Alicja Bachleda-Curuś jest szczęśliwą mamą 12-letniego syna Henry’ego Tadeusza. Ojcem chłopca jest amerykański gwiazdor Colin Farrell. Rodzice bardzo mocno strzegą prywatności swojego syna. Nigdzie publicznie go nie pokazują ani nie wstawiają jego zdjęć do internetu. Ostatnio jednak aktorka udzieliła wywiadu, w którym zdradziła kilka szczegółów na temat życia Henry’ego Tadeusza. Okazuje się, że młodzieniec ku niezadowoleniu rodziców fascynuje się kinem. Ponadto odziedziczył po sławnych rodzicach talent aktorski. Sprawdź, jakie relacje panują między Henrym Tadeuszem a jego ojcem oraz czym obecnie zajmuje się Alicja Bachleda-Curuś. Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell doczekali się syna Henry’ego Tadeusza Alicja Bachleda-Curuś dała się poznać jako niezwykle urodziwa i utalentowana aktorka. W pamięci widzów została zapamiętana jako Zosia z filmu „Pan Tadeusz” nakręconego na podstawie poematu epickiego Adama Mickiewicza. Później można było ją zobaczyć jeszcze w serialu „Na dobre i na złe”, gdzie zagrała ukochaną Tomka Burskiego (w tej roli Bartosz Obuchowicz). Gdy jej kariera w Polsce nabierała tempa ambitna dziewczyna zamarzyła o podbiciu Hollywood. Dlatego pewnego razu spakowała walizki i przeprowadziła się do USA. Zagranicą zaczęła intensywnie szukać pracy dla siebie, uczestnicząc w różnych castingach, gdzie o role walczyła ze amerykańskimi gwiazdami. W końcu udało się jej zdobyć rolę w filmie „Ondine”. Na planie produkcji poznała gwiazdora Hollywood, Colina Farrella. W filmie Alicja i Colin grali kochanków, uczucie między bohaterami przeniosło się także poza plan. W efekcie między polską aktorką a amerykańskim gwiazdorem wybuchł romans. Owocem tej miłości był syn Henry Tadeusz. Na początku rodzice planowali wspólną przyszłość, jednak uczucie w pewnym momencie się skończyło i para zdecydowała się rozstać. Mimo zakończenia relacji byli kochankowie utrzymują ze sobą poprawne stosunki a opiekę nad synem sprawują naprzemiennie. Czytaj także: Zwolniła z karierą w USA, skupiła się na zupełnie innych rzeczach. Co słychać u Alicji Bachledy-Curuś? Fot. NEWS Henry Tadeusz Farrell, Alicja Bachleda-Curuś, Colin Farrell, rok Henry Tadeusz ma dobre relacje z ojcem Colinem Farrellem Obecnie Alicja Bachleda-Curuś przebywa w Polsce, gdzie promuje swój najnowszy film „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. W ramach promocji produkcji udzieliła ostatnio szczerego wywiadu Szymonowi Majewskiemu w Radiu Zet. W trakcie rozmowy zdradziła kilka szczegółów z życia jej syna Henry’ego Tadeusza. Na pytanie prowadzącego, kto jest idolem chłopca odpowiedziała: „Myślę, że po części jeszcze rodzice, mam nadzieję. Na pewno tata”, stwierdziła, po czym dodała: „Colin jest też aktorem i teraz, jak ja jestem w Polsce przez 6 tygodni, to Henio został z tatą”. Okazuje się, że Henry Tadeusz ma bardzo dobry kontakt ze swoim ojcem. „Mają świetny kontakt. Wszyscy trzymamy sztamę, dlatego on czuje bezpieczeństwo i docenia nas”, podkreśliła. Chłopiec podobnie jak jego znani rodzice, wykazuje spore zainteresowanie światem filmu. Już w wieku 12 lat potrafi docenić twórców filmowych. „I filozofów różnych, reżyserów ceni. Na przykład Spielberga za to, że jest wierny swoim opowieściom. Zna kino bardziej niż ja, zna ogólny ogląd kina”, ujawniła dumna mama. Czytaj także: Colin Farrell walczy o opiekę nad synem. Tak chce zapewnić chłopcu bezpieczeństwo Fot. Backgrid/East NewsHenry Tadeusz Farrell, Colin Farrell, rok Co ciekawe, zarówno Alicja, jak i Colin nie są zachwyceni faktem, że syn chciałby zostać aktorem. „On w tej chwili widzi naszą drobną niechęć, żeby był aktorem... Bo to się wiąże z popularnością, że trzeba wyjść przed szereg, zaprezentować się i być gotowym na krytykę”, przyznaje Polka i jednocześnie zaznacza, że to amerykański gwiazdor jest bardziej sceptyczny co do kariery syna w branży filmowej. „Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem. Ja miałam bardzo dobre wspomnienia, może dlatego, że zaczynałam jako dziecko. Miałam dość bezpieczną tę drogę. Myślę, że w pewnym wieku można już dostrzec, że Hollywood jest np. niebezpieczne, a ja byłam przed tym uchroniona. Myślę, że Colin przed tym chce go ostrzec i ochronić. Ale będzie robił, co będzie chciał”, oznajmiła aktorka. Podczas wywiadu Alicja zdradziła, że Henry Tadeusz odziedziczył po sławnych rodzicach talent aktorski. „On ma dobry ogląd tego i w tej chwili, na nieszczęście, przejawia dryg aktorski. Jest naprawdę utalentowany. Myślę, że ten talent w nim jest. Na pewno będzie robił coś wokół filmu, czy reżyserował, czy grał. A niech robi to, co chce”, podsumowała gwiazda. Czytaj także: Alicja Bachleda-Curuś chce wyjść za mąż? Zaskakujące doniesienia przekazała znajoma aktorki Fot. instagram_@alicjabc Fot. instagram_@alicjabc Henry Tadeusz Farrell, Nowy Jork, rok Co dziś robi Alicja Bachleda-Curuś? Alicja Bachleda-Curuś w rozmowie z Szymonem Majewskim ujawniła, co obecnie dzieje się w jej życiu. Okazuje się, że aktorka studiuje historię sztuki i wkrótce zostanie magistrem. „W tej chwili pracuję nad egzaminem, który muszę dzisiaj napisać, ponieważ dokształcam się w historii sztuki. Oscyluję pomiędzy nauką a działaniem. Lubię się uczyć, jestem kujonem”, szczerze wyznała. Trzymamy kciuki zarówno za edukację Alicji, jak i talent aktorski jej syna. Póki co aktorkę już od najbliższego piątku będziemy mogli zobaczyć w kinach w nowym filmie „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Czytaj także: Alicja Bachleda Curuś i Mikołaj Roznerski w kontynuacji komediowego hitu! Zobacz zwiastun Fot. Marlena Bielińska/MOVE Alicja Bachleda-Curuś, VIVA!