Odpowiednia pielęgnacja róż wiosną ma ogromne znaczenie dla prawidłowego rozwoju tych krzewów w dalszej części sezonu wegetacyjnego. Wiosną odkrywamy róże zabezpieczone na zimę, sprawdzamy ich stan, rozpoczynamy nawożenie i przycinamy krzewy. Można też w ogrodzie posadzić nowe róże. Zobacz krok po kroku jak wykonać poszczególne czynności związane z pielęgnacją róż na wiosnę. Róże prawidłowo pielęgnowane wiosną odwdzięczą się pięknymi kwiatami Sadzenie róż wiosną Wszystkie róże niezależnie od odmiany powinniśmy sadzić jesienią. Szczególnie dotyczy to róż sprzedawanych z odkrytym korzeniem. Tylko wtedy mamy pewność, że krzew wcześnie zacznie wybijać pierwsze listki i szybciej zakwitnie. Jednak jeśli zdecydujemy się na sadzenie w okresie wiosennym powinniśmy wybierać róże z tzw. bryłą korzeniową lub w pojemnikach. Musimy też zadbać o kilka ważnych szczegółów. Najpierw podstawowe wymagania dotyczące stanowiska. Powinno być ono dobrze nasłonecznione i zapewniać dobre przewietrzanie, zaś gleba powinna zawierać wysoką zawartość próchnicy i mieć odczyn pH w granicach 5,5-6,5. Najlepiej sprawdzają się gleby piaszczysto-gliniaste, wzbogacone dodatkiem kompostu. Sadząc róże wiosną pamiętajmy o regularnym podlewaniu, szczególnie jeśli trafimy na okres suchy. Podlewanie wykonujmy rano, by w nocy liście pozostawały suche. Sadzenie róż wiosną. Dołek pod różę musi być na tyle duży, by korzenie nie zawijały się Jeśli sadzimy róże z odkrytym korzeniem, koniecznie przed posadzeniem zamoczmy je na kilkanaście godzin w wodzie. Powinniśmy również przyciąć lekko korzenie, by je pobudzić oraz skrócić pędy do około 20cm. Dołek powinien być na tyle głęboki, by korzenie luźno się w nim zmieściły i nie zawijały się. Miejsce okulizacji (zgrubienie nad korzeniem) powinno się znaleźć kilka centymetrów pod powierzchnią gleby. Po ułożeniu rośliny w dołku, całość przysypujemy i mocno ugniatamy. Sadzenie róż Zalecaną porą sadzenia krzewów róż jest jesień. Krzewy sadzone o tej porze roku łatwiej się ukorzeniają i łatwiej będzie nam je przyciąć. Wiosną zaleca się jedynie sadzenie róż piennych, gdyż sadzone jesienią wymagają dosyć kłopotliwych zabiegów związanych z zabezpieczeniem ich przed mrozami. Zobacz jak wykonać sadzenie róż w ogrodzie. Więcej... Nawożenie róż wiosną Podczas sadzenia róż z odkrytym korzeniem nie powinno się wsypywać do dołka żadnych nawozów, gdyż mogą one uszkodzić korzenie. Nawożenie możemy zacząć, kiedy róża się przyjmie i wypuści pędy. Możemy wtedy zastosować nawóz wieloskładnikowy wolno działający, który zapewni krzakom składniki przez cały sezon. Po zasileniu nawozem (w szczególności w formie granulatu) warto lekko zwilżyć glebę, gdyż nawóz uwalniany jest tylko pod wpływem wody. Dodatkowe nawożenie przyda się, kiedy podczas sadzenia wykładamy rabatę warstwą ściółki (ze słomy, kory). Ściółkowanie gleby powoduje zmniejszenie dostępności azotu dla róż, stąd konieczne jest nawożenie nawozem opartym na azocie (np. gnojówka z pokrzywy). Nawożenie róż. Jak, kiedy i czym nawozić róże? Nawożenie róż jest bardzo ważnym zabiegiem w pielęgnacji tych krzewów. Brak właściwego nawożenia bardzo szybko odbija się na wyglądzie róż, które tracą ładny wygląd, słabo kwitną i stają się podatne na choroby. Istotne jest abyśmy wybrali odpowiedni nawóz do róż ale także zastosowali go we właściwym terminie. Zobacz jak, kiedy i czym nawozić róże aby bujnie kwitły i zdrowo rosły! Więcej... Odkrywanie róż wiosną Róże, które zostały zabezpieczone na czas zimy, możemy odkrywać z reguły już w marcu, kiedy nie ma już pokrywy śnieżnej. Wtedy też możemy ocenić stan pędów oraz stwierdzić, czy konieczne są nowe nasadzenia. Należy zacząć od zdejmowania worków, słomy oraz gałęzi świerkowych. Rozsypywanie kopczyków warto zostawić na później (do początku lub połowy kwietnia). Wtedy jeszcze mogą być gruntowne przymrozki, które mogą zaszkodzić pędom, w których już zaczną krążyć soki. Cięcie róż wiosną wykonujemy na wysokości ok. 20-30cm Cięcie róż wiosną Proces cięcia róż możemy podzielić na etapy. Pierwszy z nich, to przycinanie pędów po okresie zimowym. Wtedy to skracamy pędy do zdrowej tkanki oraz wycinamy pędy stare, cienkie i przemarznięte. Kolejny etap to już cięcie pielęgnacyjne i formujące, które wykonujemy latem. Przycinanie pędów różni się także w przypadku różnych grup róż. Róże wielkokwiatowe i róże rabatowe - w przypadku tych grup róż mamy do czynienia z odmianami, które kwitną na pędach rocznych. Zalecane jest zatem silne cięcie wiosną. Nie musimy się obawiać o stan pędów po przycięciu. Róża szybko wypuści nowe gałązki i zakwitnie już w czerwcu. Pędy powinniśmy przyciąć na wysokość ok. 20-30 cm. Pamiętajmy oczywiście o całkowitym wycięciu pędów chorych, uszkodzonych i starych. Starajmy się przycinać około 0,5cm nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. Unikniemy wtedy krzyżowania się pędów w przyszłości. Miejsce cięcia wykonujemy na wysokości ok. 0,5 cm nad oczkiem Róże parkowe - tą grupę róż możemy podzielić na róże powtarzające kwitnienie oraz róże kwitnące raz w sezonie. W przypadku tych pierwszych powinniśmy skrócić pędy mniej więcej o połowę wysokości. Jedynie w przypadku pędów bardzo starych lub cienkich cięcie wykonujemy tuż przy podstawie pędu. Uwaga! Róż kwitnących raz w sezonie (nie powtarzających kwitnienia) nie przycinamy wiosną. Spowodowałoby to ograniczenie kwitnienia u tych odmian. Wykonujemy je dopiero latem po kwitnieniu. Wycinamy wtedy pędy stare, a pozostawiamy młode, na których w przyszłym roku pojawią się kwiaty. Pęd, który przetrwał zimę, nie musi być zielony na zewnątrz. Wystarczy, że jest białawo-zielony wewnątrz Pęd zmarznięty. Powinniśmy spróbować ciąć niżej by dojść do miejsca, w którym pęd jest żywy Róże pnące - w tej grupie róż również możemy wyróżnić odmiany powtarzające kwitnienie i kwitnące raz w sezonie. U róż powtarzających kwitnienie możemy wyróżnić tzw. długopędy, których nie skracamy, chyba, że ich wierzchołki wymarzły. Te pędy wykorzystamy do formowania rośliny. Natomiast tzw. krótkopędy skracamy jak u róż parkowych. Spowoduje to zagęszczenie rośliny w jej dolnych partiach. Cały czas oczywiście pamiętamy o wycinaniu pędów chorych i przemarzniętych. W przypadku róż kwitnących raz w sezonie postępujemy jak w przypadku róż parkowych nie powtarzających kwitnienia. Cięcie wykonujemy dopiero latem po przekwitnięciu. Krzewy te delikatnie przycinamy prześwietlając roślinę. Róża wiosną po przycięciu Ogólne zasady cięcia róż: W przypadku wszystkich odmian i grup róż powinniśmy wycinać pędy stare oraz te, które przemarzły w zimie. Jak je rozpoznać? Brązowy pęd nie oznacza, że wymarzł. Po przecięciu pędu środkowa część powinna być biało-zielona (Fot. 5). Jeśli jest brązowa (Fot. 6), to skracamy pęd aż dojdziemy do prawidłowej barwy. Cięcie wykonujmy ostrym oraz czystym sekatorem, aby nie tworzyć dodatkowych ran, które mogą zostać zakażone. Nie pozostawiajmy szczątków obciętych pędów. Mogą się w nich kryć zarodniki grzybów, które będą siedliskiem chorób. Cięcie wykonujmy nad pąkiem w odległości ok. 0,5cm. Zbyt wysokie cięcie spowoduje obumarcie części nad oczkiem. W skrajnym przypadku może dojść do zamarcia całego pędu. Zbyt niskie cięcie może uszkodzić rozwijający się pąk. Przemysław Martyniak Przeczytaj także: Przycinanie róż. Jak i kiedy przycinać róże? Przycinanie róż to jeden z podstawowych zabiegów w uprawie tych krzewów. Zasady cięcia nie są bardzo skomplikowane ale różnią się dla różnych grup róż. Zobacz jak i kiedy przycinać róże aby zdrowo rosły i obficie kwitły! Więcej... Róże pnące - pielęgnacja wiosną Róże pnące mogą stanowić wspaniałą ozdobę pergoli, kratek i płotów. Jednak, aby bujnie rosły i wspaniale kwitły w naszych ogrodach, niezbędne jest wykonanie odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych wiosną, umożliwiających im szybką regenerację po zimie. Ze względu na swoją specyfikę róże pnące wymagają nieco odmiennego traktowania, niż róże rosnące w formie krzewiastej. Więcej...
Po przekwitnięciu usuwamy stare kwiatostany przycinając . Cięcie hortensji wykonujemy niemal zawsze na początku wiosny. Wiosenny termin cięcia hortensji jest właściwy dla wszystkich jej gatunków. Cięcie różnych gatunków hortensji różni się jednak sposobem i intensywnością.
Przycinanie róży na wiosnę. Jak przycinać różne rodzaje róż? Większość róż wymaga systematycznego przycinania, ale nie każda róża powinna być przycinana co roku. Technika cięcia róży na wiosnę jest różna dla różnych rodzajów róż. Róże wielkokwiatowe U odmian wielkokwiatowych przycinanie róż na wiosnę zaczyna się od wycięcia tuż przy korzeniu pędów najsłabszych i najstarszych. Potem trzeba usunąć pędy krzyżujące się i chore. Pędy przemarznięte (brązowe) przycina się do części zielonej. Cieńsze pędy przycina się do wysokości ok. 15 cm i pozostawia 2-4 oczka. Grubsze pędy skraca się do 20-30 cm wysokości i zostawia 4-6 oczek. Po cięciu powinno pozostać 4-6 pędów. Róże wielkokwiatowe trzeba przycinać co roku, bo tylko wtedy wypuszczą dorodne pędy z dużymi kwiatami. Róże rabatowe (wielokwiatowe) Róże rabatowe tworzą kwiatostany z licznymi, mniejszymi kwiatami, dlatego nie wymagają tak silnego cięcia, jak róże o wielkich kwiatach. Przycinanie róży na wiosnę przeprowadza się do wysokości 20-30 cm dla odmiany niskiej i 30-60 cm dla odmian wyższych. Po przycięciu powinno pozostać 5-10 pędów o 4-5 oczkach każdy. Róże miniaturowe Róże miniaturowe przycina się po to, żeby mogły się lepiej krzewić. Sprzyja temu niskie cięcie na wysokości 10-20 cm ponad powierzchnią gleby. Róże pnące (ramblery) Z cięciem róż pnących należy poczekać, aż osiągną odpowiednią wysokość, czyli 3-4 lata. Przycinanie służy uformowaniu kilku głównych pędów, tworzących konstrukcję nośną krzewu. Pędy boczne, na których rozwiną się kwiaty, skraca się do długości około 30 cm z 5-6 oczkami na pędzie. Odmiany róż pnących powtarzające kwitnienie w ciągu sezonu przycina się na wiosnę, a pozostałe przycina się dopiero po przekwitnięciu. Co kilka lat różę trzeba odmłodzić i wyciąć najstarsze pędy główne. Róże okrywowe Róże okrywowe przycina się rzadko, co kilka lat w celu usunięcia porażonych i uszkodzonych pędów oraz odmłodzenia rośliny, przycinając pędy do wysokości 10-15 cm. Róże te mają tak duży potencjał wzrostu, że jakość cięcia jest sprawą drugorzędną. Róże parkowe Róże parkowe przycina się po to, żeby zachować ich pokrój i trochę prześwietlić koronę. Przy okazji usuwa się pędy martwe i chore. Co kilka lat trzeba usunąć najstarsze i najcieńsze pędy, w przeciwnym razie róża będzie kwitła coraz słabiej, dając drobniejsze kwiaty. Róże pienne Róże pienne przycina się krótko, tak by zachować właściwy pokrój i prześwietla. Na pędach należy zostawić po 3-4 oczka. Nieco dłuższe pędy zostawia się różom piennym o drobniejszych kwiatach. Koniecznie trzeba usuwać wilki, czyli dzikie pędy, które wyrastają z podkładu, na którym zaszczepiono różę. Róże historyczne Róże historyczne dają najpiękniejsze kwiaty na pędach starszych, dlatego podczas przycinania usuwa się przede wszystkim pędy słabe, za bardzo wrastające do wnętrza oraz pokładające się na ziemi. Pozostałe pędy przycinamy łagodnie. Cięcie róży na wiosnę robimy tylko dla odmian powtarzających kwitnienie, pozostałe przycina się po przekwitnieniu. Róże angielskie To stosunkowo nowe odmiany wyhodowane przez połączenie odmian historycznych ze współczesnymi. Najbardziej polecanym sposobem jest ograniczenie cięcia do usuwania pędów przemarzniętych i porażonych oraz delikatne przycięcie pędów za bardzo odstających na bok. Co jakiś czas krzew wymaga odmłodzenia i wycięcia najstarszych, słabiej kwitnących pędów. Zdjęcie: Nataljusja / Envato Elements
Piwonie przycina się po przekwitnięciu, wczesną jesienią (koniec sierpnia, początek września). Pędy należy ciąć pod kątem 45 stopni, na około 1/3 ich długości. Użyj sekatora i zdezynfekuj ostrze przed obcinaniem. To jednak nie wszystko, co warto wiedzieć o obcinaniu piwonii, dlatego czytaj dalej.
