rodziców z dziećmi, jest chęć układania pociechom życia według własnych planów. Matka tworzy obraz szczęśliwego wykształconego syna, u którego boku znajduje się zadbana, atrakcyjna i równie wyedukowana kobieta. Kiedy dziecko chce pójść swoją drogą, często pojawia się problem nieakceptacji jego próbuje manipulować życiem dorosłego już człowieka, aby zaspokoić swoje własne ambicje. Nie toleruje jego życiowej wybranki, czasami pracy albo studiów, towarzystwa, w jakim przebywa, twierdząc, że zasługuje na wszystko, co najlepsze, więc powinien zmienić otoczenie. Taka relacja staje się toksyczna. Znaczna ingerencja rodzica w życie dzieci sprawia, że nie chcą one dzielić się z nim swoimi codziennymi przeżyciami, bojąc się niezrozumienia albo oceny. Rodzice zapominają, że dając dzieciom życie, dają im również prawo własnych wyborów i prawo do popełniania błędów. Jeśli więc nie są w stanie tego zaakceptować, narażają się na utratę kontaktu z powinny wyglądać relacje dorosłych dzieci z rodzicami?Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale najważniejszą rolę powinien pełnić wzajemny szacunek oraz zrozumienie ze strony rodziców. Jeśli dzieci chcą żyć według własnych wartości, rodzice muszą to zaakceptować. Nie powinni pochopnie oceniać. Muszą pamiętać, że dzieci stają się dorosłe i chcą decydować o swoim życiu. Dorosłość nie oznacza, że dzieci porzucają na zawsze dom rodzinny, ale wraz z nią powinien zmienić się charakter relacji między dziećmi i rodzicami. Dorosłe dzieci mają potrzebę budowania domu według własnych zasad. Celem rodziców jest zaś wspieranie swoich dzieci, otoczenie ich zdrową miłością. Rozłąka z rodzicami, brak lęku przed samodzielnym życiem i wolność są wyznacznikami prawdziwej i dojrzałej dorosłości.
JV1bv.