Jak podcinać przekwitnięte kwiaty róży: wielokwiatowej, piennej, parkowej oraz pnącej? Radzi: Przemysław Sochański Od zawsze zajmuje się ogrodami. Prowadzi firmę budującą stawy i ogrody w stylu naturalistycznym. Witam Róże wielkokwiatowe przycinamy z 20-30cm pędem, róże pnące skracamy tuż pod kwiatem, róże parkowe przycinamy z kawałkiem pędu, w zależności od wielkości całej rośliny. Im większa, tym mniejszy pęd wycinamy. Im mniejsza, tym większy pęd. Takie działanie pobudza wzrost pędów wegetatywnych i rozwój całej róży. Róża pienna, czyli tzw. sztamowa, wymaga delikatnego wycinania przekwitniętych kwiatów wraz z kilku centymetrami pędu w celu ciągłego formowania korony róży piennej. Pozdrawiam Przemysław Sochański
W przypadku róż wielkokwiatowych i wielokwiatowych usuwa się przede wszystkim pędy słabe i cienkie, złamane, krzyżujące się ze sobą czy uszkodzone przez mróz. Można je ciąć krótko, zostawiając na każdym pędzie 1–3 oczka ok. 20 cm. Róże pnące, parkowe należy ciąć słabiej, ponieważ silne cięcie sprawi, że nigdy nie
Piękno, urok i zapach sprawiły, że róże bardzo chętnie wybierane są jako ozdoba domowego ogrodu. W ostatnim czasie na popularności zyskały róże pnące, będące tak naprawdę pnączem pozornym – nie mają bowiem żadnych organów czepnych. Są to więc rośliny o długich pędach przypominających pnącza, które cudownie prezentują się przy różnych podporach, pergolach czy kratkach. Wygląd Róże pnące mają ogromne rzesze miłośników. Ich bujne odmiany zachwycają wyglądem, gęstością krzewu i kolorystyką. Róże pnące znajdziesz w niemal każdym kolorze, możesz być więc pewien, że z łatwością dopasujesz idealną dla siebie odmianę. Kwiaty róż pnących mają kwiaty nieco mniejsze niż róż wielkokwiatowych. Kolorystyka jest zróżnicowana – od bieli, czerwieni i żółci, aż do odcieni różu i pomarańczy. Pochodzenie róży pnącej Pochodzenie róży pnącej jest zbieżne z pochodzeniem tradycyjnych odmian róż. Badania dowodzą, że róże pojawiły się na Ziemi około 40 milionów lat temu, a zdecydowana większość gatunków (źródła podają, że aż 70%) pochodzi z Azji (Chiny, Himalaje, Japonia). Pozostałe gatunki wywodzą się z Bliskiego Wschodu, a także Europy i Ameryki Północnej. Popularne odmiany róży pnącej Róże pnące dzielimy na: Climbers, czyli róże o pędach wiotkich. Ramblers, czyli róże o mniejszych kwiatach, ale obficiej kwitnące. Grupy powyższe dzielimy jeszcze na róże kwitnące raz w sezonie oraz róże powtarzające kwitnienie. Popularne odmiany róż pnących to: Róża pnąca 'Dortmund' – piękna, silnie kwitnąca róża odporna na niskie temperatury i deszcz. Należy do róż pnących wiotkich. Kwitnie w czerwcu i lipcu, pojedyncze kwiaty ma nawet do jesieni. Róża herbaciana pnąca – tradycyjna odmiana róży pnącej w pięknym kolorze. Krzew, który wymaga podpórki, ale odwdzięcza się bardzo eleganckim, dekoracyjnym wyglądem i przyjemnym, niezbyt intensywnym zapachem. Występowanie róży pnącej Róża pnąca występuje w niemal wszystkich częściach świata o umiarkowanym klimacie. Jest obecna również w Polsce. W Europie występuje dziko w północnej Hiszpanii, w Wielkiej Brytanii, Belgii, zachodniej części Niemiec, w Czechach, na Węgrzech, w Rumunii. Róża pnąca Wymagania środowiskowe rośliny Róże pnące zawsze należy sadzić przy podporach. Idealną podporą dla róży pnącej jest altana, pergola czy trejaż. Kwiaty dobrze sobie radzą również przy ścianach domów, ogrodzeniach czy nawet drzewach. Jaka ziemia dla róży pnącej? Róże najlepiej sadzić w żyznej, bogatej w próchnicę ziemi. Ziemia powinna mieć odczyn pH w granicach 5,5–6,5. Jakie warunki uprawy dla róży pnącej? Róże pnące najlepiej rosną na stanowisku południowym. Dobrze jest zapewnić im dobrą cyrkulację powietrza – pomoże to zapobiec chorobom grzybowym. Należy również zabezpieczyć je przed mrozem. Sadzenie róży pnącej To, kiedy posadzić róże pnące, zależy od tego, czy decydujesz się na róże w pojemnikach czy z gołym korzeniem. Róże z pojemników można wysadzać przez cały okrese wegetacyjn. Jeśli jednak chcesz posadzić róże z gołym korzeniem, wybierz okres bezlistny - wczesną wiosną lub późną jesień. Gdzie posadzić róże pnące? Wybierz miejsce o dobrym nasłonecznieniu. Pamiętaj o silnej podporze, do której przywiążesz pędy. Sadząc róże pnące, pamiętaj o ściółkowaniu, najlepiej drobną rozłożoną korą, aby ochronić korzenie przed mrozem i zmniejszyć wahania temperatury i wilgotności podłoża. Jak gęsto sadzić róże pnące? Róże pnące zawsze sadź tak, aby miejsce sadzonki znajdowało się 5 cm poniżej powierzchni terenu. Przyjęło się, że idealny rozstaw sadzenia róż pnących to co ok. 1,5–2 m. Tempo wzrostu róży pnącej Róże pnące dorastają zwykle maksymalnie do 1,5–1,8 m. Mają bardzo intensywne tempo wzrostu, szczególnie w optymalnych warunkach. Róża pnąca Kwitnienie róży pnącej Róża pnąca jest uważana za jeden z najpiękniej kwitnących kwiatów ogrodowych. Kiedy kwitnie róża pnąca? Ciężko jest jednoznacznie określić termin kwitnienia róż, ponieważ wszystko zależy od odmiany. Niektóre gatunki kwitną raz, inne dwa, trzy razy w sezonie. Zazwyczaj jednak termin kwitnienia róż pnących rozpoczyna się w czerwcu, a kończy przed pierwszymi przymrozkami. Jak pachnie róża pnąca? Róże pnące mają taki sam zapach, jak tradycyjne odmiany róż. Posiadają w płatkach olejek eteryczny, który powoduje charakterystyczny, określany po prostu zapachem różanym aromat. Owoce róży pnącej Kwiaty róży pnącej mogą zmienić się w ładne, czerwone owoce. Są drobne, twarde, nadają się do przyrządzania herbaty. Niewielkie owoce mogą być również traktowane jako ciekawa ozdoba. Róża pnąca wymaga kilku drobnych zabiegów pielęgnacyjnych i jednym z nich jest na pewno przycinanie. Kiedy przycinać różę pnącą? Przycinanie róż pnących pomaga uzyskać obfitsze kwitnienie. Po raz pierwszy róże pnące należy podciąć w trzecim roku po zasadzeniu. Przez ten czas należy jednak regularnie usuwać zaschnięte kwiatostany. Po pierwszym cięciu należy różę pnącą odmładzać co kilka lat. Róże, które powtarzają kwitnienie, należy podcinać wiosną, a róże kwitnące jednokrotnie – zaraz po przekwitnięciu, czyli latem. Jak ciąć różę pnącą? Gdy przycinasz różę pnącą, pamiętaj o pozostawieniu kilku pędów, które będą stanowić trzon róży. Pędy boczne należy skracać do długości maksymalnie 40 cm. Gdy w późniejszym okresie odmładzasz róże pnące, usuwaj najstarszą z gałęzi stanowiących trzon i zastąp ją młodszą. Podlewanie róży pnącej Choć może się wydawać, że podlewanie róż pnących to nic trudnego, wiele osób robi to niepoprawnie. Róże najlepiej podlewać wodą deszczową, regularnie, ale rzadko. Najlepiej podlewać róże pnące dość intensywnie, ale tak, aby nie moczyć kwiatów i liści. Nawożenie róży pnącej Róże nie wymagają częstego nawożenia mineralnego, kluczowe jest raczej nawożenie organiczne. Pamiętaj, aby nie nawozić młodych róż pnących nawozami mineralnymi. Dopiero w kolejnym roku po posadzeniu, możesz przeprowadzić nawożenie 2–3 razy w sezonie. Przesadzanie róży pnącej Róże pnące to rośliny stosunkowo nietrudne do przesadzania, jednak trzeba to robić bardzo ostrożnie. Nieostrożność może prowadzić do uszkodzenia systemu korzeniowego. Najlepiej przesadzać róże pnące wiosną lub jesienią, jednak za najlepszy czas uważa się październik, czyli czas po zakończeniu wegetacji. Przesadzanie róż jesienią umożliwia szybką regenerację rośliny, dzięki czemu wiosenna wegetacja rozpocznie się szybciej. Przekwitanie Niestety często bywa tak, że wszystkie kwiaty przekwitają w tym samym czasie. Jedynym rozwiązaniem, aby usunąć przekwitające pędy, jest ich przycięcie. Na szczęście w większości przypadków róż pnących zdarza się, że gdy jeden kwiatostan przekwitnie, drugi pod nim zaczyna kwitnienie. Róża pnąca 'Leverkusen' Najczęstsze pytania dotyczące uprawy Dlaczego liście róży pnącej żółkną? Nagłe żółknięcie róży pnącej jest najczęściej spowodowane chorobą grzybową. Konieczne jest wtedy zastosowanie odpowiednich środków opryskowych. Róże należą do dość podatnych na choroby grzybowe roślin, więc trzeba opadłe i pożółkłe liście na bieżąco usuwać.
Clematisy kwitnące wiosną przycina się tuż po przekwitnięciu (zanim wykształcą nowe pąki), najczęściej na wysokości 1,5m. Należy przerzedzić zbyt gęsto rosnące pędy, usunąć te słabe, zaschłe lub porażone. Jesienne lub wiosenne cięcie tych roślin uczyniłoby więcej szkody niż pożytku – znacznie ograniczyłoby kwitnienie.
Kupiłem gruby katalog na najważniejszej wystawie szkółkarsko-ogrodniczej w Europie Wschodniej. Gdy go otworzyłem trafiłem akurat na akapit traktujący o cięciu róż. Profesjonalnie w szkółce pracuję od 1978 r. Już wtedy wiedziałem jak ważne jest cięcie u róż, a potem dowiedziałem się o innych roślinach kwitnących. W tym ważnym katalogu ktoś dał taką radę, jakby nigdy nie widział róż wielkokwiatowych i wielokwiatowych, bo o ich cięciu „pisał takie bzdury, jak mało który”. Proszę pamiętać, że po każdym przekwitnięciu, kiedy kwiat staje się nieatrakcyjny, należy go przyciąć. Dotyczy to wszystkich grup róż. Robimy to z dwóch powodów: po pierwsze ze względów estetycznych, bo taki przekwitnięty kwiat/kwiatostan źle wygląda, a po drugie nie dopuszczamy do zawiązywania się owoców, które osłabiają wzrost. Jeśli poniżej, na tym samym pędzie, wyrasta nowa gałązka, to przycinamy dokładnie 1 cm nad tym nowym pędem. Jeśli takiego nowego przyrostu nie ma, to przycinamy 3-4 liście niżej od przekwitniętego kwiatka. Robimy tak od początku kwitnienia do późnej jesieni. Róże wielkokwiatowe i wielokwiatowe (rabatowe = polianty) późną jesienią, przed opadami śniegu przycinamy na wysokość 50-60 cm żeby nie rozłamał ich śnieg. Wtedy też można usypać kopczyk z SUCHEJ ziemi uniwersalnej albo do krzewów ozdobnych. Są też podłoża specjalnie do róż. Te specjalne mają tylko jedną zaletę, tzn. zazwyczaj ładne zdjęcie na worku. Poza tym są zwykle droższe o 1-3 zł od podłoży uniwersalnych. W mojej firmie używamy substratów, czyli gotowych podłoży do konkretnych roślin, zazwyczaj jednej firmy, wg nas najlepszej. Zresztą ta firma dostaje/dostała wiele nagród na różnego rodzaju targach rolnych (np. Polagra) czy specjalistycznych targach szkółkarsko-ogrodniczych. Wiosną, gdy nabrzmieją pąki, to roże wielkokwiatowe, które nie wiem dlaczego nazywamy 'szlachetnymi’, przycinamy 3-4 oczka nad ziemią, a róże wielokwiatowe przycinamy 2-3 oczka (pączki) nad ziemią. Przycinamy 1 cm nad tym górnym oczkiem. I tak przez 25 lat, bo tyle i dłużej mogą pięknie kwitnąć. Mieliśmy pod domem rodziców przez kilkanaście lat dwie piękne odmiany: 'Europeana’ i 'Satchmo’, które kwitły od początku lata do samej zimy. Róże pnące, parkowe, okrywowe, miniaturowe oczywiście też przycinamy po przekwitnięciu. Wycinamy też stare albo chore pędy. Na pewno wiosną ich nie przycinamy tak krótko. Teraz inne rośliny kwitnące. Jak i kiedy przycinamy zależy od tego, czy rośliny kwitną na pędach jednorocznych, dwuletnich czy wieloletnich. Jeśli rośliny kwitną na pędach jednorocznych, to możemy te krzewy przyciąć wiosną. One zwykle kwitną w lecie. Pędy skracamy do 1/3 ich długości. Wycinamy pędy chore, przemarznięte. To dotyczy wszystkich krzewów, bez wyjątku. W przypadku roślin kwitnących na pędach dwuletnich, tniemy je bezpośrednio po kwitnięciu. Dobrze jest po przycięciu zrobić profilaktyczny oprysk jakimś środkiem grzybobójczym. Jakim? Opowiem/doradzę w naszym Centrum Ogrodniczym. Kiedyś przeczytałem, że rany należy smarować maścią ogrodniczą. To niedorzeczność. Jeśli miałbym smarować rany po cięciu wszystkich tawuł, pięciorników, krzewuszek, dereni, itp., to musiałbym zacząć wiosną żeby zdążyć przed zimą. Maść taka służy do smarowania dużych ran, po ścięciu grubych gałęzi. Rododendronów (prawidłowo różaneczników) nie przycinamy formująco ani po kwitnieniu, ale Azalie japońskie (też po łacinie Rhododendron sp.) możemy czasem przyciąć, formując zaraz po kwitnieniu. W następnych latach wystarczy usuwać zwiędłe kwiaty i martwe gałązki. Z różaneczników warto usunąć zawiązki owoców, gdyż te osłabiają wzrost rośliny. To po pierwsze, a po drugie w następnym roku tworzą się większe, ładniejsze pąki kwiatowe, a tym samym kwiaty. Oczywiście w naturze nikt tego nie robi, ale w ogrodzie możemy poświęcić na to trochę czasu. Ja mam pod tarasem 37 odmian rododendronów, czyli azalii i różaneczników i trzeba kilku godzin żeby to wszystko obciąć. Magnolii też nie przycinamy po kwitnieniu, ani formująco. Możemy tylko usuwać chore pędy. Budleję Dawida (Omżyn Dawida) =’Motyli Kwiat’ możemy każdego roku przyciąć krótko nad ziemią. Krzew każdego roku będzie gęstszy, wyższy. Hortensja ogrodowa, która tak pięknie kwitnie w naszym rejonie. Łagodny klimat nadmorski widać jej służy. W środku, na południ kraju ten gatunek trudno uprawiać. Ten gatunek kwitnie na pędach zeszłorocznych. Wiosenne cięcie ogranicza się do usunięcia resztek zeszłorocznych kwiatostanów oraz martwych i słabych pędów. W przypadku hortensji, to przekwitnięte kwiatostany są także ozdobą do późnej jesieni. Jaśminowca wonnego przycinamy po przekwitnięciu bezpośrednio nad wyrastającymi, nowymi pędami. Oczywiście usuwamy znowu stare, chore pędy. Kalinę koralową przycinamy po przekwitnięciu, skracając pędy o 2/3 ich długości. Jeśli chcemy mieć piękny ogród, to musimy mieć sekator, nożyce do żywopłotu. Dobrze mieć również opryskiwacz, chociaż taki mały 1 l, rodzaj spryskiwacza. Krzewuszka cudowna jest moim ulubionym krzewem kwitnącym w ogrodzie. Mam tam aż 7 odmian. Kwitnie na dwuletnich pędach, a więc przycinamy pędy zaraz po kwitnieniu. Przekwitłe pędy skracamy aż do najniżej położonych pędów bocznych. Lilak pospolity to znany i lubiany krzew kwitnący. Bez zapachu jego kwiatów wielu z nas nie potrafi wyobrazić sobie maja. Kwitnie na zeszłorocznych pędach, dlatego też cięcie pielęgnacyjne wykonujemy w drugiej połowie maja. Polega ono na usunięciu przekwitłych kwiatostanów nad młodymi gałązkami. Co kilka lat warto przeprowadzić również tzw. cięcie odmładzające, poprzez usunięcie (na przedwiośniu) gałęzi starych, chorych i zbyt zagęszczających. W przypadku dużych ran należy zastosować maść ogrodniczą. Nie znoszą cięcia formującego: magnolie, różaneczniki wielkokwiatowe, ogniki. W tym przypadku sadzimy tak żeby one miały tyle miejsca, ile napisane jest w katalogu, że dorosną np. po 10-15 latach. Kiedyś radziłem znajomemu żeby nie przycinał magnolii, która zbytnio się rozrosła. On uparł się i przyciął dość radykalnie. Roślina padła. Mamy ponad 100 m (kiedyś najpopularniejszego) żywopłotu z ałyczy. Jest ona przycięta w fale, murki, a nawet rodzaj pergoli. Ona potrafi urosnąć nawet 2 m rocznie, dlatego tniemy ją 4-5 razy w roku. Podobnie jest z ligustrem. Marek Magrean
Uprawa róż wielkokwiatowych. Róże wielkokwiatowe, by pięknie i obficie kwitły muszą mieć zapewnione optymalne warunki. Najlepiej by była to żyzna gleba, próchnicza, głęboko uprawiona o stałej, umiarkowanej wilgotności. Przed zasadzeniem krzewu powinno się ziemię przekopać, oczyścić z kamieni i chwastów.
Róże to jedne z najpopularniejszych kwitnących roślin ogrodowych. Nie bez powodu róża nazywana jest królową kwiatów. Występują w przeróżnych odmianach, kolorach i formach, dzięki czemu idealnie odnajduje się w każdym ogrodzie. Róże pnące, wspaniale zdobią altany czy też łuki w ogrodowych alejkach, róże wielkokwiatowe, o dużych, pełnych kwiatach na pojedynczych łodygach, doskonale nadają się do wazonu, a w ogrodzie dostojnie zdobią najbliższe sobie otoczenie. Róże miniaturowe bez trudu możemy uprawiać w donicach na balkonach, tarasach, a nawet w domu, natomiast róże okrywowe ze swoją skłonnością do płożenia i silnym kwitnięciem, pięknie prezentują się na różnego rodzaju rabatach, skalniakach oraz skarpach. Uprawiając róże w swoim ogrodzie, musimy jednak pamiętać o tym, że wymagają one odpowiedniej pielęgnacji, która zapewni obfite kwitnienie i intensywny wzrost. Kluczem w pielęgnacji róż w ogrodzie jest ich przycinanie. Poniżej prezentujemy przydatny poradnik po co, jak i w jakich okresach przycinać róże? Po co przycinać róże?Podcinanie róż – co musisz o nim wiedzieć?Jak przycinać róże?Przycinanie róż – ja zabezpieczyć rany?Kiedy przycinać róże?Przycinanie róży wielkokwiatowejCięcie róży piennejPodcinanie róż rabatowych i róż parkowych Po co przycinać róże? Jak już wspomniano, przycinanie róż to podstawowy zabieg pielęgnacyjny tychże roślin. Mimo że sam sobie nie jest on trudny czy skomplikowany, to jednak warto znać podstawowe zasady przycinanie poszczególnych gatunków róż. Bo to właśnie to kryterium będzie kluczowe, jeżeli chodzi o termin oraz sposób przycinania tych roślin. Odpowiednie przyciąganie róż nie tylko wpłynie pozytywnie na ich kwitnienie, ale też pomoże utrzymać odpowiednią strukturę i kształt rośliny, co zagwarantuje pożądane efekty estetyczne. Dzięki regularnemu przycinaniu róże pobudzane są do wzrostu i kwitnienia, ale nie tylko. Jest to też niezbędne, aby do wnętrza krzewów trafiała odpowiednia ilość powietrza oraz światła, niezbędnego dla utrzymania ich w dobrej kondycji, a przede wszystkim zniwelowania ryzyka chorób. Podcinanie róż – co musisz o nim wiedzieć? Jest kilka podstawowych zasad, których należy przestrzegać podczas podcinania róż. Przede wszystkim musimy dbać o to, aby powierzchnia rany była możliwie jak najmniejsza, a także maksymalnie gładka i równa. Musimy też pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od najniższego pąka. Ze względu na to, że róże to rośliny bardzo delikatne i podatne na choroby grzybowe, musimy zadbać, aby cięcie wykonywać dobrze naostrzonym sekatorem, uważając na to, żeby nie miażdżyć i nie ranić pędów. Jak przycinać róże? Cięcie róż należy wykonywać w odległości od 0,5 do 0,8 cm od ostatniego zdrowego pąka. Cięcie powinno być wykonane płasko lub delikatnie skośnie. W przypadku, gdy zauważymy, że na pędzie występują brunatne przebarwienia, zrakowacenia lub pęknięcia, wówczas cięcie należy przeprowadzić niżej, w odpowiedniej odległości ponad ostatnim zdrowym pąkiem. Musimy też zwrócić uwagę na kierunek, w którym wyrasta pąk, nad którym planujemy wykonać cięcie. Powinien on wyrastać na zewnątrz krzewu, tak aby nowe pędy poszerzały pokrój rośliny. Pędy rosnące do wewnątrz powodują jego zbytnie zagęszczenie, co więcej, ocierając się o siebie nawzajem, powodują rany, które z kolei narażają roślinę na ataki chorób, a także sprawiają, że krzew słabiej kwitnie. Zwróćmy też uwagę na to, czy poniżej miejsca szczepienia nie pojawiły się silne, długie pędy nienależące do szlachetnej odmiany danego gatunku, lecz wyrastające z podkładki. Jeśli takie się pojawiają, wówczas należy je przyciąć, w przeciwnym razie w przyszłości mogą zdominować całą roślinę. Przycinanie róż – ja zabezpieczyć rany? Musimy pamiętać o tym, aby po cięciu róż odpowiednio zabezpieczyć rany. Należy je zasmarować maścią ogrodniczą lub farbą emulsyjną z dodatkiem fungicydu. Zabieg te wykonuje się w celu zabezpieczenia rośliny przed wniknięciem do wnętrza pędów, chorobotwórczych mikroorganizmów. W przypadku, gdy w naszym ogrodzie kwitnie wiele krzewów róż, lub gdy cięcie danej rośliny było bardzo intensywne, a mimo to jest ona nadal okazała, wówczas możemy spróbować nieco szybszego sposób zabezpieczenia przed grzybami. Oprysk jednym z ogólnodostępnych środków grzybobójczych powinien skutecznie ochronić przycinaną roślinę przed atakiem chorób grzybowych. Kiedy przycinać róże? Kolejną istotną kwestią, jeżeli chodzi o przycinanie róż, jest termin cięcia. Przyjmuje się, że pierwsze cięcie nowo posadzonej róży należy wykonać wiosną, około poły kwietnia, gdy paki są już nabrzmiałe. W tym okresie nie ma już raczej ryzyka wystąpienia silnych przymrozków, które mogłyby stanowić ryzyko dla szczytowych pąków, leżących w pobliżu miejsca cięcia. Młode, świeżo posadzone krzewy róż należy przyciąć dość intensywnie, zmniejszając znacznie liczbę pędów i liści. Dzięki temu roślina lepiej się ukorzeni, a także sprzyja to zmniejszeniu transpiracji. Zmniejszając nadziemne części rośliny, wspomagamy jej szansę na przyjęcie się w nowym miejscu. W kolejnych latach po posadzeniu sposób oraz termin cięcia zależny jest od odmiany róży. Przycinanie róży wielkokwiatowej Róże wielkokwiatowe możemy przycinać na dwa sposoby. Pierwszy zakłada silne cięcie na 3-4 oczka wiosną, co sprawi, że zakwitnie ona później o jakieś 2 tygodnie, ale jej kwiaty będą duże, efektowne, osadzone na pojedynczych pędach – świetnie wiec sprawdzi się np. jako kwiaty cięte do falkonu. Drugi sposób cięcia tej odmiany róży to cięcie słabsze, zakładające pozostawienie ponad 7 oczek na pędzie. Pozwoli to róży zakwitnąć wcześniej, jednak jej kwiaty będą mniejsze i osadzone po kilka na pędzie. Korzystając z obu rodzajów cięcia na jednym krzewie, zagwarantujemy długie i obfite kwitnięcie. Cięcie róży piennej Różane krzewy szczepione na pniu – czyli inaczej róże pienne należy ciąć bardzo ostrożnie, pamiętając zachowaniu odpowiedniego kształtu korony. W przypadku, gdy szlachetna odmiana róży piennej należy do róż wielkokwiatowych, wówczas tniemy każdego roku silnie, pozostawiając od 3 do 4 paków na każdym pędzie. Z kolei w przypadku, gdy jest to odmiana z grupy róży pnących, przed podjęciem cięcia trzeba sprawdzić, czy kwitnienie odbywa się na pędach tegorocznych, czy ubiegłorocznych. Jest to istotne, ponieważ jeśli róża kwitnie na pędach starszych, silne przycięcie sprawi, że kwitnienie będzie bardzo skąpe lub w ogóle nie wystąpi. Podcinanie róż rabatowych i pnących. Jeżeli chodzi o róże rabatowe, to ich cięcie przeprowadzamy analogicznie do cięcia róż wielkokwiatowych z tą różnicą, że lepiej zostawić na każdym pędzie co najmniej 6 do 7 paków. Cięcie róży pnących z kolei będzie zależne od tego, czy dana odmiana kwitnie tylko raz w roku, czy powtarza kwitnienie. Róże kwitnące tylko raz możemy silnie przyciąć każdego roku, usuwając przekwitnięte kwiaty, a także cienkie, długie gałązki, które wyrastają u jej podstawy. Jeśli chcemy, aby roślina mocniej się rozkrzewiła, wówczas pędy dwuletnie możemy skrócić o połowę. Róże pnące powtarzające kwitnienie nie potrzebują aż tak mocnego cięcia. Spokojnie możemy wykonywać je co 2-3 lata, usuwając wtedy najstarsze oraz zbyt cynkiem i zagęszczone pędy. Jeżeli jednak zauważymy, w roślinie występują przemarznięte lub dotknięte chorobą pędy, wówczas warto wyciąć je każdej wiosny. Przycinanie róż parkowych Przycinanie róż parkowych musimy wykonywać odpowiednio do pochodzenia poszczególnych odmian. Stare odmiany róż parkowych, które powtarzają kwitnienie i pochodzą od róż burbońskich czy piżmowych skracamy wiosną o 1/3 lub 2/3 długości. Wpłynie to korzystnie na ich rozkrzewianie i kwitnienie. Z kolei róże angielskie oraz nowoczesne odmiany róż, które powtarzają kwitnienie należy skracać tylko o 1/3 długości, usuwając przy tym również chore i przemarznięte pędy. Jeżeli zaś chodzi o odmiany róż parkowych, które kwitną raz w roku, to należy przycinać je po przekwitnięciu, wykonując jedynie cięcie formujące. Natomiast raz na 2-3 lata wykonujemy tak zwane cięcie odmładzające, które pobudzi krzew do wypuszczenia młodych i silnych pędów.
Prowadzi firmę budującą stawy i ogrody w stylu naturalistycznym. Witam Róże wielkokwiatowe przycinamy z 20-30cm pędem, róże pnące skracamy tuż pod kwiatem, róże parkowe przycinamy z kawałkiem pędu, w zależności od wielkości całej rośliny. Im większa, tym mniejszy pęd wycinamy.
Jak właściwie ciąć róże? To pytanie powraca każdej wiosny od miłośników róż, pojawia się mnóstwo wątpliwości i rozterek. Ciąć czy nie ciąć? Nisko czy wysoko? Ale może szkoda, w zeszłym roku urósł mi przecież taki ładny pęd.. Literatura i Internet również nie podają jasnej recepty, a co gorsza często podawane są różne metody. Spróbujemy napisać najprostsze recepty na cięcie róż, może to Wam ułatwi wiosenne prace ogrodowe. Przede wszystkim należy zapamiętać jedną, bardzo ważną zasadę: NIE TNIEMY JESIENIĄ! Absolutnie nic, nie ma takiej potrzeby. Nigdy nie wiemy jaka będzie zima, zostawmy pędy, by było co ciąć wiosną. Od tej zasady możemy zrobić mały wyjątek – jeśli roślina rośnie w pobliżu ciągu komunikacyjnego, pędy najzwyczajniej przeszkadzają – wtedy po prostu musimy je przyciąć dla naszej wygody. W pozostałych przypadkach jednak unikajmy jesiennych wypraw z sekatorem i ostrzmy go dopiero na wiosnę. Gdy cieplejsze, wiosenne dni zadomowią się już na dobre przystępujemy do cięcia. Niektórzy jako zielone światło dla tego zabiegu uznają kwitnące forsycje. Oczywiście można przyjąć taką zasadę, ale pamiętajcie, jeśli przytniecie róże tydzień wcześniej, lub tydzień później – nie będzie to miało znaczenia. Tym bardziej ze można zapamiętać kolejną zasadę.. LEPIEJ PRZYCIĄĆ ŹLE, NIŻ NIE PRZYCIĄĆ WCALE! Róże młode Nie bójmy się ciąć. Nie jest to tak skomplikowane jak się wydaje, a nawet nie do końca prawidłowo przycięta róża będzie wyglądać lepiej niż krzew pozostawiony bez żadnej ingerencji. Bez zastanowienia usuwamy zawsze pędy przemarznięte (czarne), wysuszone (szaro-brązowe), połamane i chore. Świeżo sadzone róże (do 3 lat wstecz), które jeszcze się nie rozkrzewiły i dopiero aklimatyzują się w naszym ogrodzie tniemy nisko. Wszystkie pędy, niezależnie jaka jest to grupa róż, przycinamy około 10-15 cm nad ziemią. My stosujemy zasadę „na szerokość dłoni”. Przecież nikt nie będzie chodził z linijką i sekatorem. Domyślam się, że niektórzy właśnie zbledli i powzięli mocne postanowienie, że absolutnie tak nisko swoich róż nie zetną, bo… szkoda. Jeśli nie wierzycie nam na słowo, że tak trzeba, sprawdźcie to sami. Zetnijcie w ten sposób jedną różę, lub połowę róż w zależności od odwagi. W ciągu kolejnych tygodni zobaczycie jak krzewy Wam za to podziękują. Pojawi się mnóstwo nowych pędów, róże się zagęszczą i wzmocnią, a o to przecież chodzi przy młodych roślinach. Silnie cięcie pobudza roślinę do wzrostu, do krzewienia się. W podstawie pędów są dziesiątki tzw. oczek śpiących, które można obudzić tylko ścinając górę pędów (nisko!). Często widoczne w ogrodach róże, które mają 1-3 łysych pędów i trochę liści na szczycie to właśnie brak cięcia. Bo szkoda uciąć taki piękny, długi już pęd. Otóż nie, nie cięte rośliny wyglądają bardzo marnie, pąki w dolnych częściach łodyg są zbędne roślinie, skoro ma liście na szczycie. Nie liczcie również, że taki „jedno-badylowiec” się rozkrzewi od dołu. Dlatego bez wahania tniemy, w szczególności młode róże, pomóżcie im pięknie się rozkrzewić. Wiele zależy od wigoru odmiany, ale tnijcie róże nisko, tak długo jak tego wymagają. Czyli dopóki satysfakcjonująco się nie rozkrzewią. Rośliny z jednym pędem sadzone do doniczek w szkółkach powinno się przycinać (teraz wrażliwsi niech usiądą..) na 1-2 cm! To jedyny zabieg, który sprawi, że sadzonki jednopędowej, w dość krótkim czasie zrobi się krzew gotowy do sprzedaży. Zatem i wy nie bójcie się ciąć na 10-15 cm! W ten sposób możecie postąpić ze wszystkimi różami w waszym ogrodzie, które nie są wystarczająco rozrośnięte. Przejdźmy teraz do cięcia poszczególnych grup róż. Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne. Róże rabatowe (czyli floribundy), wielkokwiatowe i okrywowe Zasada jest przy tych grupach jest łatwa i prosta jak drut.. tniemy wszystko podobnie jak róże młode. Czyli 10-15 cm nad ziemią. Chyba że, pędy są mocno uszkodzone po zimie, wtedy zmuszeni jesteśmy przyciąć niżej, dopóki nie pojawi się zdrowe drewno na przekroju pędu. Nawet jeśli będzie to 2 cm nad ziemią, nie rezygnujcie z róży. Jeśli korzenie nie zostały uszkodzone, a na pędzie pozostało chociaż kilka oczek śpiących, róża powinna odbić. Po jednej z ciężkim zim kilka lat temu, taka właśnie potraktowaliśmy odmianę Harknessa ‘Sheila’s Perfume’. Tak naprawdę, nikt nie dawał jej żadnych szans, ale róża odbiła. Tyle, że w lipcu! Tyle czasu potrzebowała na regenerację. Dziś jest całkiem sporym, dobrze rozkrzewionym rezydentem naszej kolekcji. Nie żałujcie cięcia szczególnie różom wielkokwiatowym. Kwitną i wyglądają znacznie lepiej niż nie cięte wcale (ale to już ustaliliśmy) lub cięte oszczędnie. Róże okrywowe też odwdzięczą się dobre cięcie, ale przy tej grupie róż, nie musicie tego robić każdej wiosny, jeśli oczywiście pędy nie przemarzły i nie jesteśmy do tego zmuszeni. Zafundujcie im silne cięcie odmładzające co 2 lata. Cięcie róż rabatowych i wielkokwiatowych Cięcie róż okrywowych Róże pnące Mówimy już o starszych krzewach dobrze rozkrzewionych, bo młodziaki tniemy oczywiście nad ziemią (pamiętacie, prawda?). Tutaj musimy zwrócić uwagę, że są róże powtarzające kwitnienie i niepowtarzające. To jest istotna informacja, bo tnąc róże wiosną, która nie powtarza kwitnienia znacznie ograniczymy ilość kwiatów lub nawet w najgorszym przypadku zredukujemy je niemal do zera. Róże nie powtarzające kwitną na pędach wieloletnich, stąd nieco inne traktowanie. Główną zasadą przy obu grupach (powtarzających i nie) jest usuwanie wiosną pędów chorych, uszkodzonych i martwych. Również takich które mocno sobie wzajemnie przeszkadzają. Róże powtarzające kwitnienie: Pędy skracamy wiosną mniej więcej nad 4-5 oczkiem. Przy starych krzewach usuwamy te najbardziej wiekowe łodygi, starajmy się by w krzewie nie było pędów starszych niż 5 letnie. To wydłuży młodość krzewów. Cięcie na 4-5 oczkiem wydaje się trudne do wykonania, bo jak tu liczyć każdy pęd i ledwo co widoczne oczka. Przy większej kolekcji róż zajmie nam to czas co najmniej do września, a jesienią przecież nie tniemy nic.. (pamiętacie?). Przyjrzyjmy się krzewowi, spójrzmy na kilka pędów, w którym miej więcej miejscu trzeba je uciąć. Przytnijmy je, zróbmy dwa kroki w tył i patrząc na przycięte pędy wykreślmy oczami zgrabną kopułę od lewej od prawej strony. I przytnijmy pozostałe pędy w ramach tej niewidzialnej kopuły. Nawet jeśli niektóre pędy zostaną przycięcie niżej lub wyżej niż 5 oczek – to nic, to nie apteka. Roślina sobie poradzi, będąc wystarczająco wdzięcznym za przycięcie. Cięcie róż pnących powtarzających Róże niepowtarzające kwitnienia: Zróbcie dokładnie to samo co różami powtarzającymi, tyko że dopiero po kwitnieniu. My je tniemy nawet jeszcze mocniej, mają mnóstwo czasu do końca sezonu na wzrost nowych pędów. Rys. 4 Cięcie róż pnących niepowtarzających Róże pienne, czyli sztamowe czyli na pieńku I znów łatwo i szybko. Zasada taka sama jak przy rabatowych i wielkokwiatowych – tniemy nisko, tyle, że nie nad ziemią, a nad pieńkiem, czyli nad miejscem okulizacji. Oczywiście pod warunkiem, że róża przezimowała, bo jeśli nie była przygięta do ziemi i zabezpieczona, to najczęściej musimy ją wykopać i posadzić nową. Tnijcie również te kupione nawet późną wiosną, czasem w sklepach nie są one przycięte „bo szkoda”. Przy różach na pniu, cięcie jest szczególnie ważne, by otrzymać zwartą, gęstą, pełną kwiatów koronkę. Cięcie róż piennych Róże parkowe, róże angielskie, róże historyczne Przy tych grupach róż jest chyba najwięcej wersji sposobów cięć. My jesteśmy zwolennikami mocniejszych zabiegów sekatorowych, bo widzimy na setkach róż jaki ma to efekt. A poza tym kto by miał czas stać nad tysiącami krzewów i się zastanawiać. Znów zastała by nas jesień, a jesienią… (już nie powtarzam, bo musicie to już wiedzieć!) Znów przyjrzyjcie się krzewom, wyobraźcie sobie kopułę, jak przy różach pnących. Skróćcie pędy mniej więcej o 1/3-1/2, nadając krzewom kopulasty kształt. Wcześniej oczywiście wytnijcie pędy chore i martwe i starsze niż 5-letnie. Pamiętajcie o różach, które nie powtarzają kwitnienia w tych grupach – wiosną serwujemy im tylko cięcie sanitarne, a przycinamy mocniej po kwitnieniu. Rys. 6 Cięcie róż parkowych, angielskich i historycznych (bardzo schematyczny rysunek) Róże pomarszczone czuli Rosa rugosa Również ta grupa róż pięknie odwdzięcza się za cięcie. Jeśli nie chcecie by rosły bardzo wysokie, tnijcie je każdej wiosny 15-20 cm nad ziemią. Jeśli chcecie by tworzyły większe krzewy, traktujcie je wtedy jak róże parkowe. Formujcie i nadawajcie kopulasty kształt wiosną, ścinając 1/3 pędów. Zabiegi po cięciu Przycięte pędy najlepiej zebrać i spalić. Cięcia starych, grubych gałęzi można zabezpieczyć tzw. sztuczną korą, maścią ogrodniczą lub białą farmą emulsyjną z domieszką np. miedzianu. Przy dużej ilości ciętych powierzchni można opryskać krzewy preparatem przeciwgrzybowym np. Topsinem czy wspomnianym wcześniej miedzianem lub w wersji ekologicznej odwarem ze skrzypu. Pamiętajcie, by zawsze używać czystego, naostrzonego sekatora. Po skończonym cięciu można go odkazić np. denaturatem. Przy dużych, gęstych krzewach o cienkich pędach można użyć nożyc do żywopłotu. Będzie szybciej! Być może ktoś z nami nie zgodzi się co do naszych rad, ale z ogrodnictwem jest jak z medycyną, każdy lekarz ma inny pomysł i inną receptę. Starliśmy się uprościć nasze zalecenia i ograniczyć naukowe przemądrzanie się, bo nie jest to Wam wcale potrzebne, żeby dobrze przyciąć róże. Przede wszystkim nie bójcie się ciąć, nawet jeśli nie jesteście pewni – tnijcie. Na pewno będzie to lepsze niż nie zrobienie niczego. W najgorszym przypadku przytniecie wiosną różę, która nie powtarza kwitnienia i jedynce co się wydarzy to zakwitnie słabiej, lub kilkoma kwiatami, bo przycinając ją usuniecie pąki kwiatowe. Nigdy nie myślcie „nie przytnę, bo szkoda”. Szkoda to jest nie przyciąć i mieć badyla pod oknem . Nie wiesz jak ściąć? Nie chce Ci się szukać? To przytnij nisko! :) Powodzenia! :)
Róża rdzawa niższa od wcześniejszych gatunków, sięga do 2 m wysokości. Różowe kwiaty ukazują się od czerwca, a po przekwitnięciu ukazują się dekoracyjne owoce. Gatunek mało wymagający, w pełni mrozoodporny oraz odporny na suszę. Wykorzystywany głownie na żywopłoty, stanowiące schronienie dla niewielkich żyjątek.
Róże wymagają przycinania nie tylko wiosną, ale także latem. Cięcie wiosenne ma na celu pobudzenie róż do wypuszczenia nowych pędów oraz odmłodzenie ich, natomiast cięcie letnie jest po to, by wydłużyć okres kwitnienia. Letnie cięcie jest bardziej pracochłonne, bo prawie każdego dnia musisz usuwać przekwitające kwiaty lub całe kiście kwiatów. Nie możesz ciąć jednakowo wszystkich róż, gdyż od sposobu cięcia zależy gatunek kwiatów. Przykładowo, cięcie róż pnących wykonuje się inaczej niż wielokwiatowych czy miniaturowych. Przekwitłe kwiaty róż wielkokwiatowych ścinamy pojedynczo wraz z częścią gałązki, pół centymetra nad pierwszym lub drugim liściem. Przekwitające kwiaty róż rabatowych (bukietowych) ścinamy całymi pęczkami – ucinamy gałązkę pół centymetra nad pierwszym lub drugim liściem położonym pod pękiem kwiatów. Nie zostawiamy dłuższego kikuta, bo można w ten sposób zahamować wypuszczenie nowej gałązki. Poprawnie przeprowadzone cięcie róż pozwoli roślinie rosnąć okazale znacznie dłużej i stanowić naturalną ozdobę domostwa. Zwiędnięte kwiaty róż parkowych powtarzających kwitnienie usuwamy natychmiast. Dłuższe pozostawienie ich na gałązkach niepotrzebnie osłabia krzew i blokuje zawiązywanie nowych kwiatów. Nie należy zbytnio przejmować się pąkami, z których już nie ma pożytku, gdyż dobrze przeprowadzone cięcie róż pozwoli roślinie na szybki wzrost i wypuszczenie bogatych oraz pięknie pachnących kwiatostanów. W ten sposób przez całe lato odcinaj przekwitłe kwiaty róż wielkokwiatowych, rabatowych, parkowych i pnących powtarzających kwitnienie. Brzydnące kwiaty usuwamy na bieżąco także u róż piennych. Robimy to w przypadku róż wielkokwiatowych, rabatowych i miniaturowych zaszczepionych na pniu. Natomiast kwiatów róż fontannowych szczepionych na pniu nie ścinamy. Po kwitnieniu usuwamy w całości kilka najstarszych gałęzi, aby odmłodzić i prześwietlić krzew. Przekwitających róż parkowych i pnących kwitnących raz w sezonie nie przycinamy latem wcale, powalając, aby zawiązały się na nich czerwone, błyszczące owoce, które będą ozdobą krzewów jesienią i zimą. Lucyna Grabowska, ogrodniczka 3 kroki do lepszego ogrodu Zapisz się na darmowy online kurs, który pomoże Ci uporządkować wiedzę ogrodniczą i sprawi, że zajmowanie się ogrodem będzie jeszcze większą przyjemnością! Zostaw swój komentarz poniżej Napisz nam, co myślisz! Podziel się swoimi ogrodniczymi doświadczeniami, radościami, troskami i pomysłami. Zainspiruj innych, wymieniaj uwagi i wiedzę! Alicja i Lucyna Alicja i Lucyna - rodzinny duet ogrodniczy. Sadzimy, podlewamy, przesadzamy i rozmnażamy, a potem opowiadamy o tym w najprostszy możliwy sposób, tak, by każdy mógł z łatwością tworzyć swoją zieloną przestrzeń. Więcej Szkoła cięcia Wszystko o cięciu krzewów i drzew ozdobnych oraz bylin. Opowiedziane tak prosto, że od razu chwycisz za sekator i będziesz wiedzieć, co robić. Ogrodnicze pogadanki Aby ułatwić ci zdobywanie ogrodniczej wiedzy, nagrywamy krótkie filmiki z naszymi radami i sposobami na to, co, kiedy i jak robić w ogrodzie. Więcej Zobacz także Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z tym, co dzieje się w naszym ogrodzie. Co tydzień wysyłamy garść ogrodniczych porad, pokazujemy nowości z naszego ogrodu i szkółki, zdradzamy nasze plany i dzielimy się roślinnymi radościami.
W tym wpisie chcielibyśmy w sposób wizualny przedstawić naszym zdaniem odpowiednie cięcie wiosenne oraz prowadzenie pędów róż pnących. Zasadnicze cięcie tych róż przeprowadzamy wiosną po połowie marca. Wtedy również powinniśmy uformować kształt krzewu na sezon i pomóc mu w optymalnym wzroście i rozwoju.
23-05-2018 10:42Występują w wielu odmianach, a ich wyjątkowa uroda zapewniła róży tytuł królowej kwiatów. Fot. Shutterstock1 z 1Fot. ShutterstockFot. ShutterstockNajlepsze odmiany róż. Gdzie posadzić?Odmiany róż wielkokwiatowych czarują okazałymi (o średnicy do 20 cm), pełnymi kwiatami o wspaniałej kolorystyce i szlachetnych kształtach. Wiele z nich także upojnie pachnie. Ich proste, silne pędy osiągają wysokość około metra. Zazwyczaj zakwitają w połowie czerwca i po krótkiej letniej przerwie rozwijają kolejne pąki, czasem aż do mrozów. W pełni zasługują więc, by je jak najlepiej wyeksponować i podziwiać z bliska. Zazwyczaj sadzone są na przeznaczonych tylko dla nich rabatach, ale mogą też tworzyć efektowne niskie żywopłoty i obwódki trawnika. Bujniej kwitnące (bo słabiej cięte), pojedyncze krzewy włącza się też do kompozycji z bylinami, by dodawały im splendoru. Jeżeli wybierzemy odmiany, które potrafią własnymi siłami zwalczać choroby i szkodniki, nie trzeba będzie stosować intensywnych zabiegów ochronnych. Odpornością wyróżniają się ciemnoróżowa 'Parole' i jasnoróżowa 'Beverly'. Ale godne polecenia są też biała 'Chopin', żółtoróżowa 'Gloria Dei', czerwona 'Rebell', pomarańczowa 'Monica' i żółtokremowa 'Casanova'. Co lubią?Miejsce: słoneczne i lekko przewiewne (w skwarze róże szybko przekwitają i słabną). Gleba: żyzna, piaszczysto-gliniasta,wzbogacona próchnicą, o odczynie lekko kwaśnym (pH 6-6,5), która mocno nie przesycha i nie jest zalewana. Rozstawa: 50×50 cm, a najlepiej nieco większa niż średnica rozrośniętego krzewu. Nawożenie: obornikiem lub kompostem i wieloskładnikowym nawozem ShutterstockWiosna - pielęgnacja różMarzec. Po rozmarznięciu ziemi sadzimy nowe krzewy. W drugiej połowie miesiąca, jeśli zrobi się cieplej, rozgarniamy kopczyki ochraniające nasadę krzewów. Rozrzucamy kompost lub płytko wkopujemy rozłożony Przycinamy różom pędy, gdy ich pąki mocno nabrzmiały, lub zaczęły ukazywać się pierwsze liście. Rozrzucamy nawozy mineralne, mieszamy je z ziemią, glebę podlewamy i ściółkujemy Regularnie podlewamy posadzone tej wiosny krzewy, starsze zaś tylko wówczas, gdy panuje susza. Cięcie różRóże wielkokwiatowe najokazalsze kwiaty tworzą na młodych wiosennych pędach, dlatego co roku na początku sezonu trzeba je silnie przycinać. Odkażonym ostrzem sekatora najpierw usuwamy pędy chore, zaschnięte oraz te, które się zestarzały, są cienkie lub rosną do środka krzewu. Pozostawiamy od 4 do 6 najsilniejszych pędów. Przycinamy je ukośnie około pół centymetra nad pąkiem skierowanym na zewnątrz (na zdjęciu prawidłowe miejsce cięcia zaznaczone jest czerwoną kreską). Skracając pędy nad pąkiem, uzyskamy rosnące pojedynczo dorodne kwiaty. Przy mniej radykalnym cięciu krzewy wytworzą mniej okazałe kwiaty, ale będzie ich więcej, więc jako bujniejsze również będą przyciągać wzrok. Groźna choroba grzybowa, czarna plamistość Anna KulikowskaLato -pielęgnacja różObcinamy przekwitłe pędy tuż nad pierwszym dużym górnym liściem. Podlewamy ziemię, która przesycha także pod powierzchnią. Usuwamy chwasty i wyrastające od korzenia nietypowe pędy, odrywając je u samej nasady. Spulchniamy ziemię na rabatach. Stosujemy preparaty wzmacniające i ochronne. Zasilamy krzewy ostatnią dawką nawozu wieloskładnikowego z azotem. Choroby i szkodniki. Po zauważeniu pierwszych nielicznych plam chorobowych i uszkodzeń chore fragmenty jak najszybciej usuwamy. . Gdy dużo róż choruje, opryskujemy je odpowiednim preparatem niszczącym grzyby lub zdjęciu powyżej: Groźna choroba grzybowa, czarna plamistość liści. Poniżej: Narośle, które spowodował owad szypszyniec Anna KulikowskaWiosną i jesienią sadzimy róże z gołym korzeniem (1.) i z mocno przyciętymi korzeniami w woreczku z wiórkami (2.); przez cały sezon - róże w pojemniku (3.).Fot. ShutterstockJesień -pielęgnacja różWrzesień. Zaprzestajemy cięcia róż, możemy pozwalać im zawiązywać owoce. Podlewamy jedynie bardzo suchą ziemię. W miejscu pod nowe róże wkopujemy kompost lub dobrze rozłożony obornik. Październik. Sadzimy róże z tzw. gołym korzeniem, których wówczas jest w sprzedaży największy wybór. Rozkładamy na rabatach ściółkę organiczną (warstwą o gr. 3-7 cm). Wapnujemy wymagającą tego kwaśną glebę. Na ilustracji od lewej: Wiosną i jesienią sadzimy róże z gołym korzeniem (1.) i z mocno przyciętymi korzeniami w woreczku z wiórkami (2.); przez cały sezon - róże w pojemniku (3.).Fot. ShutterstockZima - pielęgnacja różListopad/grudzień. Wygrabiamy z ziemi wszystkie liście. Gdy za dnia temperatura utrzymuje się około 0°C, a nocami spada do -5°C, usuwamy też liście pozostające dotąd na krzewach, by nie stały się siedliskiem chorób. Wycinamy pędy, ale tylko te, które zostały porażone przez choroby. Nasady róż obsypujemy kopczykiem ziemi (nie czekajmy, aż podmarznie i trudno ją będzie nagarniać na krzewy). Uważajmy, by nie odsłonić różom korzeni. Kopczyki powinny mieć wysokość około 20 cm. Można je też usypać z dobrze rozłożonego kompostu lub ziemi ze ziemi dobrze ochraniają podstawy krzewów z pączkami, z których wiosną powstaną kwitnące pędy. Tylko w czasie mroźnej, bezśnieżnej zimy warto je dodatkowo okryć, np. warstwą wiórków lub gałęziami pomaga!. Róże lepiej się ukorzenią, jeśli w pierwszym sezonie nie będziemy ich zasilać nawozami. Na słabszej glebie możemy je dokarmiać dolistnie. . Posadzone w odstępach minimum 50 cm będą mniej chorować, a my zyskamy swobodny dostęp do krzewów - taki, który pozwoli unikać kontaktu z kolcami przy zabiegach szkodzi!. Kupiony wiosną krzew z gołym korzeniem, przesuszony lub z młodymi białawymi przyrostami jest mocno osłabiony - po wsadzeniu do ziemi choruje i może się nie przyjąć. . Przenawożenie może powodować osłabienie róż, a czasem nawet ich więdnięcie. . Krzewy przycięte jesienią, także te świeżo posadzone, będą bardziej wrażliwe na mróz.
Przycinanie róż latem należy wykonać po przekwitnięciu wszystkich kwiatów na gałązce – usuwamy ¾ jej długości, co powinno zastymulować krzew do wypuszczenia nowych odnóg i ponownego zakwitnięcia. Jak obciac kwiaty? Zasada jest prosta. Usunięcie wierzchołka pędu pobudza do wzrostu uśpione pąki boczne.
Róże rozmnażamy różnie- generatywnie, poprzez nasiona oraz wegetatywnie, poprzez zdrewniałe bądź zielne sadzonki, odkłady, odrośle korzeniowe, a także szczepienie. W zależności od gatunku, róże mniej lub bardziej preferują konkretne rozwiązania. Mieszańce ogrodowe to jedne z wielu róż, które możemy rozmnożyć poprzez szczepienie- okulizację. Dla amatora, szczepienie róży może wydać się bardzo zawiłe, a tak naprawdę nie jest ono skomplikowane, a wymaga jedynie poznana podstawnych zasad, a także nabrania wprawy. Po co szczepimy róże ? Róże szlachetne szczepimy na podkładce, którą stanowi zazwyczaj dzika róża. Charakteryzuje się ona wysoką tolerancyjnością i doskonale sobie radzi w naszym klimacie. Jest przeciwieństwem dla słabych, ale pięknych odmian ogrodowych. Chcąc uzyskać róże bardziej trwałe, wykazujące wyższą tolerancyjność na zmienne i nieprzychylne warunki, warto je okulizować, a więc na wytrzymałej róży dzikiej, należy zaszczepić pączek róży szlachetnej. Dzięki temu zaszczepiona odmiana lepiej poradzi sobie w uprawie, stanie się bardziej mrozoodporna oraz mniej podatna na choroby. Podkładka Aby zaszczepiona róża dobrze radziła sobie w naszym ogrodzie, należy dobrać odpowiednią podkładkę. W Polsce najczęściej stosowana jest Rosa canina, a więc róża dzika. Róża dzika określana także jako szypszyna pospolicie występuje w otaczającym nas krajobrazie. Ma w sobie wiele uroku, ale ceniona jest przede wszystkim ze względu na owoce. Zawierają one wiele substancji biologicznie czynnych, stanowiąc doskonały surowiec, do produkcji preparatów witaminizujących, którymi można wzmocnić organizm. Warto pamiętać także o licznych właściwościach leczniczych. Krzew o małych wymaganiach glebowych, wytrzymały na mrozy, mniej podatny na choroby i szkodniki, osiąga do około 4 m wysokości. Poza różą dziką stosuje się także różę wielokwiatową Rosa multiflora, zdecydowanie rzadziej różę rdzawą Rosa rubiginosa. Róża wielokwiatowa jest gatunkiem, którego naturalne siedliska występują na kontynencie azjatyckim, a konkretnie w Korei i Japonii. Osiąga do 2,5- 3,0 m wysokości o ładnym pokroju (przewieszające pędy). Kwitnie w maju, kwiaty białe z delikatnym odcieniem różu. Owoce dekoracyjne, ale bardzo drobne. Ciekawy gatunek, bardzo często rozmnażany poprzez nasiona, które nie wymagają stratyfikacji i szybko kiełkują. Róża rdzawa niższa od wcześniejszych gatunków, sięga do 2 m wysokości. Różowe kwiaty ukazują się od czerwca, a po przekwitnięciu ukazują się dekoracyjne owoce. Gatunek mało wymagający, w pełni mrozoodporny oraz odporny na suszę. Wykorzystywany głownie na żywopłoty, stanowiące schronienie dla niewielkich żyjątek. Róża rdzawa charakteryzuje się mocno kolczastymi pędami. Zaproponowane podkładki mają swoje wady i zalety, nie ma idealnej podkładki. Nie mniej jednak w Polsce preferuje się podkładki z róży dzikiej, najczęściej stosuje się odmiany takie jak „Laksa”, „Schmids Ideal”, „Inermis”. Szczepienie róż Róże szczepione na podkładce z róży dzikiej są bardziej mrozoodporne, mniej podatne na choroby, żywotne, choć może być problem z odrostami. Podkładki z róży wielokwiatowej nadają się przede wszystkim do szczepienia róż rabatowych, wybranych pnących, gorzej znoszą zbyt zasadowe podłoże, płycej się korzenią, podatne na nicienie. Odmiany róż wielkokwiatowych zaszczepionych na podkładce z róży wielokwiatowej są mniej żywotne, a róże z czasem gorzej rosną. Mała popularność podkładek z mrozoodpornej róży rdzawej wynika z wolniejszego wzrostu, bardzo kolczastych pędów. Wydaje się, że stosowanie podkładek z rodzimych gatunków jest słuszne, nie mniej jednak nie ma idealnej podkładki i należy o tym pamiętać. Narzędzia do okulizacji Przy okulizacji róż niezbędny jest odpowiedni nóż tzw. okulizak. Jest to podstawowe narzędzie, które powinniśmy nabyć, chcąc sprawnie przeprowadzić zabieg szczepienia. Nóż musi być bardzo ostry, gdyż cięcie musi być sprawne i gładkie. Do zabezpieczenia miejsca szczepienia można zastosować rafię, a więc włókna pozyskiwane z Raphia, rośliny z rodziny arekowatych. Można także zastosować paski folii, gumową taśmą itp. Szczepienie róż Jak przebiega zabieg szczepienia ? Aby podjąć się szczepienia należy pozyskać podkładkę. Jeżeli nie mamy możliwości jej zdobycia (można spróbować nabyć u szkółkarza) pozostaje nam samodzielnie wyhodowanie podkładki z nasion. Pamiętajmy, że nasiona róży dzikiej wymagają stratyfikacji. czytaj dalej...
Sierpniowe cięcie jest szczególnie ważne w przypadku róż i lawendy. Przy cięciu każdej z wymienionych roślin obserwujemy, czy kwiaty krzewu już przekwitły. Jeśli tak, przystępujemy do dzieła. Letnie cięcie lawendy. Letnie cięcie lawendy wykonujemy od razu po przekwitnięciu kwiatów. Zwykle dzieje się to na przełomie lipca i
Autor: Róża wielkokwiatowa Róże wielkokwiatowe to grupa róż, do której należą przede wszystkim mieszańce herbatnie (Rosa thea hybrida), oprócz nich zalicza sie tu także stare, prawie całkiem zapomniane i uprawiane rzadko róże herbatnie (Rosa thea) oraz tzw. remontany (Rosa x hybrida bifera). Krzewy róż wielkokwiatowych są wzniesione, niezbyt silnie rozgałęzione, o prostych, sztywnych pędach. Osiągają wysokość 0,5-1,5m. W stosunku do krzewów innych grup róż rosną niezbyt silnie. Liście są duże, często skórzaste i błyszczące, młode - purpurowe lub brązowe. Liście na pędach utrzymują się do późnej jesieni. Dekoracyjne, pięknie ukształtowane kwiaty, osadzone są (pojedynczo lub po kilka) długich pędach kwiatostanowych. Mają szlachetne kształty, mogą być pojedyncze lub pełne, o średnicy nawet 20cm i najczęściej pięknie pachną. Rozwijają się około połowy czerwca, a po pierwszym kwitnieniu i usunięciu przekwitniętych kwiatostanów - powtarzają kwitnienie i mogą kwitnąć aż do późnej jesieni. Róże wielkokwiatowe mają najwięcej barw kwiatów. Brakuje tu w zasadzie jedynie kwiatów o barwie czystoniebieskiej. Róże wielkokwiatowe są grupą róż o najwyższych wymaganiach glebowych i świetlnych. Niektóre z odmian nadają się jedynie do uprawy szklarniowej, gdyż są w naszych warunkach klimatycznych, niewystarczająco wytrzymałe na mróz. Odmiany nadające się do uprawy gruntowej należy kopczykować na zimę, a niektóre dodatkowo wymagają okrycia np. stroiszem. Ponad to wymagają gleb zasobnych i żyznych oraz słonecznego i ciepłego stanowiska. Róże wielkokwiatowe potrzebują dość intensywnego cięcia. Konieczne jest skracanie przekwitniętych kwiatostanów, co pobudza rośliny do ponownego kwitnienia. Wiosną zaś wykonujemy cięcie prześwietlające: wycinamy wszystkie pędy chore, przemarznięte, suche i krzyżujące się. Dzięki temu kształtujemy pokrój, wysokość krzewów, ich żywotność oraz obfitość kwitnienia. Róże wielkokwiatowe uprawiane są przede wszystkim na kwiat cięty. Najczęściej sadzi się je również na jednolitych rabatach, w dobrze eksponowanych miejscach. Doskonale wyglądają same, ale świetnie komponują się również z bylinami o dekoracyjnych liściach. Stanowisko słoneczne Wilgotność gleby średnio wilgotna Roślina ozdobna z kwiatów Termin kwitnienia VI - X Kategoria Krzewy liściaste Zimozielone Nie Wysokość 50 cm - 1,5 m Barwa kwiatów biała Podlewanie średnio Barwa liści/igieł zielona Barwa kwiatów różowa Barwa kwiatów czerwona Barwa kwiatów pomarańczowa Barwa kwiatów żółta Pokrój krzaczasty
Prawidłowe cięcie róż wykonujemy na wiosnę w przypadku róż wielkokwiatowych i rabatowych oraz pnących powtarzających kwitnienie. Natomiast w przypadku róż parkowych i pnących kwitnących raz w sezonie, przycinanie najlepiej wykonać po kwitnieniu. Przycięcie takich róż na wiosnę spowodowałoby znaczne osłabienie kwitnienia w lecie.
Kto by pomyślał, że to akurat ja popełnię wpis na taki temat? Ja- ta, co róż nie lubi, ta, która uważa, że one do niczego nie pasują, że chodzenia za nimi, pilnowania, wiecznego pryskania i nawożenia więcej niż to wszystko warte. I na koniec ta, która nie wiadomo kiedy posadziła ponad dwadzieścia krzaczków tych „okropnych roślin” ;) Jak do tego doszło? I po co mi to było? I dlaczego do jasnej ciasnej muszę zamówić koniecznie jeszcze cztery kolejne sztuki? Czy tak właśnie rodzi się nowa choroba zwana różyczką? Czy takie są jej objawy? Osoby, które już przez to przechodziły proszone są o jak najszybsze podzielenie się ze mną doświadczeniami związanymi z chorobą, jej przebiegiem, leczeniem i ewentualnym łagodzeniem objawów :) Dobra, ale mam te krzaczki. Posadziłam jak trzeba, nawet przezimowały i co dalej? Cięcie. Jak to dobrze, że moje różane koleżanki trzymają zawsze rękę na pulsie. Mając dosyć moich ciągłych pytań o ucięcie każdej gałązki, wzięły mnie pod pachę i zabrały do Powsina na warsztaty z cięcia róż prowadzone przez dr Martę Monder- opiekunkę Narodowej kolekcji odmian uprawnych róż w tymże ogrodzie botanicznym- znaczy uczyć się będziemy od najlepszych ;) Wróciłam i wiecie co? „Nic nie wiem” -myślę. Tak jak nie wiedziałam za wiele przed warsztatami, tak po nich kompletny mętlik w głowie. Całe szczęście, że robiłam notatki, a i prowadząca przeczuwając zapewne taki efekt przygotowała dla uczestników krótką prezentację podsumowującą wszystkie dotychczas podane informacje. Uzbrojona w taki zestaw mogę zacząć… nie, nie doradzać. Absolutnie. Mogę za to puścić dalej w świat to, co udało mi się uszczknąć z całego spotkania :) Cięcie róż okrywowych W zasadzie niekonieczne. Przeprowadzamy tylko cięcie sanitarne usuwając pędy porażone przez choroby i przemarznięte. Co kilka lat warto też przeprowadzić cięcie odmładzające skracając wszystkie pędy do wysokości 5-10 cm. Prowadząca wspominała, że we Francji, gdzie ten klimat jest jednak sporo łagodniejszy i nie ma potrzeby usuwania przemarzniętych pędów, bo ich po prostu nie ma, odmładzanie krzewów robią przy pomocy kosiarek :) Wyobrażacie sobie? :) Róże historyczne (kwitnące raz w roku). Cięcie. To jakie to róże? Na przykład białe, mchowe, francuskie, większość damasceńskich W tym wypadku również wiosną niewiele cięcia nas czeka. Wycinamy tylko pędy chore, zmarznięte, uszkodzone. Dopiero po kwitnieniu wykonujemy główne cięcie formujące usuwając pędy cienkie, słabe, pokładające się i zagęszczające zbytnio krzew. Cięcie róż historycznych i parkowych powtarzających kwitnienie To między innymi róże piżmowe, portlandzkie, parkowe róże angielskie, niektóre damasceńskie… Tutaj główne cięcie wykonujemy właśnie wiosną. Pędy skracamy mniej więcej o 1/3 albo do grubości ołówka. Dobrze jest ciąć tak, aby zostawić tzw. widełki. Nieee… obrazek w tym miejscu byłby lepszy? Proszę :) cięcie róż Cięcie róż dzikich Te ponoć cięcia nie lubią, tj. można je ciąć, ale nie poprzez skracanie pędów. Potrafią się wtedy obrazić i kiepsko rosnąć. Pojawiło się wówczas w grupie pytanie w jaki sposób w tym momencie sprawić, aby żywopłot z takiej róży pomarszczonej nie był łysy od dołu. Pani Marta zaleciła w tym miejscu cierpliwość i oczekiwanie na moment, w którym róża dorośnie do takich rozmiarów kiedy długie pędy zaczną się naturalnie przewieszać zakrywając tym samym „gołe nogi”. „Obrażona” róża pomarszczona ‚Ritausma’ Kiedy zachodzi potrzeba można krzew odmłodzić poprzez wycięcie u podstawy najstarszych pędów. Teraz jest jednak na to za późno- optymalny termin to przełom lutego i marca. Cięcie róż pnących Ramblersy i climbersy to póki co dla mnie czarna magia. Już wiem tyle, że ramblersy to duże róże sztywne. Wypuszczają mnóstwo długich pędów. Potrafią zdominować ogród kiedy pędy nieznajdujące podpory opadają na ziemię korzeniąc się przy tym. Dlatego te róże to wędrowcy :) Większość odmian kwitnie raz w roku. Kwiaty nie są duże, ale zebrane po kilka/ kilkanaście sztuk w kwiatostanie robią wrażenie. Są trochę takie bardziej dzikie z charakteru i do takich miejsc pasują. Mogą rosnąć w nieco gorszych warunkach, także w półcieniu, przy większych drzewach. Ponieważ po warsztatach długo dyskutowałyśmy z dziewczynami na temat cięcia, przez co zgłupiałam dokumentnie, postanowiłam, że będę posiłkować się w tym miejscu grafiką, na którą powoływała się pani Marta. cięcie ramblersów I tak: cięcie główne w normalnych warunkach przeprowadza się po kwitnieniu, ale… Ponieważ u nas warunki klimatyczne są takie a nie inne, lepiej czasem odłożyć tę czynność do wiosny. Widać wówczas wyraźnie co ocalało po zimie. Najcenniejsze są te silne długie pędy, które dopiero będą kwitły. O takie: To była zdaje się róża Heleny (?) Kwitną najlepiej na pędach dwuletnich, ewentualnie trzyletnich. Pędy, które kwitły w poprzednich latach usuwamy u podstawy. To już kwitło w zeszłym roku i nie będzie dłużej potrzebne. Climbersy to z kolei te róże, które w Polsce nie są zbyt popularne ze względu na niewystarczającą mrozoodporność. To właśnie je z taką czułością rozciąga na murze Carol Klein, a ja gapię się na tą czynność oczarowana :) To te, których kwiaty są duże i szlachetnego kształtu. U nich cięcie główne przeprowadzamy wiosną skracając kwitnące pędy boczne do grubości ołówka. Wszystko :) Jeszcze kilka zasad ogólnych Narzędzie maja być czyste i ostre. Ostrzymy co jakiś czas osełką lub pilnikiem. Najlepsza jest pogoda słoneczna i sucha. Tzw. dziczki wybijające z podkładki najlepiej oderwać ręką. Tniemy nad oczkiem wychodzącym na zewnątrz krzewu. Zawsze! Tniemy pod lekkim skosem (nie za dużym) w kierunku od pąka. Odległość od pączka mniej więcej taka jak średnica ucinanego pędu- obrazek: przycinanie pędów róż Uff. Przebrnęłam. Jeszcze rzut oka na notatnik… :) Niby wszystko się zgadza :) Przyznam wam szczerze, że dla mnie jako różanego laika tego jest dużo. Dużo za dużo. Wcale niegłupim pomysłem byłoby się teraz wybrać na powtórkę takiego spotkania by wyjaśnić wątpliwości, które urodziły się w międzyczasie. Niestety nie wydaje mi się, aby szybko pojawiła się taka możliwość. Na zdjęciach tego nie widać, ale warsztaty cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, przyszedł tłum ludzi. Sami organizatorzy nie spodziewali się aż tylu osób, a pani Marta przyznała, że w takiej sytuacji zaopatrzyłaby się zapewne w jakiś mikrofon. A tak, każdy próbował być najbliżej jak się da, żeby wszystko zobaczyć i wszystko usłyszeć. Ludzie (nie jestem bez winy) urządzali wyścigi za prowadzącą wpychając się między kolczaste krzaki. Niejeden uczestnik wracał zapewne do domu w poszarpanych ubraniach. Oby tylko rosnące w Powsinie róże nie ucierpiały za bardzo w wyniku tej gonitwy. Wiem jedno. Trzeba wiedzieć na jakich pędach kwitną nasze róże, żeby nie uciąć za dużo, czyli dokładnie tak samo jak przy wszystkich innych krzewach- to napawa optymizmem :) Jednak czuję, że to zabawa na dłużej, że minąć musi dobrych parę lat, aby zrozumieć zwyczaje tych królowych wszystkich kwiatów. Jeszcze ogłoszenie parafialne. Do wczoraj wydawało mi się, że róża idealna znaleziona, ale okazało się, że jej biel to taka nie do końca jakiej szukam. Potrzebuję róży pnącej, wielkiej, silnej, znoszącej półcień. Kwiat biały. Jeśli w pąku ma być nieco innej barwy to raczej w stronę różu, w żadnym wypadku żółci, pomarańczu czy moreli. Jednak najlepiej aby była czysto-biała. Czy ktoś z was może mi polecić jakąś sprawdzoną odmianę? Będę bardzo bardzo wdzięczna za pomoc :)
Przycinanie róż pozytywnie wpływa na ich stan. Regularne cięcie krzewów różanych sprawia, że pędy stają się grubsze i dłuższe, a kwiaty większe. Różne typy róż przycina się jednak w odmienny sposób. Jak powinno wyglądać w przypadku róż pnących, a jak gdy chodzi o róże wielkokwiatowe? Jak przycinać róże rabatowe
Od pierwszych kwiatów, aż do późnej jesieni, róża nie musi przestawać kwitnąć. Trzeba tylko ją przycinać i o nią dbać. Jak dbać o róże? Zielone Pogotowie ma kilka wskazówek. Poprawnie przycinana i doglądana, róża będzie nas cieszyć do późnej jesieni. Cięcie róż, które zajmuje naprawdę niewiele czasu co kilka dni lub raz na tydzień sprawi, że kwiaty będą pojawiały się systematycznie. Odpowiednia pielęgnacja to również dobry nawóz: w naszym sklepie znajdziecie kilka pozycji, a także ochrona przed chorobami. Róża to królowa wszystkich kwiatów. Jak dbać o róże? Źródło: Instagram/zielonepogotowie Budowanie bliskości z przycinanym krzewem Pielęgnacja róży może być jak spotkanie z przyjacielem po ciężkim dniu w pracy. Można przez te kilka chwil oderwać się od rzeczywistości, podsumować sobie dzień, a za sprawą zapachu róż poczuć, że jesteśmy w domu. Róża wysłucha naszych myśli, a my pomożemy jej z gałązkami, które nie rozwijają się tak jak powinny. Jednak żeby nawiązać tak przyjacielskie stosunki z naszymi krzewami róż, musimy się nieco o nich dowiedzieć. Zanim jednak zaczniemy opisywać wszystkie czynności, apelujemy – nie przejmujcie się tym, że może coś być niejasne. Na dole artykułu jest zestaw linków do naszych filmów. Po przeczytaniu poniższych kilku akapitów mamy nadzieję, że filmy będą dobrym uzupełnieniem i rozjaśnią wszystkie wątpliwości. Jak przycinać róże? Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z pielęgnacją róż, to poniższą lekcję musimy rozpocząć od nauczenia Cię rozróżniania róży szlachetnej, która jest szczepiona na podkładce i tzw. „dziczki”, która wyrasta gdzieś z podziemi i nie będzie wydawać kwiatów. Jej pędy to silnie rosnące gałązki z bladozielonymi liśćmi. Młode listki są zawsze zielone w odróżnieniu od róż szlachetnych, których młode listki są różowe, a czasem bordowe. Poza tym, te niechciane gałązki mają siedem przylistków w odróżnieniu od pięciu u róży szlachetnej. Pędy dzikie będą się pojawiać regularnie i nie możesz dopuścić do tego, aby się rozrastały. Ucianaj je najniżej jak się da, a z róży piennej obrywaj je z głównego pędu, na którym zaszczepiona jest szlachetna odmiana. Dalszy krok to usuwanie starych i suchych pędów, które ucianaj przy samej podstawie. Do tego zaliczają się też pędy, które zmarzły podczas zimy i nie wypuściły młodych pąków. Podstawy mamy za sobą, teraz czas na cięcie właściwe, mam nadzieję, że jak do tej pory wszystko jest jasne. Ścinamy o trzy czwarte Róże mają to do siebie, że przez cały okres wegetacji wypuszczają młode pędy, które będą kwitły. Najwięcej oczywiście wiosną, a później zdecydowanie mniej, ze względu na to, że rozwijają się owoce róży. Dlatego też po przekwitnięciu pierwszych kwiatów w przypadku róż wielkokwiatowych przystępujemy do usuwania nawet trzech czwartych pędu, na którym był kwiat. Z tej pozostałej podstawy, róża ponownie wypuści dwie trzy silne gałęzie, które zakończą się kwiatem. Błędem jest przycinanie róż pod samym kwiatem. W takim wypadku krzew nie wypuści nam młodych silnych pędów, które w ciągu dwóch trzech tygodni znowu zakwitną. Warto także zwrócić uwagę na gałązki, czasem rozkrzewione, które nie wypuszczają silnych pędów. W takim przypadku także należy skrócić je o trzy czwarte i wyczekiwać nowych silnych pędów. Róże na pniu z większym kwiatem traktujemy podobnie, nie zapominając o odbijajacych na pniu podkładach, które należy obrywać lub ucinać. Róże pnące najlepiej kwitną na zeszłorocznych pędach. Pędy starsze ucinamy krótko, a czasem nawet u podstawy, ponieważ kwitną coraz słabiej i pobierają dużo energii. W ten sposób pobudzamy krzew do puszczenia długich świeżych pędów, na których w następnym roku pojawią się kwiaty. Pędy jednoroczne, które obecnie kwitną, przycina się poprzez usunięcie samego kwiatu. Oto link do playlisty Zielonego Pogotowia, na której znajdziesz kilkanaście filmów o przycinaniu róż, łącznie z cięciem jesiennym, wiosennym i róż, które nie były wymienione w powyższym artykule. Zapraszamy 🙂 Ulubiony sekator pana Grzegorza:
Róże wysokopienne - w formie drzewka, uzyskuje się je przez szczepienie na pniu (wyprostowanej, nieulistnionej podkładce) róż rabatowych lub wielkokwiatowych. Wysokość pnia od 60 do 150 cm. Róże pienne są bardziej wrażliwe na mrozy i wymagają regularnego cięcia. Róże miniaturowe - zwane też karłowymi, sprzedawane często jako
Ponieważ część odmian właśnie kończy swoje kwitnienie warto zabrać się za cięcie letnie. Nie jest ono wcale skomplikowane czy pracochłonne a ma dobroczynny wpływ na nasze róże, ponieważ pozwoli im się właściwie zagęścić lub szybciej powtórzyć kwitnienie. Odmiany stare tniemy zaraz po przekwitnięciu kwiatów - jesienne cięcie nie jest u nich wskazane. Pod tym względem znacznie się one różnią od popularnych współczesnych róż wielkokwiatowych, które często przycina się mocno na jesień. Podobnie jak w wypadku cięcia wiosennego należy rozróżnić czy posiadamy odmiany powtarzające kwitnienie czy też nie. Odmiany niepowtarzające kwitnienia to róże białe (chodzi oczywiście o Rosa Alba nie o kolor), francuskie, mchowe, stulistne i niektóre damasceńskie. Po kwitnieniu delikatnie prześwietlamy krzew. Możemy usunąć przekwitłe kwiatostany jeśli jednak zależy nam na zawiązaniu owoców z oczywistych względów pozostawiamy je w spokoju. Cięcie róż powtarzających kwitnienie czyli róż damasceńskich, portlandzkich, burbońskich, mieszańców piżmowych i remontantów polega jedynie na usuwaniu przekwitłych kwiatów. Do cięcia używamy czystych narzędzi. Możemy przy okazji usunąć te pędy, które zostały w jakiś sposób uszkodzone wiatru czy podczas przesuwania donicy. Tniemy w słoneczne dni aby do ran nie dostawała się woda. Cięcie zawsze warto jest połączyć z profilaktycznym opryskiem przeciwgrzybowym. O tej porze roku, jeśli nie mamy jakiś większych problemów sięgamy jednak po ekologiczne środki np. odwar z cebuli lub czosnku. Nie ma sensu nadmiernie obciążać środowiska bez wyraźnej potrzeby. Oprysk robimy gdy słońce już zajdzie, by przypadkiem nie poparzyć naszych krzewów.
Musi on mieć wysokość ok. 20-30 cm. Kopczyk będzie można rozgarnąć stopniowo, ale na wiosnę. Bardzo ważne jest też przycinanie róż wielkokwiatowych, czyli pozbywanie się martwych lub wyschniętych pędów. Tnij je od połowy w przypadku gatunków, które wzrastają w średnim tempie.
PORADY - RÓŻE - ROSARIUM CZĘŚĆ 1 Cięcie krzewów róż wielkokwiatowych. Pielęgnacja róż związana z cięciem. Cięcie róż. Cięcie krzewów polega na odpowiednim skróceniu zdrowych pędów i usunięciu pędów uszkodzonych. Bardzo ważne, aby przestrzegać zasady: pędy tniemy 0,5 - 1 cm nad pąkiem skierowanym na zewnątrz korony. Cięcie powinno być wykonane ostrym narzędziem – sekatorem. Należy odczekać rok lub dwa od posadzenia krzewu, zanim przystąpi się do cięcia róż. Krzew powinien się dobrze ukorzenić, w przeciwnym razie może się szybko zestarzeć. Róże, niezależnie od czasu sadzenia, wymagają w kwietniu cięcia, po usunięciu zimowego okrycia, gdy pąki są już dostatecznie nabrzmiałe, a uszkodzenia spowodowane przez mróz i choroby widoczne. U nie przycinanych roślin siła kwitnienia słabnie, a kwiaty przybierają z sezonu na sezon coraz mniejsze rozmiary. Są to objawy „dziczenia” krzewu. Do cięcia wykorzystujemy ostre narzędzia (sekatory), które pozostawią miejsce cięcia gładkim, co jest bardzo ważne, gdyż zmniejsza ono ryzyko wystąpienia chorób, niż cięcia postrzępione. Najlepsze narzędzia do cięcia są drogie, ale w dłuższym okresie czasu okazują się bardziej ekonomiczne niż te szybko psujące się i tanie, kuszące bardzo niskimi cenami. Używane sekatory do cięcia krzewów powinny być dobrze naostrzone. Cięcia piłą należy unikać, gdyż zęby piły powodują zwykle większe uszkodzenia poprzez nierówną powierzchnię rany niż ostrze sekatora. Cięcie przeprowadza się lekko skośnie, 0,5 – 1 cm nad pąkiem. Zbyt duża odległość cięcia od pąka powoduje powstawanie zaschniętych „kikutów”, zbyt mała odległość powoduje obumieranie pąka lub wyłamywanie się rosnącego pędu. Pędy zawsze należy ciąć do zdrowego miejsca. Po przecięciu przekrój zdrowego pędu jest zawsze jasny, nie ściemniały, a najbliższy pąk rozwija się normalnie. Powierzchnia rany powinna być gładka i równa. Jeśli przytniemy zbyt wysoko nad pąkiem to w powstałym czopie zagnieżdżą się choroby; zbyt niskie cięcie spowoduje wyschnięcie pąka. Na rysunku poniżej pęd po prawej prezentuje prawidłową wysokość cięcia. Pielęgnacja róż jest nierozerwalnie związana z koniecznością cięcia, które nadaje roślinie ładny pokrój oraz przyczynia się do obfitego kwitnienia. Pozytywne skutki cięcia to także dopuszczenie do wnętrza krzewów więcej światła i powietrza dzięki czemu rośliny będą rzadziej chorować a ich pielęgnacja będzie dużo łatwiejsza. Zabieg cięcia jest przez wielu, zwłaszcza osoby, które dopiero zaczynają przygodę z ogrodem, uważany za skomplikowany, trudny. Są to tylko pozory, ponieważ wystarczy zapoznać się z jego zasadami, a od razu zrozumiemy, że nasze obawy były nieuzasadnione. Cięcia dokonujemy wiosną, a tniemy w taki sposób, aby miejsce cięcia było ukośne, około pół centymetra powyżej pąka skierowanego ku zewnętrznej stronie oraz przy bezdeszczowej, słonecznej pogodzie. Pędy rosnące do środka zagęszczają silnie pokrój, ocierają się o siebie powodując rany oraz słabiej kwitną Każda grupa róż rządzi się swoimi prawami w tym zagadnieniu, dlatego musimy się zapoznać, jakiego cięcia dana grupa potrzebuje. Silniej rosnące odmiany tnie się zwykle słabiej i wyżej, a słabiej rosnące - silniej i niżej. Przy niskim cięciu krzewy lepiej się krzewią od samej podstawy i wypuszczają więcej silnych pędów. Wysoko cięte krzewy są mało zagęszczone w dolnych partiach, często pozbawione tu ulistnienia. Wysokie cięcie krzewów może być jednak uzasadnione np. na rabatach bylinowych, w pobliżu niskich krzewów. Krzewy należy tak formować, by nie zagęszczać wnętrza krzewu i wyrastającym młodym pędom nadać właściwy kierunek – pąki powinny być skierowane na zewnątrz krzewu. Cięcie w następnych latach po posadzeniu uzależnione jest od tego jakie róże uprawiamy w swoim ogrodzie. Inaczej będziemy skracać pędy w przypadku parkowych i pnących, a inaczej na krzewach odmian wielkokwiatowych i róż piennych. By nie pobudzić krzewów do wzrostu jesienią, cięcie w tym okresie wykonuje się tylko wtedy, gdy jest konieczne np. krzewom grozi wyłamanie lub są trudności w okryciu na zimę. Róże wielkokwiatowe obficie wydają pędy kwiatowe na pędach zeszłorocznych, dlatego usuwamy starsze pędy. Usuwamy również pędy słabe i cienkie, uszkodzone przez mróz lub złamane, rosnące w niewłaściwym kierunku lub krzyżujące się ze sobą. Róże wielkokwiatowe, należące moim zdaniem do najpiękniejszej z wszystkich grup uprawianych w ogrodach, tniemy na dwa sposoby. Ma to na celu przedłużenie kwitnienia pojedynczego krzewu. Tnąc wiosną silnie pozostawiając na pędach tylko po 3-4 oczka kwitnienie będzie opóźnione o około 2 tygodnie, lecz pojawią się piękne, duże kwiaty osadzone pojedynczo na pędach - doskonałe na bukiet imieninowy lub do flakonu jako zieleń cięta. Natomiast jeśli zastosujemy słabsze cięcie pozostawiając na pędzie powyżej 7 oczek, kwitnienie będzie wczesne, ale kwiaty mniejsze i osadzone po kilka. Obydwa rodzaje cięcia możemy wykonać na jednym krzewie. Wówczas róża będzie kwitła długo i wytrwale. O długości cięcia decyduje także stopień przemarznięcia, dlatego wykonujemy je, gdy oczka są już nabrzmiałe, w kilka do kilkunastu dni po usunięciu zimowego okrycia. W żadnym wypadku nie przycinamy róż jesienią, gdyż rany które zadamy pędom, nie zdołają się zagoić przed nadejściem mrozów. Podsumowanie porad cięcia róż wielkokwiatowych: Silne pędy przycinamy nad 3 – 5 dobrze wykształconym pąkiem, przeciętnie na wysokości 20 – 40 cm od poziomu gruntu. Słabsze i krzyżujące się i najstarsze pędy wycina się. Po cięciu w krzewie powinno pozostać 3 – 6 pędów. Odmiany silnie rosnące, o grubych pędach oraz krzewy starsze można ciąć wyżej, nawet nad 5 – 8 pąkiem (40 – 60 cm), a słabiej rosnące, o cieńszych pędach niżej (10 – 30 cm). Silniej tnie się krzewy wtedy, jeśli mają mieć piękne, duże kwiaty na długich pędach, przeznaczone na kwiat cięty. Słabiej i wyżej przycina się krzewy, które mają obficie zakwitnąć, za to pędy mogą być krótsze, a kwiaty mniejsze. Na bieżąco usuwa się przekwitłe kwiaty i kwiatostany.
Jak przycinać róże po przekwitnięciu – krok po kroku. 1. Przygotuj narzędzia do przycinania róż. Najlepiej użyć nożyczek lub sekatora, aby uzyskać precyzyjne cięcie. 2. Wybierz zdrowy pęd, który jest wyższy niż pozostałe. 3. Przytnij pęd na wysokości około 5 cm nad ziemią. 4.
Najlepszy termin – zaraz po przekwitnięciu, czyli w czerwcu. Cięcie lilaków, zwanych popularnie bzami, jest bardzo łatwe. Dzięki niemu za rok kwiatów będzie więcej. Lilaki (bzy) zawsze zawiązują pąki kwiatowe latem, niedługo jak skończą kwitnienie. Kwiaty rozwijają się z nich w następnym roku. Dlatego lilaki trzeba ciąć tuż po kwitnieniu. Cięcie lilaków po kwitnieniu jest proste. Ucina się przekwitłe kwiatostany albo kwiatostany z pędami do 1/3 długości. W ten sposób bardzo łatwo można regulować wysokość i szerokość krzewu. Przykładowo, jeśli krzew jest za wysoki, trzeba go przyciąć więcej od góry, a po bokach – uciąć same kwiatostany. Można też w ten sposób nadać koronie pożądany kształt, np. okrągły. Ogólnie lilaki to krzewy wybaczające błędy w cięciu, ładnie się regenerujące. Rysunek 1: Lilaki z zaznaczonymi miejscami cięcia. Tak samo przycina się bzy krzaczaste i na pniu. Rysunek 2: Lilaki (bzy) po cięciu. Termin cięcia: czerwiec (VI) Cięcie lilaków po przekwitnięciu nie może być odkładane. Zbyt późne cięcie lilaków powoduje, że razem z przekwitłymi kwiatami obcina się zawiązki pąków kwiatowych. To skutkuje mniejszą liczbą kwiatów w roku następnym. Pierwsze oznaki przekwitania lilaka pospolitego: pojedyncze kwiaty brunatnieją. Na tym etapie jest jeszcze trochę za wcześnie na cięcie. Fot. Niepodlewam Najlepiej cięcie lilaków wykonać, gdy kwiatostany stają się w 50-99% brunatne. Gdy na gałązkach pojawiają się owoce, czyli torebki z nasionami, jest już późno na cięcie. Wtedy można wyciąć tylko same końcówki pędów z owocami. Cięcie lilaków po przekwitnięciu nie może być zbyt późne. Lilaki szybko zawiązują torebki z nasionami, które osłabiają krzew. Trzeba je obcinać. Fot. Niepodlewam Ścięte kwiatostany lilaków najlepiej przeznaczyć na kompost. Grubsze gałązki nadają się np. na zrębki. Takie przekwitłe kwiaty lilaków nadają się na kompost. Fot. Niepodlewam Technika cięcia: Do cięcia potrzebny jest sekator. Gałązki przycina się prosto (nie na skos), nad pąkami skierowanymi na zewnątrz. Ran nie trzeba zabezpieczać. Najtrudniej przycinać stare, wysokie lilaki. Wtedy potrzebna jest drabina lub sekator na długim drążku. Aby uniknąć wspinania się po drabinie, warto wziąć pod uwagę zmniejszenie rozmiarów krzewu poprzez mocniejsze cięcie regulujące (w czerwcu) albo cięcie prześwietlające lub cięcie odmładzające (wczesną wiosną). Cięcie lilaków po przekwitnięciu – zalety Więcej kwiatostanów oraz większe kwiaty w następnym roku. Brak mało estetycznych, przekwitłych kwiatostanów. Silniejsze krzewy – wydawanie owoców je osłabia. Lilaki mają pożądany kształt, a także wysokość i szerokość. Warto wiedzieć Wszystkie gatunki lilaków, zwane potocznie bzami, tnie się podobnie. Różnice są w terminie cięcia, bo nie wszystkie bzy kwitną jednocześnie. W Polsce uprawia się Lilak chiński (Syringa chinensis) Lilak hiacyntowy (Syringa hyacinthiflora) Lilak Meyera (Syringa meyeri) Lilak ottawski (Syringa prestoniae) Lilak pospolity (Syringa vulgaris) Lilak węgierski (Syringa josikaea) Lilak Wolfa (Syringa wolfii) To przykład w jak różnych terminach kwitną bzy: lilak ottawski (ciemniejszy) dopiero zaczyna kwitnąć, a lilak pospolity, na którym jest zaszczepiony, już kończy kwitnienie. Fot. Niepodlewam
Cięcie wykonuje się ukośnie nad pąkiem skierowanym na zewnątrz krzewu, żeby nowy pęd nie rósł do środka i niepotrzebnie nie zagęścił krzewu. Cięcie robi się około 5-10 mm nad oczkiem z pąkiem. Rana po cięciu powinna być jak najmniejsza i ułatwiająca ściekanie wody opadowej. Jeśli przytniemy pęd zbyt blisko, pąk może
Pytanie czytelnika: Kiedy najlepiej przyciąć róże po zimie i jak to zrobić, żeby krzewy długo i obficie kwitły? W kwietniu po ustąpieniu mrozów przystępuje się do usuwania okryć zimowych róż, rozgarniania kopczyków i cięcia pielęgnacyjnego róż rabatowych, wielkokwiatowych oraz piennych. Dzięki niemu krzewy wypuszczą silne pędy podstawowe, które zapewnią obfite kwitnienie. Warto wiedzieć, że: Ogólna zasada mówi o tym, że pędy przycina się nad 3-5 oczkiem (od okulizacji), który skierowany jest na zewnątrz. Niezbędne jest pozbycie się wszystkich chorych, cienkich, przemarzniętych i mocno zdrewniałych gałązek. Róże dzikie i parkowe nie wymagają corocznego cięcia – odmładza się je raz na 5 lat. Wysokość cięcia różnych róż różni się od siebie: przyjmuje się, że cięcie róż wielokwiatowych i wielkokwiatowych wykonuje się na wysokości ok. 60. cm (u odmian wyższych, co przypada nad 4–6 oczkiem) lub 30 cm (u odmian niższych oraz piennych, co przypada nad 3–4 oczkiem); cięcie róż rabatowych i miniaturowych wypada na wysokości ok. 15 cm od ziemi. Zdjęcie tytułowe: Alicja/Pixabay Pokaż więcej (11) NEWSLETTER Zapisz się i odbierz darmowe e-wydanie magazynu Gardeners` World!
Zafundujcie im silne cięcie odmładzające co 2 lata. Rys.1 Cięcie róż rabatowych i wielkokwiatowych Rys.2 Cięcie róż okrywowych. Róże pnące. Mówimy już o starszych krzewach dobrze rozkrzewionych, bo młodziaki tniemy oczywiście nad ziemią (pamiętacie, prawda?).
Dodano: 14-04-2019 w kategorii: Blog Rosario Gruntowego autor: Lęk przed radykalnym cięciem róż, zrozumiały u amatorów zafascynowanych ich pięknem, jest nieracjonalny. Wszyscy chcemy mieć w ogrodzie bujne i okazałe krzewy obsypane mnóstwem dorodnych kwiatów. Owszem, wiele roślin ozdobnych nie toleruje radykalnego cięcia i gdy się zagalopujemy, możemy je oszpecić, a czasami nawet uśmiercić, ale róże do nich nie należą. Kluczową sprawą jest oczywiście zawiązywanie pąków kwiatowych. Musimy wiedzieć, czy dany typ lub odmiana zawiązuje kwiaty na pędach jednorocznych czy dwuletnich. W przypadku róż rabatowych, wielkokwiatowych i okrywowych powtarzających kwitnienie na wiosnę ścinamy ich pędy radykalnie krótko nad ziemią, ponieważ wszystkie z nich zawiązują kwiaty na pędach jednorocznych. Natomiast w przypadku odmian, których kwiaty wyrastają na pędach dwuletnich, czyli większości historycznych róż parkowych i pnących, wykonujemy tylko cięcie oczyszczające (usuwamy martwe pędy) oraz korygujące (usuwamy pędy krzyżujące się lub zbytnio zagęszczające krzew). Raz na 5 lat róże parkowe odmładzamy przycinając ich pędy na 1/3 ich wysokości. Róże pnące traktujemy jeszcze delikatniej, wycinając tylko ich chore lub martwe pędy. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy potrafimy odróżnić pędy jednoroczne od dwuletnich stosujemy zasadę, że skracamy pędy dopiero latem po ich przekwitnięciu (dwuletnie), pozostawiając te, na których w danym roku nie było pąków kwiatowych (jednoroczne). Jak wspominałem w poprzednim blogu, miejsce cięcia na grubych pędach smarujemy maścią ogrodniczą lub spryskujemy płynem Topsin N. Na koniec pamiętajmy o zasileniu przyciętych róż nawozem i obfitym ich podlaniu. W miniony weekend miałem okazję obserwować pana Andrzeja przy przycinaniu róż. Oto fotorelacja z autorskim komentarzem fachowca z Rosa Ćwik. Mamy nadzieję, że po jej obejrzeniu nabiorą Państwo odwagi i zdecydowanie przytną swoje róże. Niepotrzebny wydatek energii. Te już ulistnione pędy muszą być przycięte. Gorzej już być nie może. Martwy zeszłoroczny kwiat pozostawiony jesienią i niemal całkiem rozwinięte tegoroczne młode liście. Ten pęd również trzeba skrócić. Pan Andrzej przycina krzewy naprawdę krótko. Grafin Diana i Madame Anisette w poprzednim roku zostały przycięte nieprawidłowo na wysokości 50 centymetrów, przez co docelowo osiągnęły wzrost między 120 a 140 cm zamiast pożądanych 90 centymetrów wysokości. Ten błąd w cięciu wywołał także zaburzenie całego pokroju krzewów, które przez to stały się zbyt wąskie i rachityczne. Serce boli, gdy się patrzy na ścięte pędy, ale było to konieczne, jeśli w tym roku mamy cieszyć się licznymi kwiatami i ładnym, zwartym pokrojem krzewu. Tej pnącej róży Ghislaine de Feligonde nie przycinamy. Trzy tygodnie po ich radykalnym przycięciu na pędach pojawiają się już nowe pąki - zawiązki nowych bocznych pędów. Będę obserwował i fotografował ten różany zagon Cherry Girl, systematycznie dokumentując dla Państwa postępy jego wzrostu i kwitnienia.
Qg6Ow.